
Na dzień dobry widok zastany.
No nic... trzeba ustalić plan działania, jest 9:00 AM
Na pierwszy ogień wszystkie rzeczy, drobiazgi, które zostały do zrobienia przed tapicerką.
Klocki pod zawiasami drzwi próchno! Wymiana. Montaż lampki oświetlenia przedsionka i laminowanie jednego mocowania pawlacza bo okazał się delikatnie luźny.
Przyszedł wreszcie czas na tapicerkę

Blendy przy oknach jak już wiecie w oryginale były z płyty meblowej ale w znanym wszystkim beznadziejnym układzie w 5 kawałkach połączonych plastikowymi zaślepkami.
Postanowiliśmy zgłębić temat i zrobiliśmy modyfikację polegającą na zrobieniu tego elementu z dwóch kawałków połączonych (tylko z powodu kąta ściany) listwą meblową typu H stosowaną np w "plecach" szafy. To rozwiązanie okazało się strzałem w 10! Jedynym powodem dlaczego Niewiadów robił to z 5 kawałków jest chyba oszczędność materiału.
U nas z kawałka całej płyty obrys okna jest odpadem. Tak to wygląda...
Żeby nie było tylko o remoncie to pogoda, miejsce i okoliczności zarazy sprawiły, że dziś posiłek regeneracyjny odbywał się w idealnej atmosferze

Gdy położyliśmy wykładzinę wnętrze już zaczęło wyglądać przytulnie i mamy nadzieję, że zgodnie z wyobrażeniem właścicielki

Dziś szyby nie wpadły ale są przygotowane i czekają na montaż Na koniec jeszcze naprawa pająków na drzwiach i przymiarka pierwszych mebelków

jutro szlif, polerka i montaż okuć.