Np. u mnie z tym pozbywaniem się to jest tak, że chętnie bym zostawił przyczepę tylko nie mam gdzie jej trzymać a po drugie to budżet nie pozwala na zakup czegoś lepszego i stąd decyzja o sprzedaniu. To nie jest tak, że znudziła mi się Niewiadówka i chcę inną. Gdybym miał możliwość to by została. W 2014 jak szukałem to wydawało mi się niemożliwe znaleźć wieloryba, po prostu nie było ich na rynku. Przez te lata przewinęło się kilkadziesiąt ofert sprzedaży dlatego doszedłem do wniosku, że zawsze można kupić inną Niewiadówkę i sprawić że będzie wyjątkowa. W fanklubie jest dużo pięknych projektów nie tylko Wielorybów, dlatego jak już dzieci wyfruną z gniazdka to z Magdaleną jesteśmy zgodni, że wrócimy do Niewiadówki. A najlepsze w tym jest to, że w głowie rodzi się już plan na stworzenie super premium wersji exclusive, która zawstydzi Tabberta czy inne seryjne premium. Będzie to najbardziej odjechana Niewiadówka jak na moje możliwości [emoji6]. Po wystawieniu przyczepy na sprzedaż uświadomiłem sobie, że są ludzie którzy szukają nietuzinkowych projektów i nie targują ceny. Skontaktowało się ze mną parę osób chcących złożyć zlecenia na remonty a miedzy innymi Gość, który sprowadza Airstream i inne podobne z USA (wraki za niewielkie pieniądze) remontuje i sprzedaje za cenę ponad 60 000 EURO. On w sumie uświadomił mnie, że jeśli wszystko jest zrobione na 100% bez kiczu i partactwa to nie ma ryzyka, że się straci. Przyczepy sprzedają się na pniu. Przykładem może być mój Wieloryb bo nie szukał długo nowego właściciela a parę rzeczy bym w nim poprawił. Swoją drogą na takie coś nabieram ochoty, też mają to coś w sobie.