Remonty: Przasnik i jego N 126b

  • Przed Remontem
  • Etap 1

przed_remontem_1 przed_remontem_2 przed_remontem_3 przed_remontem_4przed_remontem_5 przed_remontem_6 przed_remontem_7 przed_remontem_8 przed_remontem_9przed_remontem_10 przed_remontem_11 przed_remontem_12przed_remontem_13 przed_remontem_14 przed_remontem_15

Cześć. Mam chwilkę, by przesłać zdjęcia i komentarz do etapu II mojego remontu. Rozebrałem praktycznie do ostatniej śrubki i nie żałuję. Wszystko przerdzewiałe, brudne, nawet w miejscach, wydawałoby się, z wierzchu zdrowych. Nie udało się oderwać maskownicy jednego okna - trudno. Znajomy żywicą i matą połatał uszkodzenia, wzmocnił osłabione miejsca, a ja przystąpiłem do szpachlowania. Ponieważ przyczepka była mocno sfatygowana, po paru tygodniach życia w pyle wyrównałem jako tako, zużywając 4 puszki. Z ulgą odprowadziłem "moją starą" do malowania, a garaż wreszcie posprzątałem i odpyliłem. Użyłem farby z firmy "Farby jachtowe". Następnie znajomy sąsiad pogłówkował przy instalacji elektrycznej. Resztę tej łamigłówki rozwiążemy po wstawieniu mebelków. W tym momencie poprzykręcałem z zewnątrz wszystko, dając oczywiście pod aluminiowe listwy taśmy, a śrubki wciągnęły lepiącą się masę ku mojej uciesze, boi się zaizolowały. Na podłogę dałem nową sklejkę, bo lżejsza i mocna. Na wszelki wypadek nasączyłem raz impregnatem, który mi został z budowy. Zagłębienia w podłodze wypełniłem paskami styropianu (po budowie), a na całości cienką gąbkę dylatacyjną (też z budowy). Może lepiej było zostawić swobodę powietrza? bo co będzie w razie wilgoci? Pozostawiłem przy nadkolach małe otworki w razie czego. Całość zaizolowałem ekranami zagrzejnikowymi, ale oklejonymi folią z obu stron. Podobno rewelacyjne właściwości izolacyjne. I zaczęła się najgorsza robota - tapicerka. Nie ma się czym chwalić, bo sam to robiłem i szło wyjątkowo opornie i niedokładnie. Wykorzystałem wykładzinę podłogową i Butapren. I tu UWAGA. Nie należy się spieszyć a każdą powierzchnię na noc docisnąć. Pozornie łapie, ale po wyschnięciu z łatwością odchodzi. Dziwne, że w jednych miejscach trzyma na amen, w drugich zaś słabo. A więc dociskać na stałe... Ciąg dalszy nastąpi.

button2 button3



button1