Moja "Route 66", czyli remont N126N

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3859
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: TomekN126N » czwartek, 21 lip 2016, 17:31

Trzeba było "dobyć" urlopu, żeby coś porobić przy przyczepie. To, co nie było zrobione w zeszłym roku podczas remontu, teraz nabiera kształtu, tzn. szafka kuchenna "wybebeszona", woda "wyrzucona" do przedniego kufra i założone nowe węże doprowadzająco - odprowadzające. Kuchenka wyjęta, sprawdzona pod kątem szczelności (nigdy wcześniej nie używana) - dostała nowy wąż i założona na powrót. Lodówka wyjęta i po niezbędnej kosmetyce zostanie założona z powrotem. Pozostał czas na nieszczęsną - bo ciągle odkładaną - instalację gazową. I tu mam jedno pytanie: czy ktoś odkręcał króciec wychodzący z podłogi w szafce? Czy ktoś wie, jaki tam jest gwint tzn. prawy (normalny), czy lewy? Jakoś przy użyciu średniej siły nie mogę go ruszyć, a chcę w to miejsce wkręcić przewód miedziany. Ktoś wie, jaki tam jest gwint? Żebym nie zerwał, kręcąc w niewłaściwą stronę...
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5897
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: kooba » czwartek, 21 lip 2016, 21:30

Mnie się nie udało odkręcić tego króćca. Żeby zdemontować tę rurkę musiałem ją uciąć pod przyczepą. Co do kierunku gwintu sprawa jest prosta. Jeżeli nakrętka ma nacięcia to lewy, a jak nie ma to prawy.

Awatar użytkownika
jacek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 324
Rejestracja: poniedziałek, 8 paź 2007, 00:42
Lokalizacja: WOT

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: jacek » czwartek, 21 lip 2016, 23:09

Jeszcze tam nie zaglądałem ale czasami trzeba mocno rozgrzać takie skrętki bo są składane na pastę lub dawny hermetyk lub farbę itd...

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3859
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: TomekN126N » czwartek, 11 sie 2016, 08:19

Witajcie, czy ktoś może ma jakiś stary, lub niesprawny zawór trumy do odsprzedania? Potrzebuję takie "cóś" jak na zdjęciu. Mam potrójny zawór,ale właśnie bez jednego pokrętła.
Załączniki
WP_20160802_19_08_57_Pro.jpg
WP_20160802_19_09_09_Pro.jpg
WP_20160802_19_09_26_Pro.jpg
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3859
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: TomekN126N » wtorek, 16 sie 2016, 21:29

Wczoraj wróciliśmy z Grudziądza, a dziś już coś dalej dłubię przy moim "wiecznym remoncie". Zresztą cały czas coś tam robię, ale o tym potem.
Dziś dalej o piecyku ogrzewania, z którego już moja żona się śmieje, że wyczyściłem, ocynkowałem, poskładałem i... jeszcze nie założyłem do przyczepy.
Dziś odkręciłem stare okienka wizyjne, bo podczas testów po kilkudziesięciu minutach grzania, wydawało mi się, że leci spod uszczelek lekki dymek spalin.
Zatem kupiłem nowe okienka, odkręciłem stare (nasadka 5,5mm - Dworek dzięki za pożyczkę ;-) ) i... okazało się, że uszczelki rozpadły się w rękach.
Wkręciłem nowe i teraz wszystko gra.
Piszę to trochę ku przestrodze, bo chyba niewielu z nas, kupując używane piecyki, wymienia te okienka. Poniżej zdjęcia:
Załączniki
48.jpg
stare okienko wykręcone, uszczelka wypalona do końca.
49 (1).jpg
Resztki staroci
49 (2).jpg
Idzie nowe
49 (3).jpg
Jeden z gwintów puścił niestety (lewa śrubka), ale...
49 (6).jpg
z pomocą przyszedł wkręt samogwintujący, będący na wyposażeniu komopletu
49 (4).jpg
Odpalanie po złożeniu
49 (5).jpg
Mała rzecz, a cieszy
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
dworek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1457
Rejestracja: sobota, 30 cze 2012, 18:18
Lokalizacja: Opole

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: dworek » wtorek, 16 sie 2016, 21:43

No kolego instaluj wreszcie ten piec bo na jubileuszu to już w nocy będzie ciągnąć po walonkach ;)
To napisałem ja, dworek 8-)

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3859
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: TomekN126N » wtorek, 16 sie 2016, 21:45

Tak, jak mówisz, trzeba się brać w końcu. ;-)
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: stachu_gda » wtorek, 16 sie 2016, 23:06

TomekN126N pisze:Tak, jak mówisz, trzeba się brać w końcu. ;-)


Ja też w końcu muszę wziąć się za temat grzania, i zadzwonić do Opalenicy podpytać co jest aktualnie na stanie :)

Marcin4x4
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 15 sie 2016, 21:27

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: Marcin4x4 » środa, 14 wrz 2016, 11:00

TomekN126N pisze:czy ktoś odkręcał króciec wychodzący z podłogi w szafce? Czy ktoś wie, jaki tam jest gwint tzn. prawy (normalny), czy lewy?


Ja z innej beczki - króciec udało mi się odkręcić (z tego, co pamiętam ma normalny gwint), ale jest pęknięty - rurka wychodząca z podłogi ma gwint stożkowy i ktoś musiał go za mocno dokręcić. Macie może pomysł skąd wziąć taki króciec? Przeglądałem na szybko w internecie oferty firm gazowych i nie znalazłem takiego :(
Pozdrawiam!
Marcin

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: stachu_gda » środa, 14 wrz 2016, 11:58

Marcin4x4 pisze:
TomekN126N pisze:czy ktoś odkręcał króciec wychodzący z podłogi w szafce? Czy ktoś wie, jaki tam jest gwint tzn. prawy (normalny), czy lewy?


Ja z innej beczki - króciec udało mi się odkręcić (z tego, co pamiętam ma normalny gwint), ale jest pęknięty - rurka wychodząca z podłogi ma gwint stożkowy i ktoś musiał go za mocno dokręcić. Macie może pomysł skąd wziąć taki króciec? Przeglądałem na szybko w internecie oferty firm gazowych i nie znalazłem takiego :(


Oblukam czy ja nie mam u siebie po remoncie, obawiam się że wyrzuciłem ale sprawdzę. Jakbym jutro się nie odezwał to się przypomnij bo znaczy że zapomniałem.

sMAJSTER

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: sMAJSTER » środa, 14 wrz 2016, 22:05

Marcin4x4 pisze:
TomekN126N pisze:czy ktoś odkręcał króciec wychodzący z podłogi w szafce? Czy ktoś wie, jaki tam jest gwint tzn. prawy (normalny), czy lewy?


Ja z innej beczki - króciec udało mi się odkręcić (z tego, co pamiętam ma normalny gwint), ale jest pęknięty - rurka wychodząca z podłogi ma gwint stożkowy i ktoś musiał go za mocno dokręcić. Macie może pomysł skąd wziąć taki króciec? Przeglądałem na szybko w internecie oferty firm gazowych i nie znalazłem takiego :(

Może zmienić na prostsza instalacje Faro.
Takie rozwiązanie to same zalety.
Załączniki
20160914_172249.jpg
W trakcie próby szczelności

Marcin4x4
Posty: 136
Rejestracja: poniedziałek, 15 sie 2016, 21:27

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: Marcin4x4 » środa, 14 wrz 2016, 22:25

W sumie to nie planuję innych odbiorników poza kuchenką, poza tym chcę zostawić jak najwięcej z oryginalnego wyposażenia - jak nie uda mi się takiego króćca znaleźć to będę myślał o innym rozwiązaniu.
Pozdrawiam!
Marcin

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: stachu_gda » czwartek, 15 wrz 2016, 07:37

Szukałem u siebie, niestety chyba wywaliłem :(

Awatar użytkownika
TomekN126N
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3859
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: TomekN126N » wtorek, 27 wrz 2016, 22:17

: Marcin4x4 » śr, 14 wrz 2016, 22:25
(...) jak nie uda mi się takiego króćca znaleźć to będę myślał o innym rozwiązaniu.


Jeśli wykręcę swój bez szkód, to dam Ci znać. Tymczasem popatrz tu, może znajdziesz taki http://igaz.pl/index.php?k27,ksztaltki-instalacyjne

A "dla potomnych" informacja z dziś, że po zamontowaniu i próbach ogniowo/uszczelniających, piecyk chodzi, jak ta lala.
Podczas remontu carverek został poddany:
- rozebraniu do ostatniej śrubki
- czyszczeniu palnika i reszty
- śrubki, obudowa i inne małe rzeczy zostały poddane niklowaniu, a podstawa i osłony palnika oraz kapilary, poszły do ocynku
- wymienione zostały okienka wizyjne i zakupiony nowy oring wylotu rury spalin
- podstawa pieca dostała nową uszczelkę korkową
- do wylotu rury spalin dotoczony został pierścień doszczelniający pod wymiar oringu
- w szafce dorobione zostały półki z otworami na rurę spalin
- dolna półka dostała zawiasy, aby był dostęp do schowka za piecem
- szczelina między korpusem palnika, a podstawą pieca została uszczelniona sznurem do kominków
To chyba tyle. Zostało założyć wielozawór w szafce(piec, lodówka, kuchenka). Piecyk grzeje, aż miło, kapilara fajnie reguluje duży palnik. choć był mały problem, bo po zamontowaniu pieca w podłodze, lekko rozszczelnił się przewód gazowy pod palnikiem i było czuć trochę gaz. Rozszczelnienie wykrył tester w sprayu i już jest dociągnięte kluczem i jest ok.
Zadowolenie bezcenne ;-) , a zdjęcia wkrótce.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665

N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)

Awatar użytkownika
ruciak76
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1703
Rejestracja: niedziela, 1 cze 2008, 09:08
Lokalizacja: EZG / Bratoszewice, gm. Stryków, woj. łódzkie

Re: Moja "Route 66", czyli remont N126N

Postautor: ruciak76 » wtorek, 18 paź 2016, 12:23

Tomku, mam pytanko,
z jakich rur robiłeś hamak? I jak uważasz, z jaką wagą użytkownika poradzą sobie te rury ? Chodzi mi o same rury gdyż mocowanie u mnie planuję troszkę wzmocnione.
Skoda Octavia 3FL 1.6TDI 115KM 250Nm
Skoda Fabia 2, 1.4 MPI 86KM 132Nm
Kiedyś N132T, teraz N126e i N126N

Wątek remontowy N126e
Wątek remontowy N126N

2025 - 24 nocki 2184 km
2024 - 28 nocek, 2932 km
2008-2023 - 294 nocki, 33592 km


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości