Mój "kurnik"

czyli nasza walka z przyczepą...
Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » wtorek, 2 lut 2016, 22:16

Dzięki za info. Dziś przybyło niewiele ale zawsze coś. Spieszę z wytłumaczeniem czemu takie siedziska. Dostęp do schowka z góry uznałem za mało praktyczny a póz spod wchodzi walizka z gra taki wędkarskim. Pod lewym siedziskiem wyląduje suche webasto. Dlaczego nie truma? Nie bardzo pasuje mi miejsce pod szafą a gdzie indziej nie widzę dla niej miejsca. Z plusów na korzyść webasto to ogrzewanie z nadmuchem i obsługa sterownikiem i odpada mi kombinacja z dużą butla. Na minus to kolejny odbiornik prądu. Ostatnio wpadly mi w rece w biedronce lampki led wiec postanowilem z nich zrobic uzytek...
Załączniki
20160202_141534.jpg
20160202_142700.jpg

Awatar użytkownika
Mobil-Zasada
Posty: 375
Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Mobil-Zasada » wtorek, 2 lut 2016, 22:21

Nie wiem na ile to popularne rozwiązanie, ale webasto też można na pewno zasilać gazem. Jak planujesz zasilać swoje? Jakiś mały zbiorniczek z olejem napędowym, benzyną, czy właśnie gaz?
Ciągnik: VOLVO S60 II D3 (do sprzedania)
Ciągnik: Skoda Superb 2 Combi 2.0TDi
Przyczepa: N126ES

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » wtorek, 2 lut 2016, 22:28

Mały zbiornik. A na dolewki zawsze jeździ 10l baniak w holowniku.

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » środa, 3 lut 2016, 18:55

Walka z szachami kuchennymi zakończona powodzeniem i wygląda że wszystko pasuje :) jednak było warto...jest jeszcze jedna szafka na lewym nadkolu ale o niej później. Przy okazji walki z masą udało się ująć z konstrukcji szafek blisko 7kg. Zostaje poskręcanie i ze dwa dni walki z instalacją. Kolejny etap to tapicer lub dobrą krawcowa czyli pokrowce i zaslonki. Aha jeszcze lakierowanie frontów azotowych.
Załączniki
20160203_154119.jpg
20160203_161405.jpg
20160203_172441.jpg

Awatar użytkownika
DIZZY
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2019
Rejestracja: sobota, 30 sie 2014, 10:40
Lokalizacja: PL

Re: Mój "kurnik"

Postautor: DIZZY » środa, 3 lut 2016, 20:00

Piękna stolarska robota, jestem pod wrażeniem :roll: :)
Obrazek

N126 z 1988 r. "Budka Torci"
N126 z 1980 r.
N250 z 1990 r.


Kliknij proszę http://www.zbiorkanaburka.pl

Awatar użytkownika
robert
Administrator
Administrator
Posty: 2982
Rejestracja: poniedziałek, 24 maja 2010, 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój "kurnik"

Postautor: robert » środa, 3 lut 2016, 22:15

DIZZY pisze:Piękna stolarska robota, jestem pod wrażeniem :roll: :)


Ja również. Bardzo elegancko.
Robert
Brak pasji jest pewnym rodzajem kalectwa
502 43 46 44
Wątek remontowy

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » środa, 3 lut 2016, 23:18

Podziekowac :) widać już powoli efekt finalny i wygląda że będzie lepiej niż sobie założyłem. Ale pracy jeszcze sporo. Mam nadzieję że pogoda dopisze jak i czas wolny. Lista jeszcze dość spora...Najgorsza będzie dla mnie elektryka bo czuję się w niej nie tak pewnie jak w stolarce. Co do stolarki to sporo udało się ogarnąć na gotowo na stolarni ale resztę trzeba było się sporo urzezbic. Zwłaszcza z wpuszczeniem urządzeń kuchennych pod blat. Ciężko jest to wymierzyć w cepce która nie ma regularnych wymiarów, spasowanie z linia okna, odsunieciem otwieranych blatow wzgledem skosnej sciany ,poprawki na kurki gazu, dostosowaniu do gotowych frontów itd.

Awatar użytkownika
fortis
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 501
Rejestracja: środa, 11 cze 2014, 21:22
Lokalizacja: Sosnowiec Śląsk

Re: Mój "kurnik"

Postautor: fortis » środa, 3 lut 2016, 23:36

Bardzo ładnie wyszło Ci z tymi szafkami, ja raczej zastąpię kuchenkę inną bo fabryczna jest stara, brzydka, ahh ten brąz. :roll:

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » czwartek, 4 lut 2016, 09:51

fortis pisze:Bardzo ładnie wyszło Ci z tymi szafkami, ja raczej zastąpię kuchenkę inną bo fabryczna jest stara, brzydka, ahh ten brąz. :roll:

Hehe no właśnie ah ten brąz :D kuchenka jak i zlew jednak był po wyczyszczeniu w bardzo dobrym stanie i szkoda było wydawać następne parę stow na nowe. Stąd pomysł z zamykany blatem. Upieklem dwie pieczenie na jednym ogniu bo zyskuje duży blat w momencie kiedy nie potrzebuje korzystać z tych urzadzen. Nad wodą często też raczej będziemy gotować na zewnątrz. Więc tym bardziej szkoda było wyrzucać dodatkowe pieniądze.

BobBudowniczy
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41

Re: Mój "kurnik"

Postautor: BobBudowniczy » czwartek, 4 lut 2016, 09:56

Te meble wyglądają dość masywnie -dużo ważą ?

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » czwartek, 4 lut 2016, 11:34

Ciężka jest szafa ok. 15kg może wiecej. Szkielet szafek kuchennych jakieś 10kg blat 8kg siedziska są wykonane z kantówki i płyty osb 10mm plus płyta z tyłu o dwie z przodu 7kg szafka na nadkole 10kg. W sumie pi razy drzwi ok.50kg.

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » czwartek, 4 lut 2016, 12:04

Aha plus górne półki i fronty to następne parę kg. Tak jak pisałem chętnie wykonanym część z płyty 10mm o tym samym laminacie ale wykroj wychodził do bani musiałbym kupić dwie całe płyty. A tak zamieściłem się w półtora w którym i tak zawarte było sporo odpadu.

Awatar użytkownika
Robcio
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 400
Rejestracja: czwartek, 21 sie 2014, 13:13
Lokalizacja: Lublin

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Robcio » czwartek, 4 lut 2016, 14:15

Jest ladnie, ale nie jest lekko... cala plyta 18'tka wazy okolo 72kg.

Jezeli na stolarni wykorzystano prawie 1,5 plyty, to nie ma szans, ze odpadu zostalo im az 50kg. Ale cos za cos - wnetrze wyglada swietnie :thumbup:
Obrazek
SQ8KMY via Icom D-Star

BobBudowniczy
Posty: 727
Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41

Re: Mój "kurnik"

Postautor: BobBudowniczy » czwartek, 4 lut 2016, 15:53

Robcio pisze:Jest ladnie, ale nie jest lekko... cala plyta 18'tka wazy okolo 72kg.

Jezeli na stolarni wykorzystano prawie 1,5 plyty, to nie ma szans, ze odpadu zostalo im az 50kg. Ale cos za cos - wnetrze wyglada swietnie :thumbup:

A ja kombinuje z butlami z kompozytu żeby zaoszczędzić w sumie 11kg na 2 butlach... + odciążanie przyczepy kosztem bagażnika auta na każdym wyjeździe.

Ciekaw jestem czy przyczepa zmieści się w dmc. Bo jeśli nie to zagraniczne wyjazdy mogą być obarczone pewnym ryzykiem.

Jonny1980
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 27 wrz 2015, 23:30

Re: Mój "kurnik"

Postautor: Jonny1980 » czwartek, 4 lut 2016, 22:04

Robcio pisze:Jest ladnie, ale nie jest lekko... cala plyta 18'tka wazy okolo 72kg.

Jezeli na stolarni wykorzystano prawie 1,5 plyty, to nie ma szans, ze odpadu zostalo im az 50kg. Ale cos za cos - wnetrze wyglada swietnie :thumbup:

Stolarnia sprzedaje płyty całe lub pół. Na tej połowce wyszły trzy elementy jeden pasek 180x11cm, 70x50cm i 65x25cm na pierwszej tez troche wyleciało ze wzgledu na cięcie wzgledem wzoru słoja. Przy robocie wypadły nastepne kg np płyty pionowe szafek kuchennych z wymiaru 70x50 po przycieciu do skosu i wycięciu srodków wypadło przeszło połowe masy dokładnie z 4 na 1,8kg. wycięcia na nadkola i wycięcia w szafce na lewym nadkolu na duze kratki wentylacyjne. Jasność bedzie jak podjadę na wagę ale jestem dobrej myśli. W razie czego jeszce pare kilo można ugrać mam na to plan rezerwowy.


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości