Wpadł mi w ręce zasilacz UPS z walniętymi akumulatorami

.Siedziały w nim jakieś dwa 12v połączone szeregowo czyli 24V. Dostałem go za 2 browary bo "nie działał"

ale po podłączeniu 2 x 27 Ah też w szeregu i podpięciu do 230 V śmiga,tzn przynajmniej diody się świecą ale myślę,że i odbiornik odpali tylko muszę podłączyć normalne gniazdo bo są takie jak w zasilaczu od kompa.Moc może nie jakaś mega bo na wyjściu podane są parametry 1050 VA 705 W ale jako zasilenie lapka czy innego "słabego" urządzenia da radę.Muszę sprawdzić czy ma tzw zimny start ale na 99,9 % powinien mieć.
Ktoś z Was przerabiał temat takiego zaadoptowania tego ustrojstwa?Wiem,że są przetwornice ale wydaje mi się,że taki ups ma "łagodniejsze" parametry tzn sinusoida itp od taniej przetworniczki. Odnalazłem podobny zasilacz i jego cena jako nowego to ok 350$ więc raczej nie powinno to być jakieś gówno.