Ja mam wpisane w dowód rejestracyjny ładowność 60 kg! Czyli niewiele a raczej to nic w morzu potrzeb. Holuję przyczepę Mercedesem Vito i tam wszystko upycham. Przyczepa jest pusta, nie mam nawet wody w zbiorniku. Dwa akumulatory żelowe 180 A to już DMC przekroczona.
Teraz muszę podjechać z przyczepą na złomowisko bo tam mają wagę i zważę dla rozeznania co i jak przed remontem i po remoncie. Nie wiem ale chyba 10 zł biorą za usługę. Remont będę musiał przeprowadzić i to na bank. Właśnie dlatego wypatrzyłem w sklepie z wyposażeniem kamperów sklejkę z których robi się meble. Cena metra kwadratowego jest dosyć wysoka ale warto ( nie przekracza metra bieżącego gotowej kuchni w sklepie ). Sklejka jest fornirowana i lakierowana. Szkielet zrobię z lekkiego drewna i zabezpieczę od wilgoci. Mam stolarnię i się trochę pobawię
Nie mam zamiaru szukać zastępczych materiałów, bo są gotowe dostępne w sklepach. Tak samo jak nie mam zamiaru wymyślać nowych połączeń stolarskich, bo już wymyślono ich tyle, że na Nobla nie ma co liczyć

Zresztą i tak powiedziałem zbyt wiele. Miałem zamiar przedstawić na forum kilka fajnych rzeczy i tanich jak pilot 14 kanałowy ( zakupiony za niecałe 80 zł ze sterownikiem na 12V ) i panel akumulatorów z boxem do montażu pod przyczepą by rozkład masy był tam gdzie jest konieczność jej przesunięcia.
Mam też projekt montażu radia z obrotnicą czytaj ( po obrocie jest wewnątrz przyczepy i po następnym obrocie jest na zewnątrz ) Jak zrobię to pokażę
