Podczas montażu amortyzatorów do mojej przyczepy, jakość pracy łożysk kół mnie nie zachwycała postanowiłem zobaczyć co i jak, sprawdzić ich stan. Po zdjęciu kołpaka, wyjęciu zawleczki i odkręceniu nakrętki zdejmujemy kompletny bęben. Czasami zejdzie lekko, w innych przypadkach trzeba użyć ściągacza lub lekko uderzać młotkiem gumowym. Gdy zdemontujemy bęben, na światło dzienne pokaże się układ hamulcowy koła. Wybijamy stare łożyska i uszczelniacz, myjemy ze starego smaru i mamy piastobęben gotowy do montażu nowych łożysk. To co wybijemy z bębna nie będzie wyglądało za dobrze. Nowy komplet łożysk wraz z uszczelniaczami to koszt około 80zł. Montujemy łożyska do piastobębna za pomocą prasy i trzpieni. Nie wskazane jest wbijanie łożysk młotkiem. Postanowiłem zamontować łożyska tzw. kryte czyli z osłonkami.
Do całości brakuje jeszcze uszczelniacza, jego rozmiar to 42x62x7 zakładamy bęben wraz z łożyskami na czop. Następnie zakładamy podkładkę. Trzeba zwrócić uwagę na jej prawidłowy montaż. Bardzo ważne aby nie obrócić podkładki o 180 stopni. Nakrętkę, dokręcamy bardzo delikatnie, następna jest zawleczka. Zakładamy kołpak ochronny, koło i w drogę. Celowo zaznaczyłem, że użyłem łożysk tzw. krytych. Nie będę ich smarował, to co mają w środku ma wystarczyć do ich smarowania.
Dla tych co chcą zrobić to inaczej to niech zamontują łożyska bez osłon, przesmarują, w kołpak ochronny nałożą smaru i zmontują. Jednak w tym przypadku jest większe prawdopodobieństwo, że kiedyś smar dostanie się nam na szczęki hamulcowe. Niestety uszczelniacze mają swoją żywotność.

Fotki i tekst podesłał Fanklubowicz zundapp600