Mam wolniejszą chwilę więc kilka zdań jeszcze. Postęp pracy widać na załączonych fotkach. Zapomniałem tylko napisać, że do nakładaniu kleju zdecydowanie zamiast pędzla polecam szeroką szpachelkę. W przypadku kleju polimerowego, którego używałem (myślę, że z butaprenem będzie podobnie, bo konsystencja zbliżona) pędzel szybko zasychał i robił twardy, a dodatkowo klej strasznie nie równo się rozsmarowywał i ciągnął. Szpachelka wszystko te kłopoty wyeliminowała.
Teraz najgorsze. Podsumowując cały dotychczasowy koszt zaczynam się zastanawiać czy było warto

, żartuję oczywiści, bo patrząc to za tą kasę nie da się kupić nic innego. Łącznie do tej pory wszystkie wydatki kształtują się na poziomie 3500 - 3600. Dokładną kwotę ciężko określić, bo nie wszystkie drobne zakupy były przez mnie rejestrowane. Na ten koszt złożyło się zakup budy, rejestracja, ubezpieczenie, materiały do remontu, zakup przedsionka, przedłużaczy, kuchenki, lodówki. Koszty już raczej znacząco nie wzrosną, bo w sumie wszystko co potrzebne do dalszych prac mam. Oczywiści pewnie coś tam jeszcze wypadnie ale to raczej groszowe sprawy będą. Pozostałe wyposażenie na razie zostanie stworzone z tego co jest pod ręką. Mam jakiś stolik i krzesełka składane. Znajdę też jakieś stare kubki, talerzyki itp. a po pierwszym wyjeździe okaże się co brakuje, a co jest zbędne.