Dziś o godz. 9.50 opuściłem budynek Starostwa z nową błyszczącą tablicą i tymczasowym dowodem rejestracyjnym. Nareszcie
Po dwóch godzinach spędzonych przed okienkiem , różnych pokojach ,udało się .



Moja przyczepka miała stary książeczkowy dowód z pięcioma ostatnimi cyframi numeru , drugim właścicielem wpisanym na przedostatniej stronie w uwagach.
Kolejny posiadacz nie przerejestrował jej na siebie , więc musiałem dołączyć wcześniejszą umowę .
Na ramie jest 16 cyfrowy numer ,ale po tabliczce pozostały tylko nity.

Dlatego prócz oświadczenia z firmy "Niewiadów " musiałem odwiedzić stację diagnostyczną .Trochę to dziwnie wyglądało ,gdy w ubiegły wtorek jechałem z ostreczowaną budką do diagnosty ale czego się nie robi dla "enki".

Jeszcze tylko 30 dni oczekiwania na twardy dowód i będę spokojnie szykował domek na wakacje.
