Dobra, to napiszę jak zbudowałem piętrowe łóżko. Zaznaczam, że nie jestem stolarzem, i nie aspiruję do bycia mistrzem w tej dziedzinie, możecie więc się podśmiechiwać, krytykować, nie ma problemu, spłynie to po mnie jak po kaczce

Przede wszystkim, jak wiecie (którzy nas znacie) nie jesteśmy wagi piórkowej, więc łóżko musi być solidne. Założyłem, że:
- na obydwu piętrach zastosuję typowe łóżkowe stelaże z giętkimi listwami, nie wychodzi to specjalnie więcej niż kombinowanie ze sklejką, jej podpieraniem, kombinowaniem jak ją wentylować itd.
- górne i dolne łóżko będą de facto osobnymi konstrukcjami - górne będzie pod materac 190x80, a dolne 190x70 i to dolne swoją konstrukcją "schowa się" wewnątrz konstrukcji łóżka górnego, na fotkach zobaczycie o co chodzi
- pod dolnym łóżkiem będzie przestrzeń na zbiornik z wodą, akumulator, rury od wenta, inne elementy instalacji pokładowych, oraz w miarę możliwości zostanie przestrzeń na "graty", przy czym dostęp do owych gratów będzie z zewnątrz
- nie będę robił konstrukcji łóżka w pełni "samodzielnej"/"samonośnej", a jej stabilność oprę mniędzy innymi na sklejeniu ze ścianami bocznymi, oraz na usztywnieniu poprzez późniejsze połączenie z szafą, pozwoli to uniknąć rozbujania konstrukcji wskutek jazd po tysiącach kilometrów bezdroży

- do konstrukcji łóżka w dużej mierze użyłem kantówek pochodzących... a jakże, z innego piętrowego łóżka (z Ikei), przy czym zaznaczam że jedynie wykorzystałem surowiec, a nie sam pomysł konstrukcyjny - tutaj stare kantówki 4x4 okazały się być doskonałym materiałem, gdyż marketowy syf nie dorasta do pięt solidnym kantówkom używanym w prawdziwych meblach; generalnie to był rewelacyjny "przydaś" który oszczędził mi walki z kiepskim materiałem.
Najpierw na powierzchnię, na której miało stanąć łóżko położyłem wykładzinę. Nie chciałem kłaść od razu wykładziny w całym pomieszczeniu. Wybraliśmy na podłogę linoleum bardzo podobne do tego użytego w Niewiadówce, gdyż osobiście preferujemy neutralne wzory, nieimitujące drewna.
Następnie, przygotowałem "plecy" łóżka czyli to co jest w nogach i za głową - tutaj zrobiłem to tak, że wziąłem odpowiedniej długości 4 kantówki na rogi górnego piętra, i na dwóch poziomach przymocowałem poprzecznie kawałki sklejki, które następnie klejem Mamut przykleiłem do ścian.
Kolejny krok - poprzeczne kantówki, podparte z tyłu i od frontu. Na tych kantówkach będzie leżał stelaż. Tutaj oczywiście trzeba zadbać o odpowiednią szerokość łóżka pod kątem użycia konkretnego modelu stelaża.
Następnie analogiczne prace wykonałem dla dolnego łóżka, przy czym jest ono węższe, gdyż tak jak wcześniej pisałem mieści się "między nogami" łóżka górnego - biorąc pod uwagę że kantówki użyte do konstrukcji to "tłuste 4 cm z małym okładem", akurat wychodzi, że dolny stelaż musi być o 10cm węższy.
Ściana bakisty dolnego łóżka została zabudowana sklejką 11mm, która pięknie usztywniła konstrukcję. Sklejka ta jest między pionowymi kantówkami łóżka górnego (wystają w kierunku pomieszczenia), a pionowymi kantówkami łóżka dolnego (schowane w bakiście) - wszystko się ładnie sztywno trzyma i niweluje fakt, że wcześniej różnica szerokości obu łóżek wynosiła około 80mm, a więc dolny stelaż mógłby być ciut za wąski.
Sciany za głową oraz za nogami łóżka zostały oklejone filcem samoprzylepnym, wspomnianym wcześniej. Taki sam filc powędruje na sufit, ale potem.
Na zdjęciach widzicie przymiarki położonych stelaży. Nie zamierzam ich przymocowywać na stałe, tym bardziej że co do górnego łóżka, to mam już plan modernizacji przyjętego rozwiązania, ale teraz tematu nie ruszam. Co najwyżej dam zawiasy, aby móc w razie potrzeby dostać się do bakisty od środka. Generalnie póki nie zrobię zabudowy szafki nad siedziskiem, stelaże mogę wnosić i wynosić do auta, więc wylądowały tymczasem na zewnąrz, żeby nie zawadzać w środku. Aha, stelaże mają dość wysokie listewki, ma to ten plus, że obciążenie równomiernie rozkłada się na kantówkach, na których są położone.
Na pewno dam też dwie poprzeczki spinające boczne kantówki w górnym łóżku, gdyż próba generalna wskazała, że by się przydały (to jeszcze nie jest zrobione, więc nie ma tego na zdjęciach). Poza tym, łóżka są stabilne i raczej nie obawiam się katastrofy budowlanej

Co do samych stelaży, producent zapewnia, że podparcie wzdłuż jest wystarczające, i nie jest wymagane podparcie listewek poprzecznych.
Nie mamy jeszcze zakupionych materacy, ale tu kupimy pewnie gotowce pod wymiar. Zastanawiamy się czy brać zwykłe gąbkowce, czy takie z warstwą z włókna kokosowego, która to warstwa chyba by troszkę ustabilizowała materac.
Aha, na jednym ze zdjęć widać sklejkową podstawę pod zbiornik wody schowany w łóżku. Jeśli chodzi o zbiornik wody, wybrałem najbardziej standardowe rozwiązanie czyli Fiamma 70l. Miałem obawy co do użycia fabrycznego mocowania (4 szpilki w postaci gwintowanych prętów mocujących zbiornik do podłogi) - ale Reflexes mówi że dają radę, więc nie ma co szukać dziury w całym.
CDN
