Postautor: maciej68 » sobota, 21 sie 2010, 23:59
Witam
Znowu odgrzewam bardzo stary temat.
Za Waszą sprawą odwiedziłem pole namiotowe Leśne w Dębkach, przy okazji pobytu w Łebie, i moje uczucia są, że tak powiem, nieszczególne. Owszem, sanitariaty czyste, ale dodatkowo płatne. Jeśli moja rodzina (3-osobowa, a więc mała) kąpie się 2 razy dziennie, to do pobytu trzeba doliczyć 3zł * 6 kąpieli = 18zł dziennie (pod warunkiem, że się zdążysz wykąpać przez 3 minuty). Poza tym sanitariatów jest ZA MAŁO, widziałem kolejkę. Poza tym teren nieogrodzony (no chyba, że rzeka Piaśnica służy za ogrodzenie). Jeśli chcielibyśmy sobie pozwolić na komfort niegotowania obiadów pod przyczepką, to ceny obiadków w pobliskich obiadkodajniach są astronomiczne (kosmiczne), niczym nie uzasadnione. Jeśli w Łebie (czyli w kurorcie) schabowy plus frytki i surówka kosztuje 13-15 zł, to w Dębkach na to samo trzeba wydać minimum 22zł (a więc 50% więcej!). Na samym polu namiotowym było dosyć ciasno, ale nie ekstremalnie ciasno, miejsce spokojnie znalazłoby się. Ale podczas wędrówki po polu spotkałem dwóch aktywnie występujących gitarzystów, a mi to nie pasuje (nadmieniam, że była to pora dzienna).
Natomiast niezaprzeczalnym urokiem samych Dębków są:
-mała, śliczna i czysta mieścinka, stosunkowo mało ludzi, a więc zapewne cisza i spokój wieczorem (gdybam, gdyż byłem tam w porze dziennej)
-przeurokliwa plaża, będąca swego rodzaju ewenementem!, plaża nadmorska, bardzo szeroka, a w poprzek plaży płynąca, wspomniana wcześniej rzeka Piaśnica, uchodząca do morza, posiadająca swoją własną plażę, wzdłuż rzeki. Tak więc efekt taki: plaża nadmorska/rzeczna w kształcie litery T. Chcesz się pokąpać w słodkiej i ciepłej wodzie, w rzece? proszę bardzo. Parawan rozkładamy na piaszczystej plaży wzdłuż rzeki. Rzeka ciepła, głęboka po kolana, raj dla dzieciaków, tudzież dla turystów lubiących aktywny wypoczynek (ja na ten przykład chętnie występowałem aktywnie w rzece, siedząc w niej, będąc zanurzonym sporo powyżej brzucha, i było mi dobrze). Chcemy parawan nad morzem? Nie ma sprawy. Przestawiamy parawan o 20 metrów w stronę morza i jesteśmy nad morzem. Tak więc na prawdę ogromna ciekawostka turystyczno-krajoznawcza, nie da się tego opowiedzieć słowami, trzeba tam być i tego doświadczyć.
Tak więc Dębki, same w sobie, są bardzo super. Ale same wrażenia z pola Leśnego pozostają takie, jakie pozostają (przynajmniej w moim mniemaniu, a ja poszukuję wysokiej jakości i komfortu).
Na kemping Kaszub nie dajcie się nabrać. Mała połać ziemi wydarta z życiorysu Dębek. Nie osłonięta, patelnia, skwar, jajecznica smaży się sama bez pomocy ognia. Trzy minuty spaceru po tym kempingu wystarczyły mi, żeby go całkowicie zdyskwalifikować i nie zadawać więcej pytań. Nie zważając na ewentualną czystość sanitariatów. Kemping za mały, namiot przy namiocie, przyczepka przy przyczepce. Całkowicie nasłoneczniony, bez możliwości schowania się w cień. O ceny nawet nie pytałem. Nie zdążyłem. Po trzech minutach spaceru po kempingu miałem wszystkiego dosyć. A pól namiotowych, o tym samym standardzie, co wspomniany kemping, jest w Dębkach sporo. Nie wiem czy tańsze, czy nie tańsze, nawet nie chciało mi się sprawdzać.
Pozdrawiam
Maciek