BIGL pisze: Jeżeli chodzi o zastrzeżenia to mogę mieć tylko do nowszych francuzów jeżeli chodzi o elektronikę ( totalna masakra).
Popieram.
Kumpel ma tego scenica (z tych nowych - ale już po gwarancji), z miesiąc temu jak autko postało tydzień nieodpalane na dworze (i nie była to kwestia akumulatora- bo on kręcił) odmówiło współpracy.
Ba, ono elektronicznie wydawało się, że umarło.
Laweta serwis i parę pięć złoty mniej w kieszeni.
Jakieś tam czujniki, temperatury ujemnej nie przetrwały.
Ryzyk fizyk.
Tak jak już pisałem, mój tata miał Peugeota, ale dawnego.
Oprócz nielicznych napraw, które były kosztowne - pod względem robocizny, byliśmy bardzo zadowoleni.
Teraz obecnie, jak zasięgałem "języka" bo przed zakupem lanosa zastanawiałem się czy małżonce 307 kombi nie sprawić, odradzono mi go, właśnie ze względu na jakość wykonania.
Szczególnie zawieszenia.
Prawda jest taka, że teraz nie ma złych aut, teraz tylko wszystko zależy od szczęścia...
Albo się je ma, albo nie!