
Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Regulamin forum
W dziale "na każdy temat" został utworzony wątek Hydepark
Hydepark czyli specjalny dział ub wątek występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa - od Speakers' Corner, położonego w pobliżu Marble Arch, które jest tradycyjnym miejscem przemówień i debat.
Hydepark występujący na wielu forach internetowych (głównie specjalistycznych, poświęconych wąskiemu zagadnieniu), charakteryzuje się tym, iż nie jest ściśle moderowany. W miejscu tym zazwyczaj dopuszczone są wątki off-topic (czyli zagadnienia nie związane z profilem tematycznym forum).
Obowiązują zasady poprawnej pisowni (w tym bez wulgaryzmów) i zakaz obrażania osób, ich poglądów, opinii lub uczuć religijnych.
W dziale "na każdy temat" został utworzony wątek Hydepark
Hydepark czyli specjalny dział ub wątek występujący na forach internetowych, czatach i innych serwisach internetowych, pozwalający na wolną dyskusję nieograniczoną żadnym tematem przewodnim. Hydepark wziął swoją nazwę od Królewskiego Londyńskiego Parku o tej samej nazwie, który zawdzięcza swoje potoczne znaczenie - jako forum swobodnego wypowiadania wszelkich poglądów w imię wolności słowa - od Speakers' Corner, położonego w pobliżu Marble Arch, które jest tradycyjnym miejscem przemówień i debat.
Hydepark występujący na wielu forach internetowych (głównie specjalistycznych, poświęconych wąskiemu zagadnieniu), charakteryzuje się tym, iż nie jest ściśle moderowany. W miejscu tym zazwyczaj dopuszczone są wątki off-topic (czyli zagadnienia nie związane z profilem tematycznym forum).
Obowiązują zasady poprawnej pisowni (w tym bez wulgaryzmów) i zakaz obrażania osób, ich poglądów, opinii lub uczuć religijnych.
Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Postanowiłem założyć ten wątek, bo czytuję kilka forów karawaningowych i na wielu z nich pojawiają się sygnały, że ludzie zmieniają swoje plany wyjazdowe w związku z sytuacją w Europie. Tu i ówdzie można przeczytać co robią uchodźcy, którzy w swojej determinacji są zdolni do wszystkiego, a jak można się domyślać taki zestaw z przyczepą to może być dla nich łakomy kąsek. Ja niestety nie mam kogo popytać, bo raczej wszyscy znajomi pracują stacjonarnie, a za granicą bywają rzadko. Brak doświadczenia w podróżach zagranicznych, a tym bardziej z przyczepą, generuje już i tak spory poziom niepewności i stresu, a dodatkowo odbierane sygnały o różnych sytuacjach ten stres potęgują. Może macie jakieś doświadczenia, może spotkaliście się z jakimiś opowieściami z pierwszej ręki, jakie macie zdanie w tym temacie i jak ta sytuacja wpływa na Wasze plany wakacje? Nie ukrywam, że coraz bardziej nas ciągnie w świat ale cały czas się zastanawiam czy nie lepiej będzie od razu umówić się z Maćkiem na łączce w Bieszczadach i odpuścić sobie ten stres 

Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
- Mr.Makarena
- Fanklubowicz
- Posty: 446
- Rejestracja: wtorek, 17 kwie 2012, 12:53
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Mnie sie wydaje ze po to kupiłem przyczepe żeby nie snuć żadnych planów
Zwykle najpierw podpinam zestaw a potem sie zastanawiam gdzie jechac
( Wyjątkiem są zloty )


Pozdrawiam :
Mr.Makarena
Mr.Makarena
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
I to jest dobre podejście. Z drugiej jednak strony zależy od kierunku o jakim się myśli. Generalnie czasowe przywrócenie kontroli na granicach nie powinno być problemem. Pewnie trzeba by się liczyć z lotnymi kontrolami miejscowej policji jako że potencjalnie budka czy kamper może służyć jako środek przerzutu ludzi. I pod kątem kontroli obawiałbym się przeładowania budy i zgodnoscia z papierami na przykład. Jakieś sytuacje z nieprzerejestrowanym samochodem lub przyczepką też mogą być problemem przy czym na Węgrzech wymagają zawsze w takiej sytuacji przedstawienia umowy przetłumaczonej na Węgierski przez tłumacza przysięgłego. Reszta przygotowań do naszej zeszłorocznej eskapady zajęły nam dwa dni. Wytyczenie trasy, zorientowanie się w winietach, doubezpieczenie zestawu i nas człowieków, change money, zatankowanie siebie i samochodu a więc z deklaracja kierunku wyjazdu może spokojnie jeszcze poczekać na rozwój sytuacji. Z drgiej strony sytuacja w naszym kraju skłania nas do wyjazdu właśnie po to żeby stresu nie przeżywać. Reasumując trzeba sytuacje obserwować i spokojnie czekać na cieplejsze dni.
...
...
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Mr.Makarena pisze:Mnie sie wydaje ze po to kupiłem przyczepe żeby nie snuć żadnych planówZwykle najpierw podpinam zestaw a potem sie zastanawiam gdzie jechac
( Wyjątkiem są zloty )
Gratuluje silnych nerwów albo współczuję nie powiem czego

vvarrior pisze: Reszta przygotowań do naszej zeszłorocznej eskapady zajęły nam dwa dni. Wytyczenie trasy, zorientowanie się w winietach, doubezpieczenie zestawu i nas człowieków, change money, zatankowanie siebie i samochodu a więc z deklaracja kierunku wyjazdu może spokojnie jeszcze poczekać na rozwój sytuacji.
Ja nie jestem taki odważny i taki wariat (w pozytywnym sensie), ja lubię mieć chociaż z grubsza zaplanowane (gdzie, kiedy, za ile, jak długo itp.) więc obawiam się, że zorganizowanie w 2 dni wyjazdu na przykład do Włoch czy na Chorwację przypłaciłbym zawałem

vvarrior pisze:Z drgiej strony sytuacja w naszym kraju skłania nas do wyjazdu właśnie po to żeby stresu nie przeżywać. Reasumując trzeba sytuacje obserwować i spokojnie czekać na cieplejsze dni.
Ja nie musze, bo ja w budzie Tv i radia nie mam, a jak odpalę kompa to tylko na fora wchodzę. Gazet nie kupuję, a w czasie transferów słuchamy muzyki więc bez różnicy czy w kraju czy za granicą odcinam się od tego całego syfu tak samo

Wracając do meritum zapytuję wprost czy ktoś planuje wyjazd za granicę ale obawia się spotkać na swojej drodze uchodzców lub planował taki wyjazd ale plany zmienił ze względu na ww.
Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Nas kusi powrót na Węgry. Może jak zgramy terminy to i Globusy pojadą. Kuszą nas też Włochy zwłaszcza że Ania zna język włoski a konkretnie marzenie kierunek Włochy i przeprawa na Chorwację. A konkrety? Właśnie ze względu na sytuacje nie deklarujemy czy i kiedy jedziemy. Przynajmniej nie z takim wyprzedzeniem.
...
...
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
A ja chciałem do Albanii... mogłaby być Rumunia. Ale że względu na budowę to nie wiem czy będzie łączka Bernarda w Bieszczadach




Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- Mobil-Zasada
- Posty: 372
- Rejestracja: środa, 2 paź 2013, 21:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Ja jeżdżę po europie, ale są to powiedzmy kilka wypadów w miesiącu. Ostatnio na bramkach we Francji zatrzymała nas pani z Żandarmerii, ale to dlatego że jechaliśmy osobowym busem. Zadała jakieś 5 pytań w tym gdzie i po co jedziemy, czy mamy dużo gotówki, narkotyki itd. Puściła.
W Niemczech pamiętam na autostradzie zrobili raz zwężkę do jednego pasa i ograniczenie prędkości do 30km/h i stały niemieckie byki z karabinami, ale tylko obserwowali (przynajmniej mnie, wyrywkowo pewnie zatrzymywali).
Pod tym względem nie obawiałbym się krajów zachodnich.
Pod względem samych uchodźców sprawa ma się różnie... Niby o tym nie myślałem, ale jak wybieramy się w newralgiczne punkty takie jak przeprawa do anglii to myślę że mamy prawo się bać i plany wyjazdowe zmienić. Bo tam jest faktycznie niebezpiecznie, wystarczy poczytać wiadomości w internecie, nie mówiąc już o różnego rodzaju audycjach czy programach w telewizji, które pokazują nam sytuacje we Francji.
Ja przyszłe wakacje planuje w dwojaki sposób. Jeśli będzie mnie stać to podbijamy południową Francję, lazurowe wybrzeże. Nie mam jeszcze żadnych konkretów, ale napewno w niejednym miejscu się zatrzymamy, tym bardziej że byłem już kiedyś w np Cannes czy SanTropez i chciałbym te miejsca na nowo odwiedzić.
A w gorszym wydaniu potułamy się po Polskim wybrzeżu gdzie też mamy kogo odwiedzić i też będzie przyjemnie spędzić czas, od Helu po Kołobrzeg.
W Niemczech pamiętam na autostradzie zrobili raz zwężkę do jednego pasa i ograniczenie prędkości do 30km/h i stały niemieckie byki z karabinami, ale tylko obserwowali (przynajmniej mnie, wyrywkowo pewnie zatrzymywali).
Pod tym względem nie obawiałbym się krajów zachodnich.
Pod względem samych uchodźców sprawa ma się różnie... Niby o tym nie myślałem, ale jak wybieramy się w newralgiczne punkty takie jak przeprawa do anglii to myślę że mamy prawo się bać i plany wyjazdowe zmienić. Bo tam jest faktycznie niebezpiecznie, wystarczy poczytać wiadomości w internecie, nie mówiąc już o różnego rodzaju audycjach czy programach w telewizji, które pokazują nam sytuacje we Francji.
Ja przyszłe wakacje planuje w dwojaki sposób. Jeśli będzie mnie stać to podbijamy południową Francję, lazurowe wybrzeże. Nie mam jeszcze żadnych konkretów, ale napewno w niejednym miejscu się zatrzymamy, tym bardziej że byłem już kiedyś w np Cannes czy SanTropez i chciałbym te miejsca na nowo odwiedzić.
A w gorszym wydaniu potułamy się po Polskim wybrzeżu gdzie też mamy kogo odwiedzić i też będzie przyjemnie spędzić czas, od Helu po Kołobrzeg.

Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Może nie karawaningowe, ale zweryfikowałam plany narciarskie. Odpuszczam coroczne wyjazdy do Austrii.
Jakoś tak nieswojo się zrobiło i jak dla mnie (ocena zaznaczam subiektywna) została zakłócona równowaga pomiędzy przyjemnością i pozytywnymi emocjami, a poczuciem bezpieczeństwa.
W tym sezonie to będzie Polska i Czechy.
Jakoś tak nieswojo się zrobiło i jak dla mnie (ocena zaznaczam subiektywna) została zakłócona równowaga pomiędzy przyjemnością i pozytywnymi emocjami, a poczuciem bezpieczeństwa.
W tym sezonie to będzie Polska i Czechy.
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
reflexes pisze:Postanowiłem założyć ten wątek, bo czytuję kilka forów karawaningowych i na wielu z nich pojawiają się sygnały, że ludzie zmieniają swoje plany wyjazdowe w związku z sytuacją w Europie. ....:
A czy to nie z Toną zagaduje na przyjacielskim forum ?
Myślę sobie tak - renomowane kempingi, przejazd autostradą , zwiedzanie tylko w większej grupie i ..... powinno wszystko być OK .
Stara Skoda i jeszcze starsza przyczepa raczej nie jest łakomym kąskiem. Miałem wrażenie ,( po ostatnich wakacjach ) że nasza karawana raczej wzbudzała litość niż zazdrość i chęć przywłaszczenia



"co ma wisieć nie utonie" - jak mówi stare przysłowie pszczół.
Szykujemy się na wakacje 2016 i tyle .
Ps. bardziej się obawiam kieszonkowców i innych cwaniaków niż talibów i uchodźców. Byliśmy w tym roku w Dunkierce - cisza i spokój aż głupio.
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
A ja tam robię "moją" Koronę Gór Polskich. W razie co - uchodźcę można zepchnąć! 

Klajster Miasto i Kraj
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
mr_dywan pisze:A ja tam robię "moją" Koronę Gór Polskich. W razie co - uchodźcę można zepchnąć!
Oj uważaj, jeden belfer chciał zepchnąć z tratwy - o mało nie trafił do "kozy"



Ps. Na Sudety jestem umówiony z Tomkiem na wrzesień. Ale to na deser. Na danie główne planujemy jednak coś innego .
Ps. bywa i tak :
https://www.youtube.com/watch?v=8236kNzFtV4
nie zaprzeczę
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Prawdę mówiąc bardziej mnie irytuje rosnący kurs EURO i zapowiedzi cen ON, niestety tez w górę podobno
, niż uchodźcy. Mobil ma rację, nie należy się pchać tam gdzie jest dużo, ale spotkanym na drodze można podać butelkę wody. A moje plany wciąż niesprecyzowane: może północne Włochy i Sycylia, a może Liguria i Lazurowe Wybrzeże, może Grecja. A może się skończy na Bieszczadach jak EURO zwariuje.

Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Paczek pisze:reflexes pisze:Postanowiłem założyć ten wątek, bo czytuję kilka forów karawaningowych i na wielu z nich pojawiają się sygnały, że ludzie zmieniają swoje plany wyjazdowe w związku z sytuacją w Europie. ....:
A czy to nie z Toną zagaduje na przyjacielskim forum ?
Owszem i to stamtąd mam pewne sygnały oraz z CT. Ja ostatecznej decyzji na razie nie podejmuje, bo czasu jeszcze dużo, a ja mam jeszcze inne priorytety finansowe w tym roku i od tego najbardziej zależą moje plany wakacyjne. Myśleliśmy o Włochach, bo tam jest mnóstwo miejsc gdzie można za darmo przekimać i w związku z tym właśnie moje obawy. To, że nasze zestawy wyglądają biednie to nie argument, bo dla człowieka, który śpi pod przysłowiowym mostem, będzie to luksus rzadko spotykany.
reflexes z tapatalk
Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
reflexes pisze:.... Myśleliśmy o Włochach, bo tam jest mnóstwo miejsc gdzie można za darmo przekimać i w związku z tym właśnie moje obawy. To, że nasze zestawy wyglądają biednie to nie argument, bo dla człowieka, który śpi pod przysłowiowym mostem, będzie to luksus rzadko spotykany.
reflexes z tapatalk
Za darmo ( jeśli już) to wyłącznie w trasie . Nigdy w życiu jako sposób na wakacje - przecież to jest "koczowanie" a nie karawaning, A gdzie toalety, prysznice, bezpieczeństwo, relaks, komfort i wygoda ? Ja za takie wakacje - dziękuję . Tak jak pisałem powyżej - wyłącznie rekomendowane kempingi .
Re: Plany wakacyjne w kontekście sytuacji w Europie
Ale ja mam w pałacu i toaletę i prysznic też. Poza tym nie twierdzę, że tak chciałbym spędzić całe wakacje ale jest to kuszące, bo zakładam, że i tak cały dzień spędzę na zwiedzaniu, a wieczorem wrócę się najeść, umyć i spać. Mówiąc o darmowych noclegach nie myślę o kimaniu gdzieś za winklem. Od pewnego człowieka, który spędził rok w kamperze między innymi we Włoszech mam mapkę z takimi miejscówkami. W wielu z tych miejsc są toalety, a praktycznie w każdym możliwość spuszczenia swojej i nabrania czystej wody. To są bardzo często parkingi z osobnymi miejscami dla kamperów ale myślę, że z przyczepą też nikt nie pogoni.
http://www.campercontact.com/en/italy.aspx?map=1
Na tą chwilę rozważam tylko taką opcję, że przynajmniej część noclegów tak zrobimy, bo jak wspomniałem mam parę ważnych wydatków w tym roku i obawiam się, że na więcej nie starczy. Może faktycznie lepiej plan odłożyć na przyszły rok, a w tym wyskoczyć w Bieszczady do Maćka, na pewno wyjdzie taniej ale mniej zdrowo dla wątroby
http://www.campercontact.com/en/italy.aspx?map=1
Na tą chwilę rozważam tylko taką opcję, że przynajmniej część noclegów tak zrobimy, bo jak wspomniałem mam parę ważnych wydatków w tym roku i obawiam się, że na więcej nie starczy. Może faktycznie lepiej plan odłożyć na przyszły rok, a w tym wyskoczyć w Bieszczady do Maćka, na pewno wyjdzie taniej ale mniej zdrowo dla wątroby

Fiat Burstner 535-2 2.8 idTD , wcześniej: Knaus Sport 400 LK , Adria Unica 5204 , Chateau Cantara 908 i N126n
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości