Wyposażenie Dodatkowe
- Antena TV
- Kuchenka Zewnętrzna
- Kufer
- Kufer Na Dyszlu
- Kufer PCV wg abes7
- Podwyższony Dach
- Pokrowiec Na Dyszel
- Prysznic wg Rafała
- Rura
- Stopień
- Stopień wg Kotka
- Suszak
- Suszarka wg Tom Akme
Antena przymocowana do budki za pomocą uchwytów (wciskanych) PCV do rurek PCV. Sztyca - rurka PCV pasująca do w/w uchwytów, z przykręconą na śrubę (śruba po przykręceniu zalana żywicą epoksydową) anteną typu korona. W rurce, wywiercony 1 otworek na jej boku, przy końcu (pod anteną) celem wprowadzenia kabla od anteny. Kabel wyprowadzony, otworem będącym standardowo w rurze. Kabel biegnie sobie po boku przyczepy do gniazda prądowego, tam wywierciłem otworek i zamontowałem wejście antenowe, kabel zarobiony z wtyczką antenową (pozwala to na bezproblemowe podpinanie i odpinanie anteny). W środku od wejścia antenowego pociągnięty kawałek (około 0,5m) kabel antenowy do gniazdka antenowego (domowego). Do tego wszystkiego podpinamy odbiornik i gotowe. Czas wykonania ~ 2,5 godz.
Materiały użyte:
- antena korona z podstawą plastikową ze wzmacniaczem (wzmacniacz przeniesiony na kabel do środka budki, biegnący bezpośrednio na odbiornik, pomiędzy gniazdkiem ant. domowym) i kablem;
- rurka PCV;
- śruba do przymocowania anteny do rurki;
- trochę żywicy;
- 2 (ale można więcej) uchwyty do w/w rury, plastykowe (rurę się w nie wciska) przykręcone na śruby;
- odrobinę silikonu do uszczelnienia pod uchwytami;
- wtyki antenowe (na kabel biegnący od anteny oraz do gniazda prądowego - wchodzą jeden w drugi) oraz gniazdko domowe antenowe;
- kawałek kabla antenowego do połączenia wejścia antenowego z gniazdkiem;
Koszt całkowity licząc, że część rzeczy znajdziemy w domowych zapasach około 30 - 45zł, nie licząc oczywiście kosztu zakupu anteny (około 90zł). To rozwiązanie, które podałem ja zastosowałem do anteny typu korona, ale myślę, że spokojnie można to także zastosować, we wszystkich innych rodzajach anten, modyfikując tylko nie pasujące nam elementy. Tak tylko gwoli ścisłości, ta taśma klejąca widoczna na zdjęciu nie jest tam celowym wyposażeniem, mającym jakiekolwiek zadanie. Przykleiłem ją tak, bo nią miałem sklejony na czas transportu, kabel antenowy i tak zwyczajnie o niej zapomniałem, stąd znalazła się na fotkach.
Fotki i tekst podesłał
Potrzebny materiał:
- rura PCV średnica 110mm długa 2000mm,
- trójnik z rewizją,
- zaślepka do rury PCV 110mm,
- dwie obejmy do przykręcenia rury 108-116mm,
- cztery nakrętki M6 do zabezpieczenia obejm,
- dwie śruby M8 do przykręcenia obejm,
- klej do gwintów,
- sześć nitów 4x10mm,
- klej do PCV.
Potrzebne narzędzia:
- kluczyk 10,
- kluczyk 13,
- piła do metalu,
- wiertarka,
- wiertła 4mm i 8mm,
- opalarka lub kuchenka gazowa.
Najpierw skracamy rurę z węższej strony na szerokość przyczepy ja skróciłem bodajże na niecałe 180cm, potem odcinamy z trójnika rewizyjnego tą część z gwintem przy samej ściance żeby była jak najszersza. Rurę z tej strony co była skracana podgrzewamy delikatnie opalarką lub nad kuchenką, rura zmięknie i damy radę wcisnąć w nią obcięty element z trójnika – wciskamy po sam gwint. Z szerszej strony rury wciskamy zaślepkę – przed wciśnięciem należy posmarować ją klejem do PCV żeby zapewnić szczelność. Zamontowane w róże elementy zabezpieczamy nitami, ja dałem po trzy na stronę.
Rura gotowa, teraz tylko montaż. Wystarczą dwie dziury wiertłem 8mm w ramie przyczepy jakieś 20-25cm za kołem, jedna z prawej strony przyczepy jedna z lewej. Zakładamy opaski na rurę i przykręcamy do ramy. Wszystkie połączenia gwintowane zabezpieczyłem klejem do gwintów, śruby na opaskach zabezpieczyłem dodatkowo nakrętkami (patrz zdjęcie nr 17). Dla pewności zamierzam rurę na środku przypiąć jeszcze dwoma grubymi opaskami zaciskanymi (trytytkami) - tak dla pewności.
Koszty:
- klej do PCV 3,99zł,
- zaślepka 5,79zł,
- rewizja 17,99zł,
- rura PCV 2m 15,99,
- obejmy 2szt 24,22zł.
Pokrowiec – W trosce o urządzenie najazdowe uszyłem na domowej maszynie do szycia pokrowiec do tego wykorzystałem odpady z przedsiębiorstwa poligraficznego zajmującego się nadrukami reklam na plandekach samochodowych. Koszt 0zł.
Fotkę i tekst podesłał Fanklubowicz ogryzek77Potrzeba matką wynalazku, więc wymyśliłem jak by się umyć jak człowiek tam gdzie prysznica brak. Powodów znalazłem 4:
- pierwszy dzień zlotu w Miedznej (pamiętamy brak wody i prysznica),
- tam gdzie jadę będzie problem z prysznicem (tylko dostęp do mediów),
- domek na kółkach powinien mieć prysznic,
- czasem u mnie na wiosce szwankuje wodociąg (wodę się przywiezie a prysznic normalny).
Patent z beczką i grzałką podpatrzyłem na stronie fanklubowej, ale do takiej beczułki dorzuciłem pompkę o wydajności około 14 l/minutę sterowaną "pilotem", który umożliwia załączanie i wyłączanie ale i regulację przepływu wody. Beczka została docelowo miejsce w kuferku na dyszlu a miniłazienka zostaje zorganizowana w przedsionku. Koszty: beczka 38 zł grzałka 500watt 17zł, pompka 64, prysznic z wężem 35, zasłonka łazienkowa 14zł, reszta osprzętu czyli: zasilacz od cb, stary wyłącznik hermetyczny nadtynk wewnątrz tranzystor kd502 i potencjometr 1 kohm. Proszę się nie śmiać wanna, która jest zwykłym kastrem budowlanym za 30 zł (miednica odpada za twardy plastik, który łatwo pęka) czyli 198 zł i można się normalnie obmyć. Minusy zastosowania - potrzeba rozkładania przedsionka, wyniesienie "wanny" w celu jej opróżnienia. Plusy brak ingerencji w przyczepę, satysfakcja z pomysłu i zastosowania.
Fotki i tekst podesłał Fanklubowicz rafał
Stopień wykonany ze stołeczka dla dzieci. Stołeczki po kasacji z pobliskiego przedszkola a do Was należy inwencja z czego jeszcze można wykonać.