Lodówka

[naal]

Może i nie mam zbyt wiele zrobionego w przyczepie, ale staram się wybiegać sporo do przodu, co by mieć wszystkie prace zaplanowane na jakiś czas z góry. Stąd właśnie moje pytanie.

Dysponuję fajną lodóweczką gazową otwieraną z góry i mam dylemat w którym miejscu ją ulokować. Niby jest szafka na środku i lodówka by się zmieściła. Niby można trzymać przed samą przyczepą, w przedsionku, pod daszkiem i nawet w aucie, ale gdzie ten złoty środek?

Chciałbym, aby posiadacze takowych lodówek się wypowiedzieli, gdzie je trzymają.

[CornBlumenBlau]

Ja taką właśnie otwieraną ulokowałem pod małym stolikiem, z oczywiscie odprowadzeniem spalin na zewnątrz. Plus taki, że szafka pod zlewem jest do wykorzystania na coś innego, minus taki, że aby skorzystać z trzeciego łóżka lodowkę trzeba ewakuować na zewnątrz. Nie zajmuje to jednak zbyt wiele czasu, a i tak zazwyczaj jeździmy we dwoje. Czy jednak to złoty środek?... W naszych cepkach zazwyczaj panuje zasada "coś za coś". Pisałem o tym i o kominku do takiej lodowki na 12 str. mojego watku remontowego.

[naal]

Pamiętam Maćku jak jest u Ciebie. Prawdę powiedziawszy wolałbym uniknąć takiego rozwiązania.

[Slawol74]

Ciężki temat z taką lodówką .Choć ma ona plusy i minusy . Ja np zabieram ją nawet jak jadę na rybki bez cepki ( nie zawsze można dojechać ). Moja stoi pod stolikiem w przedsionku jak dla mnie idealne miejsce . Przestrzeń pod stołem wykorzystana , dobre dojście do pożywienia .Nawet jak nie miałem przedsionka podczas deszczu była osłonięta , sucha i w cieniu .

[TomekN126N]

Zdaje się, że Kooba ma chyba taką lodówkę, zapytaj Go. A złoty środek? Wg mnie sprzedać i kupić polar, który wejdzie do szafki kuchennej. Dostęp jest ze środka cepki wygodny, a i z przedsionka praktycznie da się sięgnąć po browarka bez wchodzenia do przyczepy. Jednak, jeśli nie chcesz zmieniać, to chyba najlepiej będzie wyprowadzić z kufra pod cepką w stronę przedsionka zawór na szybkozłączkę i tam podpinać lodówkę. Ale to moje zdanie.

[pawko]

Niby można trzymać przed samą przyczepą, w przedsionku, pod daszkiem i nawet w aucie, ale gdzie ten złoty środek?

Myślę że sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... złoty środek tej lodówki jest taki, że możesz ją trzymać "przed samą przyczepą, w przedsionku, pod daszkiem i nawet w aucie" i nawet możesz ją zabrać do nowo poznanych znajomych w drugi koniec pola kempingowego coby nie biegać w tę i z powrotem

A tak bardziej serio - mam taką lodówkę, do tej pory używałem jej w samochodzie, jestem jej mobilnością bardzo usatysfakcjonowany. W samochodzie użytkowałem ją na dwa sposoby - w czasie jazdy 12V, a podczas dłuższego postoju na zewnątrz na gazie. W przyczepie myślę wykorzystywać ją tak samo. W czasie jazdy będzie albo pod małym stolikiem, albo znajdę jej jakieś rozsądne miejsce w strefie powstałej po likwidacji kibla (lub jak kto woli tualety )

[kooba]

Z tą twoją lodówką to trochę ciężki temat.
Sposób Macieja trochę mi się nie podoba bo blokuje małe łóżko zarówno do spania jak i do siedzenia. Możesz ją wstawić pod zlew, ale będziesz miał problem jak pogodzić odprowadzenie spalin i otwieranie do góry. Trzeba by opracować jakiś patent na miękki komin pozwalający wysuwać lodówkę z szafki no i dodatkowo jeszcze mechanizm łatwego wysuwania lodówki z możliwością blokowania na czas jazdy. Chyba jednak lepiej będzie pomyśleć o normalnej lodówce montowanej na stałe. Ja używam tej o charakterystyce wiadra jako dodatkowej na dłuższe wyjazdy. Ponadto stała lodówka zdecydowanie lepiej chłodzi.

[TomekN126N]

Trochę po czasie i może nie na temat, ale może zachęci kolegę do zakupu lodówki Polar. W zeszłym roku kupiłem lodóweczkę od naszego kolegi z fanklubu. Była przez niego pomalowana, ale miała pęknięcie plastyku na drzwiach, jednak chodziła b. dobrze, miała trzy zasilania i kosztowała bardzo przyzwoicie. Przywiozłem do domu, załatwiłem inne drzwi (od innego kolegi z fanklubu), przełożyłem plastiki, podmalowałem, gdzie trzeba, dałem do chromu elementy chromowane i... efekt poniżej. Jestem zadowolony

[dworek]

... kupiłem lodóweczkę ... trzy zasilania i kosztowała bardzo przyzwoicie... Jestem zadowolony

i pamiętaj, że wódki i szynki nigdy nie może w niej zabraknąć

[TomekN126N]

Na razie przechowuję w niej szyneczki, jak mam zapeklowane do wędzenia, a wódeczka też się znajdzie... żeby wędzenie wyszlo

[kooba]

(...) a wódeczka też się znajdzie... żeby wędzenie wyszlo

Wtedy to się nazywa... Paliwo do wędzarki

[Paczek]

Z tą twoją lodówką to trochę cięzki temat.
Sposób Macieja trochę mi się nie podoba bo blokuje małe łóżko zarówno do spania jak i do siedzenia. Możesz ją wstawić pod zlew, ale będziesz miał problem jak pogodzić odprowadzenie spalin i otwieranie do góry.

Nie będzię problemu + przecież do góry nie podnosi się cały "dekiel"

Trzeba by opracować jakiś patent na miękki komin pozwalający wysuwać lodówkę z szafki no i dodatkowo jeszcze mechanizm łatwego wysuwania lodówki z możliwością blokowania na czas jazdy.

Mam komin "kolano". Pasuje idealnie w komin lodówki i w wylot na ścianie przyczepki

Chyba jednak lepiej bedzię pomyśleć o normalnej lodówce montowanej na stałe. Ja używam tej o charakterystyce wiadra jako dodatkowej na dłuższe wyjazdy. Ponadto stała lodówka zdecydowanie lepiej chłodzi.

NO tak - to rozwiązanie było u mnie zastępczo - teram mam lodóweczkę ŁORGINALNĄ i .... jak tylko odzyskam kominek montuję i będzie OK .

A tą przenośną ( odgórną) zostawię - jak by co ...

Ale w poprzednim sezonie spisywała się OK i wcale nie chłodziła gorzej niż Polar-owska ,

[Slawol74]

Moja na 220v mrozi jak diabli na gazie mniej ale spoko jest okej na foci widać lód .

[TomekN126N]

Slawol74 » Wt, 10 lut 2015, 19:20

Moja na 220v mrozi jak diabli na gazie mniej

Na gazie chyba zawsze mniej. Nie wiem, dlaczego, może czynnik wolniej krąży. W mojej na prundzie mierzyłem pirometrem (mam służbowy hehe) i wyszło na maksa w zamrażalniku -18, a w lodówce -4st., więc musiałem trochę pokrętłem spasować. Na gazie jeszcze nie mierzyłem, ale pewnie będzie po 3-4st mniej. Mniejsza o szczegóły, oby browar był zimny i lód do drinków nie topniał

[kotek]

Nasze lodówki z zasady mają temperaturę wewnętrzną niższą od zewnętrznej średnio o około 20 stopni nie licząc zamrażalnika w którym temperatura jest niższa o dalsze 8 do 10 stopni w zależności od ustawienia termostatu. Na gazie i na 12 V termostat nie działa.