Poradnik mały dla dużych

[kooba]

N-ka bez najazdu Wiem, jest już jeden taki u nas, ale on tak kupił. Dobrowolne likwidowanie najazdu w przyczepie ważącej co najmniej 700 kg jest głupotą. Rozumiem, że jak holownik jest wielki i ciężki to da radę, ale nie zmienia to faktu, że z najazdem hamowanie jest zdecydowanie lepsze.

[ruciak76]

Wszystko ładnie, pięknie, ale zastosował bym raczej śruby wzmocnione, a nie zwykłe, i zamiast gwintować profil który jest ze zwykłej stali, zastosował bym tak jak jest w oryginale nakrętkę od spodu. Wówczas siła będzie się lepiej rozkładać na większą powierzchnię a nie tylko na powierzchnię gwintu.
W związku z powyższym, nie będziesz musiał w przyszłości kontrolować przyczepy w lusterkach czy jeszcze jest za samochodem

[GrzegorzBruta]

N-ka bez najazdu Wiem, jest już jeden taki u nas, ale on tak kupił. Dobrowolne likwidowanie najazdu w przyczepie ważącej co najmniej 700 kg jest głupotą. Rozumiem, że jak holownik jest wielki i ciężki to da radę, ale nie zmienia to faktu, że z najazdem hamowanie jest zdecydowanie lepsze.

Masz rację, gdybym miał lekki holownik to owszem. Ja targałem moją przyczepę po zakupie ponad 200 km z niedziałającym hamulcem najazdowym i to nie w deszczu a w ulewie, że nie było drogi widać. Zapinam przyczepę za busem i nie muszę się o nic martwić Ja przyczepy za sobą nie "czuję "
Wymiana całej osi hamowanej i nowego najazdu to w moim przypadku ponad 2 tyś złotych i lepiej dać sobie z tym spokój jak w moim przypadku.
Chyba, że wydam z tym całym remontem 15 tyś złotych bo 10 tyś łącznie z zakupioną budką wydam lekką ręką.
Przypomnę jedynie, że samochód mój jest ciężarowym samochodem i mogę jak się to mówi na pakę wrzucić ponad 1200 kg bo jest przystosowany do przewozu ładunków Dodatkowo mam tylny napęd i bardzo dobrze się mi z taką przyczepą jeździ gdyż mam o wiele lepszą trakcję i o dziwo lepsze hamulce ( czytaj inne ) inaczej się samochód zachowuje

[GrzegorzBruta]

Wszystko ładnie, pięknie, ale zastosował bym raczej śruby wzmocnione, a nie zwykłe, i zamiast gwintować profil który jest ze zwykłej stali, zastosował bym tak jak jest w oryginale nakrętkę od spodu. Wówczas siła będzie się lepiej rozkładać na większą powierzchnię a nie tylko na powierzchnię gwintu.
W związku z powyższym, nie będziesz musiał w przyszłości kontrolować przyczepy w lusterkach czy jeszcze jest za samochodem

Profil nie jest gwintowany, śruby wsadziłem tylko takie, jakie miałem pod ręką dla spradzenia czy wszystko pasuje.

[dzin1975]

Grzegorz, tak jak Ruciak Ci napisał- śruby 8.8 nakrętki samohamowne, i do tego dałbym podkładki sprężynowe. Śruby dopasuj tak, żeby nie wystawały z nakrętek. Nie będą korodowały gwinty, oprócz tego nadziej na to koszulkę termokurczliwą. Będzie na wieki... A jak bardzo będziesz chciał, to gwint posmaruj klejem do gwintów. Ale to już przerost formy będzie.... Z drugiej strony, wprawę masz, jak kiedyś będziesz chciał to odkręcić to tylko szlifierka
I poco chcesz dawać gumę harmonijkową? Jeżeli względy estetyczne, to nie bardzo to widzę.... No chyba że są gumy na kwadrat.
Ps. Fajnie Ci to idzie, rybki chyba pomogły

[GrzegorzBruta]

Grzegorz, tak jak Ruciak Ci napisał- śruby 8.8 nakrętki samohamowne, i do tego dałbym podkładki sprężynowe. Śruby dopasuj tak, żeby nie wystawały z nakrętek. Nie będą korodowały gwinty, oprócz tego nadziej na to koszulkę termokurczliwą. Będzie na wieki... A jak bardzo będziesz chciał, to gwint posmaruj klejem do gwintów. Ale to już przerost formy będzie.... Z drugiej strony, wprawę masz, jak kiedyś będziesz chciał to odkręcić to tylko szlifierka
I poco chcesz dawać gumę harmonijkową? Jeżeli względy estetyczne, to nie bardzo to widzę.... No chyba że są gumy na kwadrat.
Ps. Fajnie Ci to idzie, rybki chyba pomogły

Zrobię jak piszesz, ryby nie zające i jutro z rana atakuję jezioro. Dzisiaj jeszcze mam sporo roboty a po telefonie i kolejnym wezwaniu do zapłaty OC za sprzedana już przyczepę mi się nic nie chce
Gumy na kwadrat może i są ale ja myślę nawlec tam coś dla estetyki i jak będzie trzeba, to okrągłą gumę na kwadrat nałożę
Śruby muszę dopiero zakupić z nakrętkami. Nie wiem jeszcze jakie długie do zaczepu kulowego przyjdą.
8,8 to podstawa i podkładki też dam. To jednak jeszcze czas. Czekam na zaczep i drugą blachę

[naal]

N-ka bez najazdu Wiem, jest już jeden taki u nas, ale on tak kupił.

Już ma trochę przygód było, ale wymieniłem tuleje i zaczep, porządnie wyregulowałem i śmiga.

[kubuś]

Czas na dyszel i opis prac, żeby potem nie było
Postanowiłem zlikwidować najazd z hamulcem i zastapić to normalnym dyszlem. Jednak co się okazuje, żeby móc w miarę manewrować przyczepą, trzeba ten dyszel jakoś wpiąć ...
Czas na przymiarkę i jak widać nie pasuje 40 mm i 40 mm jak ma wejść ...
Zastanawiam się, czy od strony przyczepy nie zaspawać profilu zamkniętego, czyli inaczej mówiąc zaślepić ten otwór....
Nie wiem, czy w ten sposób nie będzie się tam zbierała woda i czy nie lepiej zostawić to w spokoju.
Teraz to dam ocynkować i nie wiem, czy ocynk nie skasuje tego luzu i znowu będę w pozycji wyjściowej. Szlifować po ocynkowanej powierzchni raczej mi się nie chce...
Zaczep kulowy zakupiony właśnie na kwadrat 40 mm i tam znowu będę musiał wiercić dwa otwory, by to zamocować. Pewnie już nie będzie trzeba szlifować, bo producent powinien to uwzględnić, zobaczymy...
Teraz pytanie głupiego, jak długi zostawić odcinek profilu zamkniętego od blachy V do zaczepu kulowego...
Jaka długa ma być ta guma ? Ma być jak najtańsza...To już każdy musi sam wdg swego samochodu sprawdzić i wymierzyć.
Dwa wywiercone otwory, delikatnie przeszlifowany profil a rozpiski na dwie strony...

Sam widzisz (piszesz) same problemy. Poprawiasz fabrykę i nie bardzo wiesz co z tego wyjdzie i na dodatek zostaniesz z nią na wieki. Kto Ci kiedyś kupi enkę bez najazdu? A co zrobisz jak sytuacja losowa zmusi Cie do zmiany holownika.
Dużo wiesz jak zrobić, i masz czym, ale nie wiesz czy na dłuższą metę zda to egzamin.

Pozdrawiam i powodzenia.

[naal]

Ja nie poprawiłem fabryki a przywróciłem fabryczny stan bo każda n126n fabrycznie hamulce miała z tym że moja budka jest zarejestrowana jako składak i ktoś tego hamulca ją pozbawił. Ja nie miałem i nie mam ciężkiego holownika a co za tym idzie przy 7000 km w zeszłym sezonie na początku tego musiałem znowu robić hamulce tylne w aucie. Hamulec w mojej opinii i sytuacji byl konieczny.

[GrzegorzBruta]

mierzyć.
Dwa wywiercone otwory, delikatnie przeszlifowany profil a rozpiski na dwie strony...

Sam widzisz (piszesz) same problemy. Poprawiasz fabrykę i nie bardzo wiesz co z tego wyjdzie i na dodatek zostaniesz z nią na wieki. Kto Ci kiedyś kupi enkę bez najazdu? A co zrobisz jak sytuacja losowa zmusi Cie do zmiany holownika.
Dużo wiesz jak zrobić, i masz czym, ale nie wiesz czy na dłuższą metę zda to egzamin.

Pozdrawiam i powodzenia.

kto kupi ? Ja kupiłem Na dodatek wiesz po ile takie ruiny chodzą do całkowitego remontu.
Jak zmienię holownik to jedynie na kampera lub terenówka 4 x 4 a kupiec ewentualny dorzuci swoje 2 tysiaki i założy nowy Ja już popłynąłem na remoncie i nie mam zamiaru jej sprzedać i robić komuś prezentów gdybym miał się jej pozbyć to oddam synowi za free
Poprawię fabrykę i będzie gitara. Już pisałem wcześniej, że tarmosiłem tą przyczepę ze zblokowanym najazdem i to w ulewie
Wam tego oczywiście robić nie radzę, mały samochód to porażka bez najazdu.
Ja wiem co robię
Dokupiłem i pasi, oczywiście nie dokręcałem jeszcze tego, bo uszkodzę sobie zabezpieczenie w nakrętce

Teraz czas na wycinanie tulejek i "śrubów"

[GrzegorzBruta]

Wygląda to tak jakby ktoś posypał to proszkiem do prania ale to ja posypałem i to nie proszkiem

Trzeba oklinować ruchome elementy podczas cięcia szlifierką kątową

Tniemy dokładnie pomiedzy drewnianymi klinami
Resztki metalu po śrubach i tulejach

Poleciały stare śruby i tulejki, to teraz trzeba zrobić nowe

Po krótkiej chwili są nowe tuleje

Przymiarka musi być

Jeszcze raz porównanie ze starymi

Teraz dyszel i tuleje polecą do ocynkowania

To teraz czas na podpory, nie ma się co opierniczać.
Jak się to robi samemu, to trzeba sobie pomóc trzecią ręką

Po 10 minutach gotowa

[GrzegorzBruta]

Proszę moderatora o uporządkowanie tego posta powyżej, bo sam nie dam rady tego zrobić

[GrzegorzBruta]

Jeszcze tylko przegląd podłogi i można spać spokojnie. Podłoga a raczej podwozie, jest w lepszym stanie niż reszta budki i świeci się jakby z fabryki wyjechała Zero uszkodzeń i nic do poprawek. Jedyna rzecz bez ingerencji i naprawy przy tej przyczepie.

Czekam teraz na kurierów i kolejne przesyłki.
Nic gorszego jak czekać. Jutro jakieś przesyłki może dojdą i znowu pogonię z robotą.
Po dzisiejszym dniu i wrażeniach ( rozpadła się tarcza w szlifierce i dostałem odłamkami po rekach ) miałem rękawice i okulary ale i tak oberwałem.
Wszystkie śruby do cięcia i strach pod przyczepą szlifierką operować, bo głowa blisko tarczy.
Strach się nie bać
Remont w pojedynkę to nieporozumienie. Ciężko jak diabli samemu to opanować. Trwa to wszystko wieki. Robota na dwa tygodnie ale dla jednej osoby na cały rok.

[GrzegorzBruta]

Wybiegam myślami do przodu i dzisiaj zakupiłem podnośniki skrzyń, koniec z trzymaniem jedna ręką a drugą "grzebanie" i szukanie po omacku
http://allegro.pl/mechanizm-podnosnik-s ... 14126.html
Do mebli dokupiłem
http://allegro.pl/airtic-lift-podnosnik ... 29390.html
Jeszcze silikonowe "anty trzaskacze "
http://allegro.pl/show_item.php?item=6926230452
Do szuflad jeszcze to
http://allegro.pl/szuflada-wloska-fgv-t ... 10459.html
Jeszcze do szafy to
http://allegro.pl/ft11-wiszacy-organize ... 35709.html
Dzięki Reflexes za uporządkowanie posta Sam nie dawałem rady, dużo fotek i przeskakiwały

[kooba]

Ta szafa to słaby pomysł. Miałem coś takiego i wróciłem do tradycyjnych półek. Z tego wynalazku ciuchy wypadają w trakcie jazdy i wszystko masz na dnie szafy.