Czy któryś z kolegów może podpowiedzieć gdzie tkwi błąd w mojej lodówce?
Na 230v i 12v chłodzi ,natomiast nie mogę odpalić palnika gazowego. Naciskam przycisk od termopary ,pokrętło ustawiałem w różnych pozycjach a gaz nie zamierza zapłonąć .

Próbowałem na zapalniczkę i efekt jest taki że gaz zapala się ale po chwili gaśnie.Nie zdąży nagrzać termopary i leci sam gaz. Tak jakby zawór podawał zbyt wiele gazu i brakowało powietrza w mieszance.
Układ przedmuchany powietrzem (oczywiście od strony palnika ) ,reduktor mowy , gaz jest a płomienia brak. Nie wiem czy mam szukać palnika od jakiejś lodówki na al..drogo , czy co. A może to problem z zaworem ?
Miał ktoś z kolegów podobny kłopot ?
Czy mogę prosić o zdjęcie palnika z góry, od strony kominka ? Miałem uszkodzoną końcówkę od iskrownika i próbowałem coś dobrać z kuchenek ale teraz iskra przeskakuje między końcówką a termoparą .