Poradnik mały dla dużych

[GrzegorzBruta]

Napisałeś pokrowiec na najazd, ale ja najazdu coś tutaj nie widzę
Co do niesprawnych obrysówek to za stan techniczny punktów się nie dostaje, jedynie mandacik 100 i dowodzik mogą zabrać.
Ogólnie fajna eNka.

Jak dotąd, to tylko zwykła enka Dopiero się zacznie jazda, jak wejdę z robotami do środka
Urządzenia najazdowego nie mam i nie będę miał ale pokrowiec kupiłem i założyłem. Mam czym "ciągnąć" przyczepę, więc zrezygnowałem
W dowodzie rejestracyjnym pojazdu mam wpisane 750 kg bez hamulca i 2000 kg z hamulcem i ładowność holownika ponad 1000 kg
Jak widać jeden nie ma urządzenia najazdowego a drugi nie ma odpowiedniego holownika
Dlatego wolę holować przyczepę konkretnym holownikiem niż nędznym autem holować przyczepę wyposażoną w system abs
Gdybym takiego samochodu nie miał, to bym też nie kupował przyczepy.
Samochody mam cztery jak na dzisiejszy dzień i piąty jeżeli kupię, to będzie kamper Wtedy przyczepa zmieni właściciela.
Pojeździmy, zobaczymy.
Odnośnie obrysówek to powiem szczerze, że nie chce mi się dogadywać z czeska, czy słowacką policją i szukać potem dowodu rejestracyjnego po całej strefie schengen. Jest jedna stara zasada, nadgorliwość jest gorsza od...... Nie musisz to nie zakładaj a będzie Ci lżej.

[GrzegorzBruta]

Wczoraj dostałem od mojego serdecznego kolegi wędkarza lodówkę. Nie jest to może "nówka sztuka" jednak jak wspominał kolega, kiedyś działała.
Mam co prawda w rodzinie kogoś, kto naprawia takie sprzęty i nawet od 30 lat robi to zawodowo, lecz oszczędzę sobie słów typu...złom, nie opłaci się naprawiać, lepiej kup nową itp
Co ja mam z takimi wiadomościami zrobić Przypuszczam, że nawet gdyby mi to naprawił po jakimś roku, to i tak by mnie skroił jak za nową hehehe
Rodzina to rodzina, nie ma zlituj, nie ma przebacz. Dlatego spróbuje sam wykonać remont choćby z nudów
pytań mam kilka, bo może ktoś miał taką lodówkę ? Interesuje mnie "deska rozdzielcza" tej lodówki i szczególnie ten mały wystający przycisk z opisem 30 ?
Co 30 ? 30 razy pokropić wodą święconą , czy doliczyć do 30 i spierniczać jak najdalej ( jej stan ewidentnie na to wskazuje, że po odpaleniu odejść na min 30 kroków ) Wracając do tematu. Jak to się odpala na gaz ? Wiem już, że należy podpiąć to pod reduktor i butlę i dać opaski na węża. Potem jest przycisk "piezo" naciska się dwa razy ( nawet pisze na tym 2 x ) i ok ! ale co przekręcić jeszcze lub wcisnąć jednocześnie, tego nie wiem Próbowałem już różnych trików i cisza Jakby co, to poprzewracana już była kilka razy i stała do góry nogami swoje itp ( przeszła już plemienne ceremonie kilka razy ) nadmienię tylko, że nawet prosiłem żonę i powiedziałem Jej, że jakbym tak przez przypadek za pół godziny nie wrócił z garażu, to niech podejdzie i sprawdzi gdzie leżę Pytanie jeszcze jedno ? reduktor gazu 37 ?

Urodą nie grzeszy, jednak jak odpali, to w zamian przywrócę jej dawny blask

Widać, że chyba na Francję miała iść bo pisze Pologne. Czyli pewnie nie byle co, wersja export Trzy na swiecie, dwie w Europie, jedna w Polsce

Następna sprawa, to jak z kominem i wydechem spalin ? Zresztą o jakim wydechu mowa, skoro jeszcze wdechu nie wzięła. To już potem z kominem
Jak odpali, to w poniedziałek idzie obudowa do piaskowania i lakierowania proszkowego. Naklejka na przedni panel
bedzie wykonana jak w oryginale.

[Samoogon]

Na lodówkach się nie znam, ale z chęcią łyknę trochę wiedzy o kominku i odprowadzaniu spalin.
Cena nowego zwaliła mnie z nóg, planuje sobie coś wydrukować na drukarce czyde jednak kreski kleić zapoda trochę teorii to nam się to przyda.
Na prąd chodzi?

[zyga49]

Przekręcasz zawór gazu na max-wciskasz ten zawór do oporu i trzymając wcisnięty ok 10/15 sekund pstrykarz -jak odpali cały czas trzymasz ok 15 sek do zagrzania termopary i wtedy dopiero puszczasz zawór gazu -identycznie odpala się grzejnikgazowy Truma.

[zyga49]

Na lodówkach się nie znam, ale z chęcią łyknę trochę wiedzy o kominku i odprowadzaniu spalin.
Cena nowego zwaliła mnie z nóg, planuje sobie coś wydrukować na drukarce czyde jednak kreski kleić zapoda trochę teorii to nam się to przyda.
Na prąd chodzi?

Kominek to prosta rzecz rurka ok 3/4 cala najlepiej cienkoscienna do niej przyspawana pod kątem rurka ok 1/2 cala tak żeby naszła na wystajacą rurke z lodówki
-Rurka wspawana wystaje ok 1cm w srodku rurki 3/4 i po to jest też pod katem,żeby w razie silnych wiatrów nie zgasła lodówka.Natomiast kratkę zew odprowadzenia spalin można kupić używaną od Elektroluxa aluminiową lub plastikową za ok 30 zł-można też samemu cos wyrzeżbić lub podpasować małe kratki wentylacyjne metalowe.Ja u siebie załozyłem kratkę alu od Elektroluxa /używka / wyciąłem identycznych wymiarów blachę alu w środku otwór z przynitowaną rurką aluminiową na trzy blaszki i wszystko. Trzeba tylko dopasować tą rurkę przynitowaną,żeby miała ciut większą średnicę -podczas jazdy lodówka z kominkiem ma pracować /ruchy/. Niby skomplikowane a naprawdę proste jak drut

[Samoogon]

Tą skośną o której piszesz dostałem razem z lodówką. Czyli jeśli dobrze zrozumiałem musze dorobić rurkę o większej średnicy(tak żeby ta skośna miała w niej luz) i nią wprowadzić spaliny na zewnątrz? Kratka to już do ogarnięcia.

[zyga49]

Tą skośną o której piszesz dostałem razem z lodówką. Czyli jeśli dobrze zrozumiałem musze dorobić rurkę o większej średnicy(tak żeby ta skośna miała w niej luz) i nią wprowadzić spaliny na zewnątrz? Kratka to już do ogarnięcia.

To z tego wynika,że dostałes z lodówką kominek-reszta to pikus -kawałek rurki,kawałek blachy + kratka -ja tak zrobiłem,ale na Forum/irzeba by poszukać/ były wyprowadzenia z miedzi i z rury spiro 22mm/kwasiak/ od webasto.

[GrzegorzBruta]

Temat tej akurat lodówki uważam za zamknięty. Puszcza zawór gazu na panelu sterowniczym, dmuchałem kompresorem i niestety lipa.
Lodówka powędruje jutro na złom. Wystawię przed dom i jak pojadą złomiarze, to zabiorą
Szkoda, bo środek był czysty i można było to jeszcze odnowić. Na internecie nigdzie takich zaworów nie ma i nie ma co sobie tym głowy zaprzątać.

[kooba]

Oglądałaś dobrze ten zawór? Może jest do uratowania. Jak kiedyś przedmuchałem swoje ogrzewanie kompresorem to zaczął puszczać zawór. Jak rozebrałem to okazało się, że tam nie ma żadnej uszczelki. Uszczelniaczem była wazelina techniczna, którą kompresor wydmuchał. Przesmarowałem na nowo i wszystko działa.

[RAFALSKI]

Lodówka powędruje jutro na złom. Wystawię przed dom i jak pojadą złomiarze, to zabiorą
Szkoda, bo środek był czysty i można było to jeszcze odnowić.

No nie żartuj, jak masz ją oddać na złom to lepiej ogłoś na forum, że oddasz gratis. Może komuś się przyda na części.

[GrzegorzBruta]

Oglądałaś dobrze ten zawór? Może jest do uratowania. Jak kiedyś przedmuchałem swoje ogrzewanie kompresorem to zaczął puszczać zawór. Jak rozebrałem to okazało się, że tam nie ma żadnej uszczelki. Uszczelniaczem była wazelina techniczna, którą kompresor wydmuchał. Przesmarowałem na nowo i wszystko działa.

Opowiem może od początku jak to wyglądało u mnie z lodówką.
Na zdjęciu widać zawór w jego na max otwarciu. Jest ok i jest szczelne wszystko.
Problem jest taki, że jak zawór jest zamknięty i podłączyłem kompresor do wlotu rurki gazu, to wtedy zawór jest wypychany do przodu i przepuszcza.
Nie wiem nawet czy ma tam być jakiś oring gumowy ? Tego nie wiem.

Lodówka działa na 230 V
Lodówka działa też na 12 V
Problem z tym zaworem jedynie.
Wszystko z tyłu wygląda tak.

Wypełnienie komina (chyba wata szklana ) Dam nową.

Wygląda to może i z tyłu strasznie ale mam piaskarkę i to wypiaskuję nawet z ciekawości czystej. Demontaż tego to nic wielkiego. Kilka wkrętów i po krzyku. Odblask z tyłu od strony zamrażalnika mam nawet całkiem nowy i taśmę alu również.
Piezo działa i daje iskrę, przewody przedmuchane. Przy demontażu palnika z dołu uleciał wkręt, rozwiercanie i po krzyku.
Ta wężownica z tyłu wymaga piaskowania, taki element jestem w stanie sam wypiaskować, jednak nic większego moją piaskarką raczej nie wchodzi w grę ( zbyt czasochłonne i kompresor dostaje po tyłku) Zrobię z tą lodówką co się da i zobaczymy. Posmaruję ten zawór od środka wazeliną i zobaczymy co i jak,

[RAFALSKI]

Problem jest taki, że jak zawór jest zamknięty i podłączyłem kompresor do wlotu rurki gazu, to wtedy zawór jest wypychany do przodu i przepuszcza.

A zastanowiłeś się jakie jest nominalne ciśnienie gazu do jakiego ten zawór jest przystosowany? Z kompresora podałeś ogromne jak na ten układ ciśnienie więc podejrzewam, że tu jest przyczyna nieszczelności.
Podłącz butlę z gazem i dedykowanym reduktorem i wtedy szukaj nieszczelności.

[GrzegorzBruta]

Problem jest taki, że jak zawór jest zamknięty i podłączyłem kompresor do wlotu rurki gazu, to wtedy zawór jest wypychany do przodu i przepuszcza.

A zastanowiłeś się jakie jest nominalne ciśnienie gazu do jakiego ten zawór jest przystosowany? Z kompresora podałeś ogromne jak na ten układ ciśnienie więc podejrzewam, że tu jest przyczyna nieszczelności.
Podłącz butlę z gazem i dedykowanym reduktorem i wtedy szukaj nieszczelności.

Na rurkę doprowadzającą gaz podałem 4, 5 atmosfery
Posiadam tylko w domu reduktory 37 mbar do gazu i nie wiem, czy będzie dobry do tej lodówki.

[GrzegorzBruta]

Okazuje się, że Pan Rafalski i Kooba mają rację. Zawór trzeba potraktować wazeliną a ciśnienie z kompresora było za duże i wyciskało tę sprężynę do przodu

[RAFALSKI]

ciśnienie z kompresora było za duże i wyciskało tę sprężynę do przodu

No właśnie o to chodziło.

Posiadam tylko w domu reduktory 37 mbar do gazu i nie wiem, czy będzie dobry do tej lodówki.

Dobry będzie, podłączaj i testuj.
Sprawdź czy palnik nie jest skorodowany, zasyfiony. Możesz przeczyścić rurkę spalinową bo potrafi rdzewieć od środka i ten syf spada prosto na palnik i powoduje problemy z pracą na gazie. Jak już odpali to sprawdź działanie zabezpieczenia wypływu gazu, czy i po jakim czasie odcina dopływ po zgaśnięciu płomienia.