Odkręciłem łóżko przy szafie (Mariusz, dziękuję za podpowiedź), oraz szafę. Bałem się że szafa nie wyjdzie drzwiami, bo kiedyś na forum był ten temat ruszany - ale wyszła spokojnie, na forum chodziło chyba o to że przy ence trzeba ją wyciągać oknem. Szafa jest niestety uszkodzona (drzwi od środka są podziurawione) ale jakoś to zamaskuję albo brzydko mówiąc oleję póki co.
Dołączam parę fotek, nic odkrywczego na nich nie ma ale jest dowód że działam (widać na zdjęciach jak się po przyczepce rozpanoszyły żubry)

Wyszła na wierzch metryka urodzenia mojej cepki.
Cel na jutro: odkręcić szafki/półki u góry. Nie wiem jak się do tego zabrać, a wiem że są delikatne bo są skręcone z listwami zalaminowanymi ze skorupą. Czy podpowiecie, jak i w jakiej kolejności zabrać się do półek i szafek pod sufitem?
Przy okazji - jest już akumulator dla zapiekanki - moja lepsza połowa rozbiła auto więc wyciągnąłem z niego aku

Wyjaśniło się też kilka kwestii o które pytałem poprzednio - konkretnie w kwestii instalacji gazowej, umiejscowienia akumulatora oraz wkładek zamkowych do drzwi i kufra.
Kwestie wielozaworów do gazu oraz wymiarów szafki / grzejnika na gaz wywowały dyskusję

Niestety, wkrótce nadejdzie moment odstawienia przyczepki na zimę i odłożenia wyklejania ocieplenia i tapicerki na maj / czerwiew. Nie podoba mi się to, bo szkoda mi czasu w sezonie. Czy może ktoś z Was zna miejsce w pomorskim, gdzie mógłbym wstawić przyczepkę i w zimie w ludzkich temperaturach przy niej sobie pogrzebać?