Eee tam kamper, ubezpieczenie cepki, to jakieś 40-50zł/rok (zależy gdzie), olejów, filtrów, przeglądów etc. nie trzeba... a kilkaset kilometrów co weekend...? Ja ostatnio wyjechałem z cepką w Lubuskie w sobotę rano i dojechałem koło południa.
Wróciłem w niedzielę pod wieczór... razem prawie 800km... co się nie robi dla przyjaciela, 40-tke miał

Wszystko zalezy od nastawienia i chęci

A z obniżeniem cepki i zakupem spojlerka, to chyba dobry pomysł. Im mniejszy opór, tym mniejsze spalanie. Ze swojego niewielkiego doswiadczenia powiem,że o spalaniu decydują trzy rzeczy w tej kolejności :
1. Prędkośc podróżna (im wyższa, tym większe spalanie, bo opór powietrza rośnie). Ja w swoim holowniku (Astra I, 82 koniki, szału nie ma), jak zapnę piątkę i jadę 80-ką, to spalam jakieś 7,5L, a jak zbliżam się do 100-ki, to 9L (testowałem na A-4). Solo 6L.
2. Opór powietrza. Rośnie niemożliwie przy wiekszych prędkościach.
3. Waga cepki (tutaj też spalanie wachy wzrasta, ale nie tak, jak w dwóch pierwszych przypadkach. Raczej pokusiłbym się o stwierdzenie rzedu 5-10%.
To tyle moich subiektywnych wynurzeń.
Pozdrawiam
