Po kolejnym wyjeździe kolejne wnioski
CornBlumenBlau pisze:Kierowany doświadczeniem z ubiegłego roku jeszcze przed rozpoczęciem sezonu wymieniłem właśnie takie zimne żarówki led na również led ale ciepłe, gdyż nie mogłem znieść tego lodowo-niebieskiego światła. Efekt zadowalający. Jedna taka żarówka pobiera 0,04A prądu, więc na pewno warto, choćby tylko z myślą o nocnych przerwach w podróży (o stacjonowaniu w dziczy nawet nie wspominam).
Światło jest faktycznie trochę białe ale załoga nie zgłaszała zastrzeżeń, mi też strasznie nie przeszkadzało więc na razie tak zostaje.
Co do oświetlenia przedsionka to moim zdaniem super. W końcu mam w nim na tyle jasno, że się człowiek nie potyka o wszystkie pierdoły. W wolnej chwili dorobię sobie jeszcze to o czym wspominał Vvarrior czyli dam pasek na dole drzwi żeby oświetlał stopień. Zrobię to przy okazji gdyż niestety muszę poprawić izolację, bo jak buda była mokra to lekko smyra prądem przez ościeżnicę drzwi.
Druga sprawa, którą na ostatnim wyjeździe dobrze przetestowałem to chłodzenie radiatora lodówki. Co prawda upały już minęły ale wcześniej nawet jak było chłodno to lodówka nie dawała rady. Po zastosowaniu wentylatorów na jednej z kratek i bezpośrednio na radiatorze jest wypas. Pierwszy raz nie rozpływało nam się masło, a nawet ciężko było je rozsmarować. Przez 48 godzin lodówka schłodziła wystarczającą ilość piwa dla dwóch spragnionych facetów. A tak całkiem poważnie to po tych dwóch dniach wymiennik w środku lodówki cały był piękni oszroniony aż żal było wyłączać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.