Jeszcze raz o zasilaniu ...

czyli wszystko to, co nie pasuje do powyższych ...
Awatar użytkownika
Mr.Makarena
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 446
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2012, 12:53

Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: Mr.Makarena » środa, 18 kwie 2012, 20:43

wiem ze juz bylo ale im wiecej czytam posty o zasilaniu , ATX ach i akumulatorach , przekaznikach to coraz bardziej zakrecony jestem , wiec prosze o podsumowanie i ewentualne skorygowanie mojego toku myslenia :

Zalozenia sa takie :

-mam N-126-n z dwoma oddzielnymi wtyczkami 7 pinowymi jedna do stopu migaczy pozycji itp.. a druga to oswietlenia wew. gniazdek 12V pompki itp ..

-mam dodatkowy akumulator 12 V w schowku na butle

-chce podlaczyc wtyczke oswietlenia wewnetrznego do tego akumulatora

-podczas biwakowania jesli mam dostep do 220 v to fajnie , jesli nie to wystarczy mi 12v z akumulatora w schowku .

- Jesli mam 220 v to chce sobie swiecic nadal oswetleniem 12V

Wnioski :

- kupuje zwykly prostownik np. taki :

http://allegro.pl/prostownik-ladowarka- ... 51296.html

- podlaczam z jednej strony do gniazdka 200v a z drugiej do gniazdka 12V

- musze uwazac na biegunowosc 12 V

-nie potrzebuje zadnej automatyki ani przekaznikow

-kiedy mam podlaczone 22V laduje mi sie caly czas zapasowy akumulator wiec musze uwazac zeby go po jakims czasie " nie przeladowac "

-instalacja oswietlenia zewnetrznego przyczepy dziala niezaleznie wiec nie obawiam sie ze cos sie stanie instalacji w moim aucie nawet jesli nie wyjme wtyczki z gniazda haka .

- kiedy nie mam podlaczonego 220 V podlaczony na stale prostownik nie powoduje znaczacego rozladowania dodatkowego akumulatora .

Czy moje rozumowanie jest poprawne ? Jesli sie gdzies myle poprawcie mnie prosze ....

Pozdr :
Mr.Makarena
Pozdrawiam :

Mr.Makarena

Awatar użytkownika
kotek
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 3501
Rejestracja: środa, 26 wrz 2007, 19:31
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: kotek » środa, 18 kwie 2012, 23:43

Dobrze, tylko trzeba pamiętać, że maksymalny prąd ładowania akumulatora wynosi do 10% pojemności akumulatora a przy dłuższym podłączeniu a niewielkim poborze dać tylko 5%.
KOTEK N132 L + AUDI 100 + VW SHARAN

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: konrad » czwartek, 19 kwie 2012, 07:46

mniej więcej się zgadza, z tym że będzie to wymagało sporo zachodu, tzn odłączania, przełączania itd :roll:
jakoś nie widzę żeby to zrobić "bezobsługowo" ... po to są właśnie "automatyka ani przekaźniki" :wink:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

chris_666
Posty: 1281
Rejestracja: sobota, 4 wrz 2010, 22:22

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: chris_666 » czwartek, 19 kwie 2012, 08:00

Mr.Makarena pisze:
Czy moje rozumowanie jest poprawne ? Jesli sie gdzies myle poprawcie mnie prosze ....

Pozdr :
Mr.Makarena


myślisz poprawnie - tylko kup prostownik z zabezpieczeniem przed przeładowaniem (bywają w lidlu fajne - mają tylko wadę, że trzeba ja zainicjować (po podłączeniu do 230V trzeba wcisnąć start żeby zaczęły ładować i ewentualnie po zaniku zasilania również) ), poza tym możesz spokojnie zlikwidować drugą wtyczkę i podłączyć się bezpośrednio pod aku
prostownik może być na stałe pod aku - nie obciąża i nie zżera prądu jak nie ma 230v
jedynie jakbyś chciał światło na ledach zrobić to musisz uważać bo generalnie gotowe listwy są na 12v a przy ładowaniu będziesz miał 14,4v i nie wszystkie to lubią ( u mnie niby nic się nie dzieje i nie przepaliły się żadne )

ogólnie plan jest ok

można jeszcze pomyśleć nad ładowaniem aku w trakcie jazdy , ale to wymagałoby trochę rzeźby w aucie i przekażnika w przyczepce - IMO nie warto

Awatar użytkownika
Mr.Makarena
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 446
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2012, 12:53

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: Mr.Makarena » czwartek, 19 kwie 2012, 10:12

chris_666 pisze:
Mr.Makarena pisze:
Czy moje rozumowanie jest poprawne ? Jesli sie gdzies myle poprawcie mnie prosze ....

Pozdr :
Mr.Makarena


myślisz poprawnie - , poza tym możesz spokojnie zlikwidować drugą wtyczkę i podłączyć się bezpośrednio pod aku
ogólnie plan jest ok


chris_666 pisze:
Mr.Makarena pisze:
Czy moje rozumowanie jest poprawne ? Jesli sie gdzies myle poprawcie mnie prosze ....



Drugiej wtyczki likwidowac nie chce , bo moim celem jest aby przyczepa byla w 100 % oryginalna bez zadnych przrobek :-) . Poprostu podlacze do zapasowego aku klemy i gniazo 7 pin . I bedzie sobie podlaczone :-)
A co do automatyki ....to widzisz .. ty piszesz ze jest ok , a kolega Konrad ze zmusi byc jakas automatyka .. I znowu jestem w punkcie wyjscia :-

Pozdr :
Mr. Makarena
Pozdrawiam :

Mr.Makarena

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: konrad » czwartek, 19 kwie 2012, 12:24

Mr.Makarena pisze:Drugiej wtyczki likwidowac nie chce , bo moim celem jest aby przyczepa byla w 100 % oryginalna bez zadnych przrobek :-) . Poprostu podlacze do zapasowego aku klemy i gniazo 7 pin . I bedzie sobie podlaczone :-)
A co do automatyki ....to widzisz .. ty piszesz ze jest ok , a kolega Konrad ze zmusi byc jakas automatyka .. I znowu jestem w punkcie wyjscia :-

Pozdr :
Mr. Makarena


czekaj czekaj, też pisałem że jest OK, tylko że będziesz musiał przepinać wtyczki
a automatyka jest po to żeby tego nie robić :wink:

o widzisz, przykład prostonika, automat który odłącza ładowanie jak aku jest full ... to już masz jedno z głowy - pilnowanie żeby aku się nie przeładował ;)

zaczniesz podłączać to pewnie wyjdą jakieś kwiatki, bo tak z opisu to cieżko się domyślić jak to chcesz podłączyć

co np jak będziesz stał dłużej podpięty pod 220V ?
rozumiem że wtedy masz 12v ... no właśnie z aku czy prostownika ?

przerabiałem to u sibie i np zrezygnowałem z zasilania z auta, bo już nie miałem pomysłu jak to ogarnąć

u mnie na początku był po prostu taki prostownik jak wrzuciłeś, do tego podpięta była 12V instalacja
dołożyłem aku i ... właśnie, jak zrobić żeby na postoju szło z aku, a po podpięciu z 220V i żeby się aku nie ładował cały czas

zmieniłem na taki automatyczny prostownik i podłączyłem na stałe, 12V szło z aku, a co jakiś czas doładowywałem go ręcznie
potem zmieniłem prostownik, teraz mam taki co sam się włącza jak spadnie napięcie i już jest bezobsługowo
tzn podpinam 220V prostownik sam się włącza, doładuje aku i wyłączy, jak spadnie napięcie to znowu doładuje
a prąd 12V idzie cały czas z aku

więc automatyka po prostu ułatwia życie :mrgreen:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

Awatar użytkownika
Mr.Makarena
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 446
Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2012, 12:53

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: Mr.Makarena » czwartek, 19 kwie 2012, 16:32

konrad pisze:
Mr.Makarena pisze:zmieniłem na taki automatyczny prostownik i podłączyłem na stałe, 12V więc automatyka po prostu ułatwia życie :mrgreen:



A co to za prostownik ? Jaki model i gdzie go kupic ?

Pozdrawiam :
Mr.Makarena
Pozdrawiam :

Mr.Makarena

Awatar użytkownika
konrad
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1453
Rejestracja: wtorek, 22 kwie 2008, 13:18
Lokalizacja: Krk/Lbl

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: konrad » czwartek, 19 kwie 2012, 19:24

to zasilacz od kamery VHS, od starego panasonica m5 :lol:
ale działa idealnie :idea:
była N126e, jest Hobby 430T+ Ford Focus C-max 1.8 + Suzuki Vitara 4x4

chris_666
Posty: 1281
Rejestracja: sobota, 4 wrz 2010, 22:22

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: chris_666 » wtorek, 24 kwie 2012, 22:18

Mr.Makarena pisze:A co do automatyki ....to widzisz .. ty piszesz ze jest ok , a kolega Konrad ze zmusi byc jakas automatyka .. I znowu jestem w punkcie wyjscia :-

Pozdr :
Mr. Makarena



automatyka tylko w kontekście doładowywania aku bez konieczności odłączania prostownika - na stałe podpięte i zasilane z gniazdka 230V

ja mam zrobione trochę inaczej - dwa aku w samochodzie spięte plusami na stałe pod alternator , masy akumulatorów podpięte pod dwa wyłaczniki - mam do wyboru który aku używam do oświetlenia a który mam do samochodu , który ładuję w trakcie jazdy i który ładuję z prostownika na kempingu

leszek 55
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 23 kwie 2012, 22:09

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: leszek 55 » czwartek, 26 kwie 2012, 22:58

Automatyka jest O.K. tylko uważaj z odłączeniem bo mogą wyskoczyć "kwiatki". Ja podłączyłem 220V i12V z aku ,które jest w skrzynce,przez wtyczkę z 5-ma bolcami do środka przyczepki.Prostownik wpiąłem do sieci 12v przez amperomierz i woltomierz. Ale co jakiś czas muszę go wyłączyć/prostownik/. Mam podłączone z gniazda zapalniczki w bagażniku ładowanie podczas jazdy drugiego aku przepuszczone przez diodę żeby podczas rozruchu silnika prąd nie poszedł na rozrusznik z aku przyczepki. Na razie 2 lata /odpukać/działa.
Pozdrowionka
Leszek

chris_666
Posty: 1281
Rejestracja: sobota, 4 wrz 2010, 22:22

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: chris_666 » piątek, 27 kwie 2012, 13:38

leszek 55 pisze: Mam podłączone z gniazda zapalniczki w bagażniku ładowanie podczas jazdy drugiego aku przepuszczone przez diodę żeby podczas rozruchu silnika prąd nie poszedł na rozrusznik z aku przyczepki.



zamiast tego zrób na przekaźniku załączanym po rozruchu

na diodzie tracisz 0,7V i niedoładowujesz alu w cepce , a biorąc pod uwagę spadki napięć to pewnie ledwie go podtrzymujesz przy życiu

leszek 55
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 23 kwie 2012, 22:09

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: leszek 55 » piątek, 27 kwie 2012, 21:30

chris_666 pisze:
leszek 55 pisze: Mam podłączone z gniazda zapalniczki w bagażniku ładowanie podczas jazdy drugiego aku przepuszczone przez diodę żeby podczas rozruchu silnika prąd nie poszedł na rozrusznik z aku przyczepki.



zamiast tego zrób na przekaźniku załączanym po rozruchu

na diodzie tracisz 0,7V i niedoładowujesz alu w cepce , a biorąc pod uwagę spadki napięć to pewnie ledwie go podtrzymujesz przy życiu


Na chłodziarkę w czasie jazdy całkowicie wystarcza a na postoju mam zasilanie na 220v.Tylko mam pytanie.Jakiej mocy przetwornica 12/220v wystarczy do odpalenia lodówki 160W? Bo taka 150W nie daje rady.
Pozdrowionka
Leszek

chris_666
Posty: 1281
Rejestracja: sobota, 4 wrz 2010, 22:22

Re: Jeszcze raz o zasilaniu ...

Postautor: chris_666 » piątek, 27 kwie 2012, 21:38

leszek 55 pisze:Bo taka 150W nie daje rady.
Pozdrowionka
Leszek


ze 200 musisz mieć (plus duuuże aku bo to trochę prądu ciągnie)


Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości