
Nie mam Niewiadówki, ale skoro "(i nie tylko)" - to pasuję tutaj, bo karawaning to mój ulubiony sposób na podróże.
Jak na polskie warunki jestem nietypowym, bo babskim karawaningowcem. Po śmierci męża nie mogłam się pogodzić ze zmianą sposobu podróżowania więc postanowiłam je kontynuować. Mam za sobą dopiero pierwszą, ale za to długą i pełną przygód podróż.
O tym, jak ona przebiegała można poczytać na moim blogu. Znalazł go jakoś benior i zamieścił o nim informację w wątku Babski karawaning w "Na każdy temat". I ja się tam teraz przeniosę

Witam serdecznie
