Przyszedł czas na 4 kółka czyli Adria Twin 640 SHX

[reflexes]

I to będzie następny bajer który dostanie Zbyszek. U mnie też spust jest za tylnym kołem, więc cały syf z pod kół idzie na niego.

[kooba]

Gdzieś już chyba wspominałem, że borykałem się z problemem wydajności lodówki absorpcyjnej. Problem polegał na tym, że z lodówką było wszystko ok dopóki nie otworzyłem drzwi w busie. Niestety otwarte drzwi zasłaniały kratki lodówki i w upalne dni nawet wentylatory w górnej kratce nie pomagały. Co prawda Fiacior na zlocie wymyślił patent z obróceniem górnej kratki do góry nogami co nawet trochę poprawiło sytuację, ale... do pierwszego deszczu bo woda zaczęła się wlewać do środka.

Po przebojach z ABeM, a w zasadzie z jego brakiem na pokład ostatecznie wjechała Yolco RL85

Zdjęcia z montażu później. Na razie chwilowa prowizorka nie nadaje się do pokazania

Niestety na moje nieszczęście, albo może i szczęście bo jest kolejne wyzwanie do podłubania okazało się, że mój aku 120Ah ma realnej pojemności jakieś 30Ah. Oczywiście taki stan rzeczy jest niedopuszczalny przy lodówce kompresorowej, która wciąga około 20Ah na dobę.
Długo rozważałem różne opcje jak będzie najlepiej ogarnąć jakąś większą pojemność aku żeby w na zimowym wyjeździe 3-4 dni wystarczyło na lodówkę i kawę z ekspresu. Solar jest, ale w zimie to nie można za bardzo na niego liczyć.
W pierwszej wersji rozważałem postawienie 2x120Ah 12V połączone równolegle, ale to niestety generuje potencjalne straty związane z równoległym łączeniem akumulatorów. Potem rozważałem wsadzenie akumulatorów trakcyjnych 6V. Są takie o pojemności 240Ah, a po połączeniu szeregowym ładnie dałyby 12V i nie byłoby strat z łączenia równoległego.
Finalnie zdecydowałem się na LiFePo4, ale nie w wersji gotowego akumulatora. Gotowe akumulatory dostępne na rynku od w miarę pewnego producenta i z pewniejszego źródła to około 2k zł za 100Ah i nie ma rozwiązanego problemu ładowania zimą. Taki z wbudowanymi matami grzewczymi to już wydatek prawie 4k zł przy tej samej pojemności. A poza tym 100Ah to dla mnie trochę za mało.
Postanowiłem więc sam zbudować aku na ogniwach LiFePo4. Jak na razie kurier przyniósł taką ładną paczkę i teraz muszę to jakoś połączyć do kupy

Są to pojedyncze ogniwa EVE LF280K czyli jak sama nazwa wskazuje mają 3,2V i 280Ah co po połączeniu szeregowym da elegancko aku 12V 280Ah w rozmiarze i wadze kwasowego 120Ah.
Do tego jeszcze BMS JK 200A.
A cenowo wyjdzie tyle co za gotowe FiFePo4 100Ah bez mat grzejących.

[robert]

Postanowiłem więc sam zbudować aku na ogniwach LiFePo4. Jak na razie kurier przyniósł taką ładną paczkę i teraz muszę to jakoś połączyć do kupy
20240701_212940.jpg
20240701_214522.jpg
20240701_232634.jpg
Są to pojedyncze ogniwa EVE LF280K czyli jak sama nazwa wskazuje mają 3,2V i 280Ah co po połączeniu szeregowym da elegancko aku 12V 280Ah w rozmiarze i wadze kwasowego 120Ah.
Do tego jeszcze BMS JK 200A.
A cenowo wyjdzie tyle co za gotowe FiFePo4 100Ah bez mat grzejących.

Zaintrygowałeś mnie.....
Czekam na ciąg dalszy....

[kooba]

Pierwsza wersja testowa, prowizoryczna i brzydka gotowa.

Na razie jest to takie przepiękne bo żaden kabelek nie został skrócony, ani usunięty.
Chcę go trochę poużywać i poobserwować.
Prowizorka nie będzie klasyczna i trwała bo przed zimą muszę dodać do niego ogrzewanie żeby nie było problemów z ładowaniem.
Na razie wygląda, że działa i mogę sobie w aplikacji do BMS poobserwować jak to się będzie zachowywało.

Jutro wsadzę go do Adrianny i zobaczę co pokaże aplikacja po podłączeniu do energobloku.

[kooba]

I poszły konie po betonie
LiFePo4 wsadzone, uruchomione i nawet działa

Pod obciążeniem lodówki

Ładowanie z energobloku

A to jedna z dodatkowych motywacji... ciasnota

Tu już nie ma gdzie przysłowiowej szpilki wcisnąć. Przetwornica nie jest do niczego przykręcona bo nie ma do czego, a poza tym jest tak zaklinowana, że i tak się nie rusza.

Waga też nie bez znaczenia, ale miała mniejszy wpływ. Tak czy siak Centra 120Ah, którą wyjąłem ważyła 29,5 kg. Te ogniwa nawet jak dodam 2 kg na BMS, deski i kątowniki ważą 23,7 kg. Czyli pojembosc ponad x2, a waga w dół. Milusio

Na razie tak zostawiam na testy. Na jesieni dorobię jeszcze podgrzewanie żeby nie było problemów z ładowaniem gdy stoi pod domem.

[kooba]

Drobna aktualizacja, ale zdjęć zamontowanej lodówki nadal nie ma

Jak tylko zamontowałem lodówkę to zjadała 20Ah w ciągu doby, a 2 tygodnie później jak pojechaliśmy na weekend to zjadała 60Ah w ciągu doby. Fakt, że było pierońsko gorąco bo temperatura w zamkniętym kamperze była 47°, a nas nie było cały dzień. Niestety nie pamiętam jakie były dokładnie temperatury przy pierwszych testach, ale na pewno było chłodniej.
Zgłosiłem reklamację i lodówka pojechała na serwis. Trzymali ponad tydzień, mierzyli, ważyli, porównywali z inną nową i stwierdzili, że lodówka jest ok.
Przed wysłaniem do serwisu przeprowadziłem kilkugodzinne obserwacje lodówki pod domem. Wyglądało to tak, że lodówka 10 min chodzi, a 10 nie. Taka praca była przy pootwieranych drzwiach i oknach co w kamperze stojącym na słońcu dało 37°. Normalnie idealna temperatura żeby siedzieć i pracować

Teraz poszedłem krok do przodu i przestrzeń między bokami lodówki, a szafką (stara lodówka była szersza) wypełniłem pianką PE.
Urlop na Rumunii, więc warunki do testów pracy w wysokich temperaturach będą idealne

[kooba]

Siedziałem, myślałem i wymyśliłem
Doszedłem do wniosku, że trzeba się pogodzić z losem i nie liczyć na szczęście tylko zabezpieczyć w ładowanie.
Urlop na Rumunii, więc na pewno lodówka nie będzie miała lekko i wciągnie dużo Ah. W związku z tym na dach wjechało dodatkowe 8 kg w postaci panela 130W. Lepiej byłoby 180W tak jak pierwszy panel, ale się nie zmieści. Połączone oczywiście szeregowo żeby MPPT miało gdzie rozwinąć skrzydła.

Na słońce jeszcze nie wyjeżdżałem, ale już w cieniu pod wiatą volty są całkiem ładne

Tu przy okazji dodam, że jestem mega wdzięczny producentom paneli, którzy teraz to już chyba obligatoryjnie do wszystkiego zakładają złączki MC4. Bez tego to dołożenie panela nie byłoby takie proste.

[Murano]

Po powrocie z Skandynawii i pierwszym wypadzie z lodówką kompresorową 12v już wiem że do wymiany są albo panele albo Aku... Na starcie jak nie ma słońca wywala F1 i nie rusza... A cały dzień był w słońcu panelem do niego. Zapas energii musi jednak być przy takich lodówkach.

[kooba]

Skupiłbym się na akumulatorze. U mnie wjechał dodatkowy panel bo bilans dobowy miałem ujemny, ale nawet przy akumulatorze z ograniczoną pojemnością lodówka startowała. Najprawdopodobniej masz już całkiem padnięty akumulator i pod obciążeniem siada napięcie na nim.

[Murano]

Skupiłbym się na akumulatorze. U mnie wjechał dodatkowy panel bo bilans dobowy miałem ujemny, ale nawet przy akumulatorze z ograniczoną pojemnością lodówka startowała. Najprawdopodobniej masz już całkiem padnięty akumulator i pod obciążeniem siada napięcie na nim.

To byłoby najprostsze i najtańsze rozwiązanie. Ma 5 lat i kilka zgonów kempingowych za sobą... Od tego zacznę.

[tomcat]

Też mi się wydaje, że winny będzie aku

[ruciak76]

Mogą być jeszcze przekroje przewodów, u mnie jak chciałem podpiąć kompresorówkę pod gniazdo przy bakiście przyczepy na zewnątrz, gdzie było najdalej od Aku to właśnie wywalało F1, potem jak podłączyłem pod gniazdo w przyczepie (już trochę bliżej Aku) startowała normalnie ale gdy tylko była włączona w to samo gniazdo (podwójne) pompka od prysznica zewnętrznego, albo 2 telefony prawie puste do ładowania wywalało F1. Więc zrobiłem na szybko przed urlopem gniazdko bezpośrednio z Aku na kablu 2x1,5mm² lodówka śmigała że aż miło. To mi uświadomiło że w najbliższym czasie muszę poprawić wewnętrzną instalację pod względem przekroju przewodów i połączeń.
No i muszę zaznaczyć że u mnie niby tylko Aku 105ah gelowy 7 letni i panel 6 letni elastyczny 50W.
Fakt że po 7 dniach gdzie przyczepa nie była drastycznie wystawiana na słońce lodówkę musiałem przestawić z "M" na "L" oczywiście cały czas w trybie "ECO" bo pewnej nocy przed świtem zaczęła sygnalizować że nie załączy się bo przekracza próg 11,5 V przy starcie kompresora.
Po przełączeniu na niższy próg dotrwała kolejne 5 dni do końca urlopu.

[Murano]

Mogą być jeszcze przekroje przewodów, u mnie jak chciałem podpiąć kompresorówkę pod gniazdo przy bakiście przyczepy na zewnątrz, gdzie było najdalej od Aku to właśnie wywalało F1, potem jak podłączyłem pod gniazdo w przyczepie (już trochę bliżej Aku) startowała normalnie ale gdy tylko była włączona w to samo gniazdo (podwójne) pompka od prysznica zewnętrznego, albo 2 telefony prawie puste do ładowania wywalało F1. Więc zrobiłem na szybko przed urlopem gniazdko bezpośrednio z Aku na kablu 2x1,5mm² lodówka śmigała że aż miło. To mi uświadomiło że w najbliższym czasie muszę poprawić wewnętrzną instalację pod względem przekroju przewodów i połączeń.
No i muszę zaznaczyć że u mnie niby tylko Aku 105ah gelowy 7 letni i panel 6 letni elastyczny 50W.
Fakt że po 7 dniach gdzie przyczepa nie była drastycznie wystawiana na słońce lodówkę musiałem przestawić z "M" na "L" oczywiście cały czas w trybie "ECO" bo pewnej nocy przed świtem zaczęła sygnalizować że nie załączy się bo przekracza próg 11,5 V przy starcie kompresora.
Po przełączeniu na niższy próg dotrwała kolejne 5 dni do końca urlopu.

Przewody do gniazd zapalniczek mam wszędzie 2x2,5 więc jest ok. Gniazda są dwa. Jedno ok metr od rozdzielni, drugie 2 metry. Na obu to samo. Raczej akumulator bo w aucie na 9 letnim AGM potrafi iść całą noc i napięcie siada z 12,5 do 12,3...

[kooba]

Co 2 panele w szeregu to 2 panele w szeregu. Teraz MPPT ma się gdzie wykazać.

Pięknie przerabia V na A

[Karolus]

U mnie na Chorwacji takie cuś przerabiało….