Elementy Wnętrza

  • Lampy 220v
  • Fronty Mebli
  • Oklejanie Mebli
  • Organizacja Szafek
  • Oświetlenie LED
  • Polerka Zlewu
  • Sufit

Dobrze jest mieć dwie niezależne instalacje elektryczne oraz niezależne oświetlenie wewnątrz przyczepy. Własny pomysł zamontowania kinkiecików 220V z żarówkami 25W wszystko do nabycia w marketach budowlanych. Każdy kinkiecik ma osobny wyłącznik dokupowany oddzielnie. Koszty - kinkiet wraz z żarówką 11zł wyłącznik 4zł.

lampy_220v_1 lampy_220v_2 lampy_220v_3 lampy_220v_4

Wygląd moich szafek mnie nie satysfakcjonował (krzywe, obrobione zawiasy itd), mimo wymiany okleiny i uchwytów, postanowiłem coś zmienić. Poszperałem w sieci, poszukałem w markecie i ... znalazłem :-) Założenie było proste - ma być estetycznie, lekkie i tanie, a najlepiej ekologiczne - rozwiązaniem okazały się drewniane fronty firmy Classen. Oferta firmy to różne materiały i wymiary (drewno, mdf). Zgodnie z założeniami wybrałem drewno sosnowe (dobrze się obrabia, lekkie), ażur (dla lepszej wentylacji). Oferta wymiarów frontów jest dość spora i można coś wybrać. Na drzwi byłej szafki kuchennej (wcześniej zlikwidowałem kuchenkę i zlew, które zastąpiłem blatem) przychodzą drzwiczki o wymiarach 72x44, z tym że należy je podciąć o ok 1cm na wysokość, szerokość pasuje idealnie. Dzięki temu uzyskujemy dwie równe szafki o szerokości około 43cm. Osadzamy drzwiczki na zawiasach, dajemy "zatrzask" oraz uchwyt, pozostaje dociąć półeczki i mamy gotowy efekt.  Szafa podobnie, z tym że wymiar drzwi to 140.6x44, które z szerokości należy przyciąć o około 1.5cm (koniecznie na dobrej pile, najlepiej po obu stronach).
Na długość mamy dwie możliwości:

  1. zostawiamy oryginalnie (140.6cm), wtedy drzwi nachodzą na front który jest pod szafą, front demontujemy i otrzymujemy dostęp do schowka przy nadkolu, pozostałą cześć zabudowujemy, np boazerią,
  2. ucinamy front również z długości, z tym że będzie nam i tak minimalnie wychodził, poza "światło" otworu szafy który ma ok 117cm.

Koszt (market budowlany)

  • fronty: małe 25zł, duży 50zł
  • zawiasy: ok 3zł (7szt)
  • ponadto wkręty, lakier itd... wszystko razem nie powinno przekroczyć 150zł

Czas pracy - ok 4h

fronty_mebli_1 fronty_mebli_2 fronty_mebli_3 fronty_mebli_4 fronty_mebli_5

Fotki i tekst podesłał Konrad

Jako że miałem meble na zewnątrz przyczepki postanowiłem trochę je odświeżyć i okleić drewnopodobną okleiną. W tym celu pomierzyłem wszystkie detale które, będę oklejał i oszacowałem ile i jaka okleina będzie mi potrzebna. W sklepie dostępne były trzy szerokości oklein 45cm, 67cm i 90 cm i kolejno do oklejenia wszystkich mebli zakupiłem 15m pierwszej, 12m drugiej i 2m trzeciej (oczywiście zależy od sposobu cięcia). Na pierwszy ogień poszła szafa (akurat stała w przejściu ;)) i efekt zobaczyłem natychmiast, z brzydkiego pudła powstał ładny i zgrabny mebelek. Następna była szafka z kuchenką i zlewem, z tą się męczyłem pół dnia jako że rozebrałem kuchenkę, zlew i te dwa stoliki rozkładane (dla końcowego efektu było warto). Oklejenie wszystkich łóżek jest bardzo łatwe gdyż nie musimy niczego rozkręcać i powierzchnie są proste, a w górnych szafkach pozdejmowałem drzwiczki i odkręciłem lampki. Stoły okleiłem jako ostatnie i do nich właśnie wykorzystałem okleinę 90 cm. Dodam, że nie oklejałem obrzeży mebli gdyż ta okleina się do tego zbytnio nie nadaje, a i stary kolor okazał się dobry i zbytnio nie kontrastuje.

oklejanie_mebli_2oklejanie_mebli_1 oklejanie_mebli_3oklejanie_mebli_5oklejanie_mebli_4oklejanie_mebli_6oklejanie_mebli_7oklejanie_mebli_8oklejanie_mebli_9oklejanie_mebli_10 oklejanie_mebli_11oklejanie_mebli_12 oklejanie_mebli_13oklejanie_mebli_14 oklejanie_mebli_15oklejanie_mebli_16

Fotki i tekst podesłał Fanklubowicz BIGL

organizacja_szafek_1organizacja_szafek_2organizacja_szafek_3

U mnie w przyczepie, żyrandol posiada tylko żarówki LED. Pozostałe dwa rodzaje oświetlenia to 12V żarówki oraz żarówki diodowe takie żeby mogły się świecić przez całą noc, rozjaśniając trochę wnętrze, ale nie oślepiając. Żyrandol to oświetlenie na 230V, zmieniłem w nim tylko podstawki (czy stopki, nie wiem jak to się fachowo nazywa), tak żeby pasowały żarówki na 12V (dział elektryczny w markecie). Żarówki LED są to standardowe żarówki zasilane na 12V, do kupienia w chyba każdym większym supermarkecie budowlanym, posiadającym dział z oświetleniem.

Koszty:

  • oświetlenie w zależności jaki wybierzemy, ten około 70zł;
  • 2x żarówka LED 12V - około 28zł (sztuka);
  • 2 podstawki, stopki przystosowujące żyrandol do żarówek 12V - 1,8zł-2,5zł (sztuka);
    RAZEM: około 130 zł.

Co zyskujemy?

W moim przypadku, pozbyłem się nie za bardzo urodziwej lampy z nad stołu. Ta listwa oświetleniowa usytuowana jest wyżej od poprzedniego oświetlenia, przez co mniej uderzam w nim głową. Dla osób liczących się z oszczędnością energii, to rozwiązanie jest w sam raz. Czas wykonania: 3 godziny lepiej mieć zaplanowane jako wolne (wszystko zależy od konstrukcji żyrandola).
Efekty, poniżej:

oswietlenie_led_1 oswietlenie_led_2 oswietlenie_led_3

Fotki i tekst podesłał KONZIO

Można to zrobić za pomocą pasty polerskiej i kilku (około 4) godzin pracy. Tyle zajęło mi zrobienie tego ręcznie za pomocą zwiniętej szmatki. Można też użyć do tego wiertarki z filcem, ale wbrew pozorom nie będzie wiele szybciej, bo wiertarka rozchlapuje pastę na boki i trzeba się posuwać 1cm na minutę. (sprawdzałem kiedyś na zlewie w domu i alufelgach robionych na lustro) Jeśli chodzi o rodzaj pasty to są 2 opcje:

  • a) tańsza i ogólnodostępna to 'Automax', 1 tubka kosztuje 2.5zl - 3,5zl. Powinna wystarczyć 1szt, góra 2 jeśli ktoś będzie dużo nakładał. Polecam zieloną choć trudniej dostępna bo szybciej działa. Absolutnie odpadają wszystkie woskowe typu 'Tempo', bo mimo że podpisane "LEKKO ścierna" to jest "LEDWO ścierna". Automax jest skuteczny i tani, ale trochę się trzeba namachać.

  • b) druga opcja to kupno pasty konkretnie do polerki metali, najlepsza chyba to 'Autosol', czasem dostępna na Allegro, w sklepach prawie wcale. Ale jest ona już droższa, nie pamiętam ile mała tubka, ale słoik to już około 80zł. Ale pasta jest bardzo wydajna i kupno małej tubki (chyba około 15zł) wystarczyłaby na kilka kuchenek. Pasta szybciej działa, bo ma mocniejsze działanie ścierne. I nią już bez żadnego kłopotu można się pobawić ręcznie.

Jeśli ktoś zdecyduje się na wiertarkę to trzeba bardzo powoli i miejsce po miejscu żeby spod filcu nie uciekała pasta. Ręcznie wystarczy nałożyć pastę i polerować zwykłą szmatką zwiniętą w gładką kulkę. Szmatka szybko zrobi się czarna, ale nie ma co odwracać na czystą strone, bo taka czarna i lekko stwardniała od pasty szybciej daje połysk. (ja wole ręcznie) A tu kilka zdjęć w trakcie i po zabawie (kuchenka jak i przyczepa rocznik 1980).

polerka_zlewu_2polerka_zlewu_5
polerka_zlewu_1polerka_zlewu_6polerka_zlewu_3polerka_zlewu_4

Płyta to zwykła HDF znana jako pilśniowa - taka jak "plecy" w meblach. W hurtowniach meblowych do wyboru, do koloru tną na jaki wymiar chcecie. Sufit złożony z 2 kawałków płyty - jeden kawałek się nie zmieści. Łączą się na szyberdachu ładną listewką - też z hurtowni. Szyberdach jest rozkręcany więc najpierw założyłem płyty i dopiero potem wyciąłem otwór na szyberdach następnie skręciłem. Z przodu, z tyłu i nad kuchnią płyty dociskają szafki. Przy drzwiach opierają się na dużej szafie. Miedzy przednimi szafkami a szyberdachem zamontowałem listewkę a do niej wkrętami płytę. Nastepnie całość pokryłem styropianem. Są to styropianowe maty zagrzejnikowe w rolce. Przykleiłem na klej z pistoletu aluminiowa folią do góry żeby klej lepiej trzymał. To znaczy trzyma na tyle, że styropian nie odpadł przed założeniem płyty. Efekt - super, dach się nie nagrzewa, a w nocy nie ucieka ciepło podczas dogrzewania grzejnikiem.

UWAGI PO ROKU!

  1. Należy zastosować z przodu dwie listwy a nie jedną - w zimie od wilgoci płyta lekko się ugięła, mało widoczne - ale nie jest tak jak planowałem.
  2. Miedzy dużą szafą a tylnymi szafkami tzn. nad wejściem też dobrze zastosować jest jeden wkręt.
  3. Najważniejsze. Koniecznie trzeba umocować płytę nad duża szafą. Samą szafę w razie potrzeby obciąć - szafa nie może dotykać do płyty ponieważ przyczepa pracuje. W efekcie mam wytarcie średnicy około 1-2 cm w rogu gdzie płytę dopychała szafa. Nie będe juz tego rozbierał, zastosuję podkładkę może z jakiegoś filcu czy czegoś pod kolor ale jak ktoś robi to od początku musi to poprawić.

Generalnie sufit bardzo mi się podoba, łatwo wyczyścić, izolacja zdaje egzamin, jestem zadowolony. Zresztą tą samą płytę zastosowałem przy oknie kuchennym. Przy oknie przednim i tylnym też miała być ta HDF, ale szkoda mi było uszczelek. Założyłem inne firanki i zasłonki po czym stwierdziłem, że jest ładnie i może być biała

  • Płyta nie powinna się rozwarstwiać. Mam stare meble w piwnicy gdzie jest wilgoć i nic jej nie jest.
  • Przyczepę mam pod niebem, a w zimie pod wiatą. Wilgoci nie mam w ogóle wewnątrz bo wciąga ja pochłaniacz wilgoci. Tylko zmieniam wkłady i wylewam wodę jak się zbierze.
  • Klej bezbarwny zwykły do pistoletu taki miałem pod ręka.
  • Listewka drewniana przyklejona matami na żywicę

sufit_1 sufit_2 sufit_3 sufit_4 sufit_5
sufit_6 sufit_9

Fotki i tekst podesłał Fanklubowicz Gogi123

button1