
bo Bieszczady na jesień są najpiękniejsze. Może znajdą się chętni aby dołączyć i razem spędzić kilka miłych dni na łączce u Bernarda, podziwiając paletę barw jaką mienią się o tej porze roku górskie stoki.

Praktycznie to ostatni planowany przez nas wyjazd w tym roku, ale specjalnie nie piszę o zakończeniu sezonu, bo coraz bardziej uświadamiam sobie, że w dobie solarów i trumaticów sezon dla niektórych trwa praktycznie cały rok.

Z racji tego, że na sam weekend nie bardzo opłaci nam się jechać 1000km w te i nazad, wyjeżdżamy z domu już 3 października wieczorem i w sumie będziemy cały tydzień.
Współrzędne miejsca zlotu:
49.1844600 22.4322200
Więcej szegółów dotyczących dojazdu