Nasze Holowniki
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
Nie wiem czy z wodorem nie ma takiego problemu, że trudno go zmagazynować - tak słyszałem. Ktoś mi tłumaczył, że jak zmagazynujesz w żelaznej butli to po czasie przeniknie. Jest produktem ubocznym w koksownictwie m.in. w JSW i dlatego ta gałąź przemysłu ma szanse na swój rozkwit.
Zgadzam się z Tobą mannt, że wolałbym jeździć na wodorze niż na elektryku. Przy okazji skąd miałeś możliwość testowania takiego samochodu, jesteś kierowcą rajdowym/testowym niczym Robert K.
Zgadzam się z Tobą mannt, że wolałbym jeździć na wodorze niż na elektryku. Przy okazji skąd miałeś możliwość testowania takiego samochodu, jesteś kierowcą rajdowym/testowym niczym Robert K.
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1047
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Nasze Holowniki
Nic z tych rzeczy[emoji28]. Zarządzam flotą samochodową. Gdzie przez silnie działający marketing oraz pomysły handlowców na przekonanie mnie że ich auta najlepsze dają mi taką możliwość. Co jakiś czas biorę sobie takie auto na testy i bawię się jego możliwościami. Wodorowego Miraja testowałem na wojskowym lotnisku w Sochaczewie, gdzie robiliśmy test łosia różnymi markami aut przy 100km/h i szare myszki wypadły najlepiej. Ciekawostka taka że policyjne nieoznakowane BMW wypadło najgorzej ze wszystkich testowanych aut [emoji854] problem jest w technologii pozyskania czystego wodoru lub oczyszczenia pozyskanego z odpadów produkcji... ale wierzę że to kwestia czasu.
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
Test Łosia? Ten test co A klasa merola kiedyś była wadliwa? Co BMKa się wywróciła?
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1047
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Nasze Holowniki
Test łosia robiony jest zazwyczaj przy 70km/h a tu poprzeczka podniesiona, gdzie zadanie polegało na rozpędzeniu pojazdu do 100km/h i ominięcie przeszkód slalomem. Były tylko trzy przeszkody i zakaz używania hamulca Żadne auto się nie wywróciło, ale BMW łykało wszystkie przeszkody na zderzak (jak pług śnieżny). Miłe zaskoczenie to kija ceed nawet nieźle sobie poradziła. ale nr 1 to hybrydowa Toyota - szła jak po sznurku bez względu na model (pewnie przez środek ciężkości i rozłożenie mas w proporcji 50/50. przy 70km/h wszystkie auta idealnie przechodziły testy, ale przy stu już nieliczne dawały radę. Węszyliśmy tam podstęp i poprosiliśmy o sprawdzenie prywatnych aut na torze i szczęka wszystkim opadła jak cywilna Corolla zrobiła test perfekcyjnie za pierwszym razem (nowe zimne opony) a Skoda kolegi potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że żadna rewelacja. Absolutnie nie krytykuje tu żadnej marki, ale doświadczyć na własnej skórze to co innego niż opowieści handlowca. Formuła testów była taka, że dali grupę aut kazali testować, żeby samemu przekonać się które prowadzi się najlepiej w ekstremalnych sytuacjach.
- popiolekpolska
- Fanklubowicz
- Posty: 470
- Rejestracja: piątek, 1 lip 2016, 00:47
- Lokalizacja: Czeladź
Re: Nasze Holowniki
easy_rider pisze:Jak sobie wyobrażacie transport ciężarówkami elektrykami? Nie ma szans, fizyki nie oszukasz.
No z fizyką to raczej niewiele. 1kW to 1kW nieważne czy z kotła parowego czy elektryka. Bardziej mnie ciekawi gdzie zamierzają upchnąć te baterie, no chyba że będzie siatka pod prądem nad każdą drogą jak w wesołym miasteczku. W niemcowni jest kawałek doświadczalny.
Najpierw niech wybudują całą infrastrukturę od obsługi i tankowania (prądu czy wodoru), a później dopiero zmuszają ludzi do zmian.
N126e 1983
N126n 1988 -ex
N132L 1984
N126n 1988 -ex
N132L 1984
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1047
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Nasze Holowniki
Tak jak wcześniej chłopaki pisali dopóki będzie złoże dopóty będzie diesel dostępny (czysta ekonomia - muszą dobrze zarobić na ropie żeby później dobrze zarobić na jej wycofaniu po to by dobrze zarobić na nowych technologiach, a to wszystko okraszone chwytliwymi hasłami o ekologii i limitami emisji na których też unia musi przecież dobrze zarobić).
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
mannt pisze:Test łosia robiony jest zazwyczaj przy 70km/h a tu poprzeczka podniesiona, gdzie zadanie polegało na rozpędzeniu pojazdu do 100km/h i ominięcie przeszkód slalomem. Były tylko trzy przeszkody i zakaz używania hamulca Żadne auto się nie wywróciło, ale BMW łykało wszystkie przeszkody na zderzak (jak pług śnieżny). Miłe zaskoczenie to kija ceed nawet nieźle sobie poradziła. ale nr 1 to hybrydowa Toyota - szła jak po sznurku bez względu na model (pewnie przez środek ciężkości i rozłożenie mas w proporcji 50/50. przy 70km/h wszystkie auta idealnie przechodziły testy, ale przy stu już nieliczne dawały radę. Węszyliśmy tam podstęp i poprosiliśmy o sprawdzenie prywatnych aut na torze i szczęka wszystkim opadła jak cywilna Corolla zrobiła test perfekcyjnie za pierwszym razem (nowe zimne opony) a Skoda kolegi potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że żadna rewelacja. Absolutnie nie krytykuje tu żadnej marki, ale doświadczyć na własnej skórze to co innego niż opowieści handlowca. Formuła testów była taka, że dali grupę aut kazali testować, żeby samemu przekonać się które prowadzi się najlepiej w ekstremalnych sytuacjach.
Czy miałeś w swych myślach test Toyoty z zapiekanką
Ja jeżdżę często Avensisem z 2016 roku i jak jechałem nad morze w 2021 dzieci zawieźć to wyszedłem z niej bardzo połamany. Nie jest zły ten samochód ale starym paskiem B5/W210/T4 jeździ mi się wygodniej.
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
Re: Nasze Holowniki
Coś w tym jest. Na firmie mamy starego Mascotta, typowy zlomowóz. 2.8, wolnossak. W 2021 dołączył Fiat Ducato 2021r 2.3 140kucy. Zdecydowanie wolę starym dziadkiem się bujać, niż fiatem. Ma zalety - klima i zestaw głośnomówiący To tyle. W kabinie ciasno, pozycja za kierownicą beznadziejna. Dynamiki zero.
A dziadek jak to dziadek, wolno bo wolno ale jedzie
Ostatnio miałem okazję pojeździć toyką w hybrydzie. Fajne, nowe, nawet się odpycha. Ale ilość miejsca za kierownicą nie powala, natłok informacji osacza człowieka. Nawet ostrzega kiedy masz na kawę się zatrzymać. Tomekn126n który ją użytkuje na co dzień też ma mieszane uczucia.
Chociaż to i tak pikuś w porównaniu do Ruciaka, który śmiga promem kosmicznym. Na szczęście w ropie
Do tablicy panowie, opisać wrażenia
A dziadek jak to dziadek, wolno bo wolno ale jedzie
Ostatnio miałem okazję pojeździć toyką w hybrydzie. Fajne, nowe, nawet się odpycha. Ale ilość miejsca za kierownicą nie powala, natłok informacji osacza człowieka. Nawet ostrzega kiedy masz na kawę się zatrzymać. Tomekn126n który ją użytkuje na co dzień też ma mieszane uczucia.
Chociaż to i tak pikuś w porównaniu do Ruciaka, który śmiga promem kosmicznym. Na szczęście w ropie
Do tablicy panowie, opisać wrażenia
- mannt
- Fanklubowicz
- Posty: 1047
- Rejestracja: środa, 12 maja 2010, 18:48
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: Nasze Holowniki
easy_rider pisze:mannt pisze:Test łosia robiony jest zazwyczaj przy 70km/h a tu poprzeczka podniesiona, gdzie zadanie polegało na rozpędzeniu pojazdu do 100km/h i ominięcie przeszkód slalomem. Były tylko trzy przeszkody i zakaz używania hamulca Żadne auto się nie wywróciło, ale BMW łykało wszystkie przeszkody na zderzak (jak pług śnieżny). Miłe zaskoczenie to Kia ceed nawet nieźle sobie poradziła. ale nr 1 to hybrydowa Toyota - szła jak po sznurku bez względu na model (pewnie przez środek ciężkości i rozłożenie mas w proporcji 50/50. przy 70km/h wszystkie auta idealnie przechodziły testy, ale przy stu już nieliczne dawały radę. Węszyliśmy tam podstęp i poprosiliśmy o sprawdzenie prywatnych aut na torze i szczęka wszystkim opadła jak cywilna Corolla zrobiła test perfekcyjnie za pierwszym razem (nowe zimne opony) a Skoda kolegi potwierdziła wcześniejsze przypuszczenia, że żadna rewelacja. Absolutnie nie krytykuję tu żadnej marki, ale doświadczyć na własnej skórze to co innego niż opowieści handlowca. Formuła testów była taka, że dali grupę aut kazali testować, żeby samemu przekonać się które prowadzi się najlepiej w ekstremalnych sytuacjach.
Czy miałeś w swych myślach test Toyoty z zapiekanką
Ja jeżdżę często Avensisem z 2016 roku i jak jechałem nad morze w 2021 dzieci zawieźć to wyszedłem z niej bardzo połamany. Nie jest zły ten samochód ale starym paskiem B5/W210/T4 jeździ mi się wygodniej.
Corolla 2.0 hybryda w homologacji na haku ma max 750kg z hamulcem a np. nowa Camry nie ma wcale homologacji na hak i mało tego nie ma też homologacji na transport bagażu na dachu (belki dachowe) - serio. Nasze przyczepy są zbyt długo na rynku, żeby je trzeba było testować
Miałem Aurisa 1.6 132km w benzynie z 2017 roku i zapiąłem do niego przyczepę Masakra... ciągnął ją tylko z ambicji. Wył niemiłosiernie i spalanie 14l/100km a ja po przyjeździe nad morze zastanawiałem się czy to nie plaża w Portugalii bo tak byłem wymęczony drogą.
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
To oznacza, że do Camry haka nie zamontujesz?
Camry mi się bardzo podoba stylistycznie.
Camry mi się bardzo podoba stylistycznie.
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
Nawet podróbki?
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
-
- Fanklubowicz
- Posty: 365
- Rejestracja: czwartek, 1 kwie 2021, 10:33
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nasze Holowniki
Toyota Avensis na pewno ma trwały silnik 1.8 IVVT to dobre jednostki. Mam wrażenie, że zawieszenie jest z przodu miękkie, z tyłu twardsze. Taka dziwna dla mnie charakterystyka. Samochód wąski, ale długi. Dla tego silnika warto ten samochód kupić, ale ekonomii za dużej w nim nie widzę. Ogólnie samochód mułowaty, jak chcesz wyprzedzić to redukujesz dwa biegi. Zrywności w nim nie widzę, może dlatego że zmienna faza rozrządu. Nigdy takim samochodem nie jeździłem. Samochód od nowości, z prawej strony chyba uszczelka drzwi niedopasowana bo wieje i mnie to wnerwia. Należy wymieniać często olej w skrzyni bo lubią łożyska padać. Oceniam go 5/10pkt. Haka nie mam więc nie powiem jak się ciągnie nasze cuda.
---------------------------------------
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
N126e 1986r.
T4 Atlantis 1999r.
W210 1998r.
Passat B5 2004r
Ogar 205 1988r. (dwubiegowy)
SEZON 2024 20 noclegów 4 wyjazdy 5040km
Re: Nasze Holowniki
mannt pisze:Miałem Aurisa 1.6 132km w benzynie z 2017 roku i zapiąłem do niego przyczepę Masakra... ciągnął ją tylko z ambicji. Wył niemiłosiernie i spalanie 14l/100km a ja po przyjeździe nad morze zastanawiałem się czy to nie plaża w Portugalii bo tak byłem wymęczony drogą.
Kurde, coś nie tak chyba. 3 lata ciągałem budę Corollą 1,4 98KM i spalanie nigdy nie było wyższe niż 9,5l/100km
Wróć do „Samochody Niewiadówek”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości