Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
W jednym z wątków dotyczącym lodówki urodził się temat gotowania na biwak lub na biwaku Co takiego szykujecie na wyjazdy kilkudniowe lub co gotujecie na biwaku? Podzielcie się przepisami
2021 rok 640 km i 7 nocek
2022 rok 4890 km i 35 nocek
2023 rok 3450 km i 38 nocek
2024 rok 1150 km i 7 nocek
2022 rok 4890 km i 35 nocek
2023 rok 3450 km i 38 nocek
2024 rok 1150 km i 7 nocek
- butelsonic
- Fanklubowicz
- Posty: 81
- Rejestracja: środa, 3 lip 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
desperos pisze:W jednym z wątków dotyczącym lodówki urodził się temat gotowania na biwak lub na biwaku:) Co tamiego szykujecie na wyjazdy kilkudniowe lub co gotujecie na biwaku ? Podzielcie się przepisami
My najczęściej gotujemy leczo przed wyjazdem, a podczas wyjazdu to czasami jakąś zupę na grillu
Tabbert Sportiv 395/ Opel Insignia Sport Tourer
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
2020- 7 nocy 700km
2019-46nocy 1577km
2018-39 nocek 3963 km
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Co gotujemy na wyjeździe? Jajecznica, spaghetti, pomidorową, naleśniki, kotlety z piesi kurczaka, rybka z morza, placki ziemniaczane, a jak trzeba to i grzybki się umarynuje
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
cyran'owa pisze:placki ziemniaczane
Tak, od razu mi się przypomniały zeszłoroczne placki z grzybami w śmietanie które to wspólnie konsumowaliśmy w Borach Tucholskich.
Temat bardzo ciekawy ale to pewnie dlatego, że my bardzo lubimy jeść więc rzadko idziemy na kompromis.
W przyczepie gotujemy praktycznie wszystko co nam się zachce. Nie raz już o tym wspominałem ale przypomnę, że głównym naszym narzędziem do gotowania jest szybkowar, w którym to i zupy i mięsiwa gotujemy w bardzo krótkim czasie. Od zeszłego roku zaczęliśmy również robić weki żeby ten proces jeszcze usprawnić i przyspieszyć, bo szkoda nam czasu na stanie przy garach. Czasem też grillujemy i pieczemy w kociołku. Przepisów żadnych konkretnych nie będę podawał, bo nie mamy żadnych takich typowo karawaningowych. Jak wspomniałem gotujemy podobnie jak w domu. W weekend na obiad rosołek musi być. Bezcenne przeżycie to konsumpcja gorącego w 35 st. upale w Chorwacji
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
My nie mamy jakiegoś specjalnego repertuaru na kemping. Gotujemy co dusza zapragnie ale z zastrzeżeniem żeby za długo nie stać przy garach. Ze stałych pozycji to na pewno jest "królowa niedzielnego poranka" czyli moja autorska jajecznica którą robię niemal zawsze na wypadzie A przed wyjazdem robimy coś tam w słoikach i później odgrzewamy. Po prostu oszczędność czasu na miejscu. Zamierzamy też kupić szybkowar bo on faktycznie może świetnie spisywać się w przyczepie.
No i oczywiście grill, sporo na nim pieczemy. Odkąd mamy gazowy, grillujemy częściej bo przestało to być wielką ceremonią poprzedzoną rytuałem rozpalania, chuchania i dmuchania a potem koniecznością pilnowania paleniska. Odpalam w sekundę i ograniczam się do obczajania czy już gotowe. A i ugotować coś można na płycie grilla, żeby nie grzać się w przyczepie.
No i oczywiście grill, sporo na nim pieczemy. Odkąd mamy gazowy, grillujemy częściej bo przestało to być wielką ceremonią poprzedzoną rytuałem rozpalania, chuchania i dmuchania a potem koniecznością pilnowania paleniska. Odpalam w sekundę i ograniczam się do obczajania czy już gotowe. A i ugotować coś można na płycie grilla, żeby nie grzać się w przyczepie.
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
RAFALSKI pisze:Zamierzamy też kupić szybkowar bo on faktycznie może świetnie spisywać się w przyczepie.
Rafał może taki w klimacie? http://allegro.pl/szybkowar-prl-i7363008066.html
Mam taki sam model tylko większy, nówka sztuka, która przeleżała u teścia w szafie od lat 80-tych czy nawet 70-tych poprzedniego stulecia . Działa niezawodnie.
- CornBlumenBlau
- Fanklubowicz
- Posty: 4379
- Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
- Lokalizacja: Siradiensis
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Od dziś mamy weekend na dziko nad Grabią. Zaplanowalem wołowinę z boczkiem, cebulą i czosnkiem, oczywiście w kociołku na ognisku, z niedużym, wręcz symbolicznym dodatkiem ziół i warzyw. Na górę wrzucę tylko kilka ziemniaków.
Będzie Naal, Vikadan i nasi dobrzy znajomi z Łasku
Będzie Naal, Vikadan i nasi dobrzy znajomi z Łasku
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 11 / 1400 km
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 11 / 1400 km
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Szybkowar ponoć bardzo zdrowy sposób gotowania. A jak ze smakiem dań gotowanych w tym urządzeniu?
REMONT NIE DLA WRAŻLIWYCH: viewtopic.php?f=36&t=5157
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Są lepsze niż ze zwykłego gara, bo wraz z parą podczas długotrwałego gotowania nie ucieka tyle smaku. Takie jest moje zdanie ale ja już nie pamiętam kiedy w zwykłym gotowałem.
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
reflexes pisze:Rafał może taki w klimacie?
Byłby super gdyby nie to, że wykonany jest z aluminium Mam radziecki - podobny w klimacie, leży w chałupie i nie używam go właśnie ze względu na materiał przy którym np. papierosy to mało szkodliwa używka Szukam czegoś z nierdzewki.
Wszystko przez to http://www.empik.com/aluminium-o-tym-nie-mowi-sie-glosno-ehgartner-bert,p1088211870,ksiazka-p
reflexes pisze:podczas długotrwałego gotowania nie ucieka tyle smaku
Może tak być.
Re: Kuchnia karawaningowa czyli co gotujemy?
Niby tak ale jak co dzisiaj nie jest szkodliwe? Największa fabryka u mnie montuje jakieś mega filtry, spala gazy złowonne itp. i wmawia ludziom, że nic złego do atmosfery nie puszczają a nasz powiat jest na szczycie listy umieralności na nowotwory płuc. Ten aluminiak jest używany sporadycznie, bo w domu mam oczywiście nierdzewnego Fagora do codziennego użytku.
Dalszą dyskusję niezwiązaną z tematem przeniosłem tutaj: http://fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=13&t=8266 - RAFALSKI
Dalszą dyskusję niezwiązaną z tematem przeniosłem tutaj: http://fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=13&t=8266 - RAFALSKI
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości