Remont mojej zapieksy (n126e)

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 27 kwie 2016, 08:38

Karolus pisze:Ja w ogóle nie kleiłem. Rozłożyłem ale bez zagięć. Przy montażu mebli trzeba uważać żeby nie zagiąć, ale akurat piszę jak to u mnie było i jest.


Karolus w jakim sensie bez zagięć? Że nie wywijałeś krawędzi na ściany czy jak?

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 11090
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: reflexes » środa, 27 kwie 2016, 08:51

Ja też wywaliłem rurki z oryginalnego gniazda i wstawiłem dwa automaty.

Awatar użytkownika
Cypiss
Posty: 52
Rejestracja: wtorek, 29 gru 2015, 21:32
Lokalizacja: Kielce

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Cypiss » środa, 27 kwie 2016, 10:10

Cześć mam takie pytanie. Oglądając zdjęcia z Twojego remontu zauważyłem przyczepioną do wykładziny puszkę elektryczną. I tu moje pytanie - Jak ją przyczepiłeś do ściany?
Pozdrawiam Marcin
"Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich coś zupełnie innego niż to, po co się pojechało"
Obrazek

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 27 kwie 2016, 10:14

Cypiss pisze:Cześć mam takie pytanie. Oglądając zdjęcia z Twojego remontu zauważyłem przyczepioną do wykładziny puszkę elektryczną. I tu moje pytanie - Jak ją przyczepiłeś do ściany?
Pozdrawiam Marcin

Ona jest przykręcona do śruby odblasku :) Śruba jest na tyle długa że już na izolację termiczną dałem puszkę z dziurką i na to podkładka i nakrętka. Kable od spodu wchodzą czterema otworami 20mm. Trzyma się wystarczająco stabilnie.

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2093
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Karolus » środa, 27 kwie 2016, 10:25

zagięcia tzn. ładnie musiała się rozłożyć... Bez falowania itp... Zostaw na noc i rano będzie jak talala....

Na kleju lepiej, bo widzisz jak łapie i nie odstaje. I nie dawaj najtańszego cienkiego linoleum - każda pierdoła, upadek sztućcy to zaraz dziura...
Niewiadko-noce
2024 - 3500km i 15 nocy "nową" N126NT
2025 - 480km i 4 noce "nową" N126NT

N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 27 kwie 2016, 10:28

Karolus pisze:zagięcia tzn. ładnie musiała się rozłożyć... Bez falowania itp... Zostaw na noc i rano będzie jak talala....

Na kleju lepiej, bo widzisz jak łapie i nie odstaje. I nie dawaj najtańszego cienkiego linoleum - każda pierdoła, upadek sztućcy to zaraz dziura...


Ok dzięki za wyjasnienie. Rozłożę przed klejeniem dzień wcześniej. Linoleum już kupiłem, brałem takiej grubości ja było fabrycznie tylko kolor inny i wzorek bardziej marmurkowo-lastrykowy :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » poniedziałek, 2 maja 2016, 08:34

Pracowita majówka przy przyczepce oraz pomoc kolegi - jesteśmy coraz bliżej końca remontu. :)

Już prawie prawie koniec wyklejania, zostało kilka miejsc na "wykończeniówkę". Zamontowany dach podnoszony, po przesmarowaniu podnośniki chodzą bardzo leciutko. Niestety dach dobrze nie przylega do kołnierza/komina ale już mam pomysł na patent jak to poprawić.

Na podłodze już zamontowane nowe linoleum, do przyczepki wolno wchodzić tylko w kapciach :) Układanie podłogi było dość trudne, jak ktoś tego nie robił wcześniej to polecam jednak pomoc drugiej osoby.

To co najbardziej mnie cieszy to przebrnięcie przez fazę gdzie trzeba było "rzeźbić" (wyklejanie, przycinanie, pasowanie) - teraz będzie kwestia montażu.

Najazd podłączony i wyregulowany (trochę było roboty żeby oba koła zaczęły równo hamować).

Nowe rączki manewrowe założone.

Zamontowane z powrotem klosze zewnętrzne, tablica rejestracyjna z adresem fanklubu :) Pozostałe naklejki forumowe czekają na przyklejenie po myciu budy.

Zakupiony akumulator oraz kontroler ładowania od kolegi z forum (Tarapukuara). Solara póki co nie będzie, ale kontroler posłuży to ładowania zwykłym prostownikiem i zabezpieczy przed ewentualnym zbytnim rozładowaniem aku.

Po południu mam nadzieję zrobić fotki to wrzucę, wczoraj jak kończyliśmy robotę było już ciemno.

Następne etapy: montaż mebli, montaż elektryki, montaż kufra, montaż gazu... Same montaże :)

Awatar użytkownika
vvarrior
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 1611
Rejestracja: środa, 8 sie 2012, 00:27
Lokalizacja: Warszawa

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: vvarrior » poniedziałek, 2 maja 2016, 12:47

Gratulacje z wykonanych prac. Co do hdf to ona jest nieodporna na wilgoć na krawędziach cięcia. Ze wzgledu na wagę i cenę w naszej cepce postanowilismy użyć hdf bedzie już 4 lata temu. Mamy w dwóch miejscach burchle które powstały zanim zostały osłonięte krawędzie płyty. Na część laminowaną jeśli coś kapnie czy się skropli nie ma problemu. Problem był raz kiedy podczas jazdy z rozmrozonej lodówka wyciekła woda:( wtedy zassała wodę z podłogi a drugi raz podczas ulewy został uchylony daszek i płyta wypiła od góry. Teraz mamy naciągnięty peszel na krawędzie cięcia i nic nie przybyło.

...
LandRover II Td5 + N132
RemontN132t
RemontN126e

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » poniedziałek, 2 maja 2016, 13:02

vvarrior pisze:Gratulacje z wykonanych prac. Co do hdf to ona jest nieodporna na wilgoć na krawędziach cięcia. Ze wzgledu na wagę i cenę w naszej cepce postanowilismy użyć hdf bedzie już 4 lata temu. Mamy w dwóch miejscach burchle które powstały zanim zostały osłonięte krawędzie płyty. Na część laminowaną jeśli coś kapnie czy się skropli nie ma problemu. Problem był raz kiedy podczas jazdy z rozmrozonej lodówka wyciekła woda:( wtedy zassała wodę z podłogi a drugi raz podczas ulewy został uchylony daszek i płyta wypiła od góry. Teraz mamy naciągnięty peszel na krawędzie cięcia i nic nie przybyło.

...


Z gratulacjami poczekajmy jednak do końca prac. Ale dziękuję :)

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 4 maja 2016, 07:34

Wczorajszy dzień spędziłem na montowaniu mebelków. Oczywiście miało być wszystko łatwo pięknie i sprawnie, a wyszło jak zawsze.

Szafki górne nie bardzo chciały wrócić na swoje miejsce, o ile przednia poszła w miarę ok, o tyle górną trzeba było trochę przyciąć.

O ile z szafą i łóżkami poszło spoko, o tyle problem pojawił się przy szafce kuchennej. Jako że w przetłoczeniu dałem od serce izolację na zakładkę, okazało się że szafka nie mieści się... Tzn nie mieści się na szerokość razem z częścią łóżka z prawej. Niestety trzeba było ciąć, kawałek po kawałku i w pewnym momencie się udało :)

Jednym słowem mebelki już w środku. Nie obędzie się bez poprawek malarskich - przy pasowaniu mebli porysowałem szafkę kuchenną. Patrząc na delikatność powłoki farby, bok szafki kuchennej jednak będę musiał zabezpieczyć jakoś konkretniej, przynajmniej na wysokości materaca.

Wyszedł także mój błąd przy wyklejaniu - nie wywinąłem wykładziny na kątownik pionowy trzymający szafę - myślałem że szafa ładnie się spasuje i zakryje kawałek laminatu, niestety będzie tam sztukowanie.

Ogólnie zostało przy meblach i tapicerce kilka drobnych prac wykończeniowych, ale to już na spokojnie.

Dzisiaj zamierzam podłączyć oświetlenie zewnętrzne. Na weekend zostawiam sobie elektrykę wewnątrz (podłączenie), i być może gaz. No i założenie nowych kółek.

Szacuję, że przy dobrych wiatrach w przyszłym tygodniu przyczepka będzie do jazdy :)

A potem...

A potem trzeba będzie popracować nad laminatem, który co prawda nie jest zniszczony czasem i warunkami atmosferycznymi, ale jest zniszczony masakrycznym traktowaniem w czasie przechowywania przyczepy.

No i będę mógł przejść do etapu kupowania różnych gadżetów i usprawnień. Studnia bez dna normalnie ;)

Załączam parę fotek z prac.
Załączniki
IMG_20160503_094507.jpg
Kolor wykładziny ładnie komponuje się z tapicerką i potem z białymi meblami.
IMG_20160503_094520.jpg
Cepka po powrocie świateł, montażu tablicy i co najważniejsze naklejki z adresem strony fanklubu
IMG_20160503_152941.jpg
Prace przy montażu szafki
IMG_20160503_152948.jpg
Nie wiem skąd sobie ubzdurałem, że bok łóżka będzie w całości zakryty szafą. Nie jest :) Będzie malowanko.
IMG_20160503_152954.jpg
Dalsze pasowanie mebelków.
IMG_20160503_152958.jpg
Górna szafka po montażu.

merceli
Posty: 67
Rejestracja: sobota, 1 sie 2015, 09:54

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: merceli » środa, 4 maja 2016, 08:01

Już nieźle to wygląda. Twój remont krok przede mną, mi zabrakło farby do mebli tak bym też je zamontował w weekend. U mnie też szara tapicerka i białe meble ;-)
Okna montowałeś na jakiś silikon?
Poprzeczna półka jest zabudowana, ten front jest zamocowany do dachu?

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 4 maja 2016, 08:34

merceli pisze:Już nieźle to wygląda. Twój remont krok przede mną, mi zabrakło farby do mebli tak bym też je zamontował w weekend. U mnie też szara tapicerka i białe meble ;-)
Okna montowałeś na jakiś silikon?
Poprzeczna półka jest zabudowana, ten front jest zamocowany do dachu?


Okien nie ruszałem, bo nie było potrzeby. Jedyne co kliny białe wymieniłem w oknach otwieranych ale Ty masz 126b więc masz chyba same okna stałe?

Front nie jest mocowany na dachu. Trzyma się na bokach i na listwie nad oknem (poprzednio pisałem w jakimś wątku że tylko na bokach i na pewno nie na listwie, ale to był mój błąd w ocenie sytuacji).

grzesiek0

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: grzesiek0 » środa, 4 maja 2016, 08:49

Jasne meble to jest to czego potrzeba w niewiadówce.

Od razu wnętrze staje się przyjemniejsze.
Aż miło popatrzeć.

Na plus, że okleiłeś wykładziną ścianę na oknach otwieranych.

Awatar użytkownika
stachu_gda
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2620
Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: stachu_gda » środa, 4 maja 2016, 08:59

grzesiek0 pisze:Jasne meble to jest to czego potrzeba w niewiadówce.

Od razu wnętrze staje się przyjemniejsze.
Aż miło popatrzeć.


No powiem Wam że wchodzi się dużo przyjemniej niż do oryginału jak jest jasno :)
Oczywiście każdy robi jak mu pasuje i oryginał tez ma swój klimat, ale mi zależało na świeżości.

Benior
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 1857
Rejestracja: poniedziałek, 13 kwie 2015, 21:14

Re: Remont mojej zapieksy (n126e)

Postautor: Benior » środa, 4 maja 2016, 16:43

Pomyśl jeszcze o trzecim świetle stop.
Remont bardzo mi się podoba ;)


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości