I tak na pierwszy ogień poszła przeróbka umiejscowienia akumulatora żelowego.
Podczas ostatnich wyjazdów miałem wrażenie że nie do końca dobrze rozmieściłem masy w przyczepie jeśli chodzi o nacisk na jej koło lewe i prawe.
Po załadowaniu do wyjazdu przyczepy, zawsze lewa strona bardziej "siedziała", wówczas to dopiero pomyślałem że przecież jedzenie i picie jest chyba najcięższe a ono nie dość że jest w szafce kuchennej i lodówce po lewej stronie to ja jeszcze do lewego schowka dużego łóżka upchnąłem akumulator żelowy 105Ah ważący minimum 25kg.
A więc zabrałem się za szukanie nowego miejsca dla akumulatora.
Ponieważ nie lubię mieć pustych niewykorzystanych przestrzeni postanowiłem go umieścić w szafie ubraniowej na prawym nadkolu. Problemem jednak była powierzchnia samego nadkola i to że aku znajdował by się dość blisko źródła ciepła, plusem natomiast to że ponieważ byłby nad osią to nie będzie dociążał przodu ani tyłu przyczepy, a i przy późniejszym montażu solara nie trzeba by było daleko ciągnąć kabli do regulatora i akumulatora.
Po jednej popołudniówce powstał podest przymocowany do nadkola i podłogi (niestety nie mam zdjęć gdyż jest tam bardzo ciasno, a montażu dokonywałem bez demontażu pieca czy szafy). Teraz aku stoi nad nadkolem w dolnej skrytce szafy. Następnie wykonałem sztywną pojedynczą ocieploną pianką ściankę od rury trumy i drugą sztywną ścianę również ocieploną od strony trumy, zostawiając cyrkulację powietrza do akumulatora z kufra dużego łóżka i spod wewnętrznej podłogi przy nadkolu, pozostawiłem też odstęp pomiędzy trumą, a ścianką ocieploną akumulatora pozwalający na zamontowanie trumawentu. Po przeróbce i dopakowaniu przyczepy na wyjazd przyczepa stoi teraz równo, zobaczymy jak to się sprawdzi

Zawsze wkurzało mnie to, że mając w bakiście pojemnik na wodę i dwie butle gazowe nie mam gdzie położyć baniaka na brudną wodę i innych szpargałów by podczas jazdy nie uszkodziły mi zaworu zapasowej butli. Przy przerabianiu stelaża butli by mi wchodziła na jesienne wyjazdy duża 11kg butla i zabudowywaniu tylnej ściany bakisty, narodził mi się pomysł regulowanej na wysokość, szybko wyjmowanej półeczki. Półeczka ma zakres regulacji dopasowany do butli 2kg i 3kg w zależności jaką butlę bierzemy na zapas, nakrętkami mogę opuścić lub podnieść półkę tuż nad zawór butli. Na zdjęciu półka w ustawieniu na 3kg butlę a stoi pod nią 2kg.
Od wielu osób słyszałem pochlebne opinie na temat pompowanych kółek podporowych, jednak oglądając je w użytkowaniu, wkurzało mnie to że kółka pompowane które mają większą średnicę wchodzą podczas obrotu przy manewrowaniu w kolizję ze stopką-podpórką zaczepu. Pomyślałem że nie będę kupował całego kółka manewrowego z kołem pompowanym, a wymienię jedynie same koło na pompowane ale o tym samym wymiarze i sprawdzę jak się to sprawdza w użytkowaniu. Tym bardziej że koszt prawie zerowy bo 20PLN

Jako że Ogólnopolski Zlocik coraz bliżej, to nie wypada się na nim pojawić bez forumowej naklejeczki
