
Trochę znowu zrobione ale z jednej rzeczy jestem mega zadowolony!
Po pierwsze wszystkie pokrywy bakist, półki do szafy i cała drobnica z sklejki 4 mm pomalowana Drewnochronem.
Po drugie złożyłem na gotowo jedną bakistę i tak będzie finalnie wyglądać. Myślę, że niewiele odbiega od oryginału

Wnętrze dla estetyki wyklejone cienkim czarnym filcem.
Kolejna rzecz to docięcie i spasowanie boków szafki kuchennej. Zrobiłem też przymiarkę kuchenki i zlewu.
Czekam jeszcze na blat, ktory będzie z białej płyty jak stoliki.
Blatu roboczego za dużo tu nie będzie, dlatego sprzęty są wszystkie z szybami. Zawsze można z nich korzystać. Rozważam też zrobienie na jednym boku rozkładanego kawałka blatu ale to zobaczymy czy będzie taka potrzeba. Prewencyjnie po obu bokach od wewnątrz bocznych parapetów wlaminuję kawałki sklejki żeby można było się "dokleić" z stopką blatu w dowolnym miejscu. Opcjonalnie pod ręką będzie mały stolik na przodzie przyczepy.
Zrobiłem jeszcze jedną brudną robotę, która teoretycznie powinna być wykonana na etapie przygotowań wnętrza ale nie do końca była możliwość.
Otóż słynna "pływająca" ściana w n132t robi wiele problemów z spasowaniem drzwi i montażem kuchni.
Czekałem na ten etap z tą robotą bo mając przycięte boki szafki, mając krzywiznę oraz zamontowane drzwi mogłem naciągnąć ścianę do żądanej płaszczyzny i unieruchomić.
Ustawiłem więc wszystko za pomocą pasa i wlaminowałem listwę od podłogi aż do górnej krawędzi okna kuchennego.
Po wyschnięciu ściana już powinna wrócić do zadanego kształtu ale gdyby tak się nie stało to dzięki listwie mam też możliwość dociągnięcia jej szafką kuchenną do podlogi.
I teraz hit!

Uparłem się przy załodze 2+2 na czynny mały stolik, rezygnując z stałego łóżka piętrowego.
Nie chcę zapeszać ale mój projekt który rysowałem w tym temacie na kartkach wszedł w życie

Wszystko działa tak jak zaplanowałem.




Jest extra!
Została kwestia estetycznego wykończenia i zalaminowania podłogi łóżka. Sklejka 12 mm niestety nie zapewnia odpowiedniej sztywności. Szkodnika postury Hanki spokojnie wytrzyma ale sklejka się ugina więc będzie w całości laminowana rowingiem a jeśli będzie trzeba to dołożę listwy wzdłużne pod spodem bo jest taka możliwość.
Wszystkie elementy będą na zawiasach liniowych.
Tyle i aż tyle dziś.
Jestem zadowolony z postępu i z tego, że wszystko idzie zgodnie z planem.
Czas zacząć weekend
