Serwis przyczep - rozmowa z dr Sel

- Panie doktorze, wielu naszych Czytelników wybiera się na wakacyjne wojaże z przyczepą kempingową. Spróbujmy im podpowiedzieć, jak należy przyczepę przejrzeć przed takim wyjazdem, aby potem uniknąć na trasie nieprzyjemnych niespodzianek-awarii.

- Przczepy są popularne, korzysta z nich coraz więcej osób. Pozwalają stosunkowo tanio spędzić wakacje, nie przywiązują - jak hotel - do jednego miejsca. Ale jest też prawdą, że tylko nieliczni właściciele przyczep robią ich dokładny przegląd po zimie, sprawdzają elementy mające wpływ na bezpieczeństwo. Przegląd to konieczność. Niestety, nie jest to wymóg ustawowy. Wystarczy przyczepę poddać przeglądowi przed pierwszą rejestracją, aby potem używać jej latami. Zadbajmy więc o serwis w trosce o własne bezpieczeństwo.

Pierwsza sprawa - koła. Na zimę je zdejmujemy, a teraz przed założeniem trzeba sprawdzić stan opon, bieżnika, ciśnienie, wyważenie. Należy też obejrzeć koło zapasowe. Przyczepy mają najczęściej koła mniejszej średnicy niż auta, trzeba mieć więc oddzielny "zapas". Warto też spojrzeć na amortyzatory, czy nie są zaolejone, co będzie wskazówką, że należy je wymienić. Niesprawny amortyzator spowoduje bowiem podskakiwanie przyczepy na nierównościach, niestabilne jej zachowanie na zakrętach, a w skrajnym przypadku może doprowadzić do wywrotki w czasie jazdy.

Kolejna sprawa - instalacja elektryczna. W czasie zimy styki mogły zaśniedzieć i nie będą wtedy przewodziły prądu. Najlepiej wszystkie styki spryskać specjalnym preparatem.

- Przypomnijmy, w jakie światła musi być wyposażona przyczepa kempingowa.

- Każda przyczepa musi być wyposażona w światła kierunkowskazów, hamowania, pozycyjne tylne, oświetlenie tablicy rejestracyjnej, ponadto musi mieć tylne odblaskowe trójkąty, światła przeciwmgłowe oraz awaryjne. Jeśli przyczepa ma dużą szerokość, musi mieć dodatkowo światła pozycyjne przednie. Nawet jeśli wszystkie światła są sprawne, warto zabrać zapas żarówek - wystarczy jeden, do przyczepy i samochodu.

- Podobno za granicą nie można jeździć autem z wystającym hakiem.

- Tak. Hak musi być zdejmowany. Jeśli nie ciągniemy przyczepy, hak powinien być zdemontowany.

- Dla osób wypożyczających przyczepę ważne jest, ile ona waży i czy mogą ją ciągnąć swoim autem. Jakie są przepisy w tej sprawie?

- Rzeczywista masa przyczepy kempingowej nie może być większa niż masa rzeczywista samochodu, który ją ciągnie. Auta kompaktowe ważą około tysiąca kilogramów, przyczepa nie powinna być zatem cięższa.

Ale to nie jedyny wymóg. Lekkie przyczepy, których masa całkowita jest mniejsza niż połowa masy samochodu (a więc średnio do ok. 500 kilogramów), nie muszą mieć hamulca. Jeśli zdecydujemy się na przyczepę cięższą niż połowa masy naszego auta - musi ona mieć hamulec najazdowy.

Trzeba też pamiętać o dopuszczalnych prędkościach. W Polsce na obszarze zabudowanym auto z przyczepą może rozwijać maksymalnie 60 km/h (za granicą 50 km/h). Na autostradzie lub drodze ekspresowej maksimum wynosi 80 km/h. Na pozostałych drogach - 70 km/h. I jeszcze jedna uwaga: w przyczepie nie wolno przewozić ludzi.

Tekst główny artykułu z wydania 26/02 ze strony 37 Auto Świat

banner

button1