N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

czyli nasza walka z przyczepą...
Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: Karolus » poniedziałek, 8 lip 2013, 22:18

co do stolu i krzesel to z zona kupilismy cos takiego http://www.decathlon.pl/sto-4-6-osob-4- ... 06056.html

powiem tak-wykonanie super,stolik stabilny duzy,krzesla wygodne a po zlozeniu calosci (krzesla mieszcza sie w srodku) podczas podrozy wchodzi ladnie miedzy spanie od stolik na podlodze...

wiem wiem,249zl, tez sie mocno zastanawialismy - ale teraz z czystym sumieniem polecam,a my ani troszke nie zalujemy...

jak dla mnie rewelacyjny,chociazby za mozliwosc takiego zlozenia i duzego stolu...

Awatar użytkownika
Wodnik Szuwarek
Posty: 485
Rejestracja: wtorek, 26 maja 2009, 23:15
Lokalizacja: Cracow

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: Wodnik Szuwarek » poniedziałek, 8 lip 2013, 23:33

tu można podłapać jakiś pomysł -

https://www.google.pl/search?q=zabezpieczenie+szafek&client=firefox-a&hs=QBf&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=qC_bUbqoJsXWtQagt4HwBQ&ved=0CDgQsAQ&biw=1366&bih=568

jakieś 3 lata temu kupowałem w Ikei takie zabezpieczenie plastikowe szuflad, szafek itd przed dziećmi - też by spełniło egzamin

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » wtorek, 9 lip 2013, 07:51

o do stolu i krzesel to z zona kupilismy cos takiego

Znam patent i jak widzisz mam podobny tylko drewniany. Ja zdecydowanie chcę krzesła z oparciem. Przesiedziałem na tych stołkach przez ostatni weekend trochę czasu, bo obok był plac zabaw i dzieciaki tam szalały i wieczorem myślałem że mi dyski powypadały. Stolik masz ok i coś podobnego chcę kupić.

tu można podłapać jakiś pomysł -

Tak, myślałem o tym ale to wszystko jest na przylepce albo przyssawki a ja w szufladach mam talerze, kubki, garnki, kuchenkę i obawiam się, że to wszystko za słabe.
Zainspirowany tym gwoździem już zleciłem ojcu robotę. Może dzisiaj zrobi to w wolnej chwili to zamontuje. A wyglądać to będzie tak
Załączniki
bez tytułu.JPG
bez tytułu.JPG (13.22 KiB) Przejrzano 7994 razy

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » środa, 10 lip 2013, 07:33

Rygle do szuflad zrobione, zamki kupione i dzisiaj prawdopodobnie je zamontuję.
Załączniki
IMG_20130710_062832.jpg
IMG_20130710_062832.jpg (95.44 KiB) Przejrzano 7941 razy
IMG_20130710_062850.jpg
IMG_20130710_062850.jpg (104.28 KiB) Przejrzano 7941 razy

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » wtorek, 16 lip 2013, 08:05

Usprawnienia wprowadzone. Zamki do szaf zamontowane, rygle do szuflad też. Trzyma się wszystko jak należy ale jak będzie działać to okaże się w trakcie wyjazdu. Zakupiłem też nowe krzesła i stół. Zrobiłem z pleksi podwyższony bok na dolnym łóżku żeby mi małolat nie spadał. Z żagla, o którym była mowa w innym wątku zrobiłem sobie daszek na jednodniowe wypady. Zrobiłem go tak, że nie wkładam całego boku w listwę w przyczepie (przyczepa 3 m a żagiel 3.6 m) a tylko na jej szerokość. W związku z tym, że jest on od budy szerszy to pozostały kawałek naciąga przywiązując do ramy i teraz wszystko jest fajnie naciągnięte i nie merda się na wietrze. Fotek niestety brak, bo zapomniałem ale jak tylko na jakimś wyjeździe go założę to fotki nadrobię. Zostało mi jeszcze do zrobienia jakieś tv, bo masochista jestem i lubię się po wkurzać oglądając wieczorne widmowości. Plan mam wykorzystać posiadane przenośne dvd, które ma tuner tv ale niestety analogowy i dekoder dvb-t wpinany w gniazdo scart w tv. Muszę sobie zrobić przejściówkę z euro na cinch, a dalej wykorzystać kabel który był w zestawie do dvd do podłączania zewnętrznych źródeł albo ewentualnie wykorzystać również posiadany modulator sygnału cyfrowego na analogowy sygnał antenowy.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » wtorek, 16 lip 2013, 18:07

To znowu ja. Mam problem i może któryś z kolegów ma wiedzę większą niż ja w tym temacie. Mianowicie chodzi mi o tv o którym pisałem wcześniej. Dokładniej problem polega na tym, że mam gniazdo scart do którego zgodnie ze schematem podłączyłem trzy kabelki aby uzyskać złącze rca. Biały i czerwony na audio i żółty na wideo. Do tego scart podłączyłem dekoder dvb-t wiwa hd50 a do rca kabel od przenośnego dvd, który służy do podłączania zewnętrznych źródeł. Ogólnie obraz jest a dźwiek bardzo słaby. Niby coś tam słychać ale cholernie słabo. Może ktoś z Was orientuje się w tych sprawach i podpowie w czym może być problem?

Awatar użytkownika
Karolus
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 2065
Rejestracja: środa, 24 paź 2012, 20:24
Lokalizacja: Przemyśl

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: Karolus » wtorek, 16 lip 2013, 18:16

Czasami miałem tak, że właśnie głos był bardzo cichutko a ja nie umiałem włączyć głośniej. Problem polegał na tym, że w niektórych odbiornikach trzeba w ustawieniach włączyć wyj/wej opisanych łączy - czy to w dekoderze czy TV...

Ja tak miałem z wyjściem optycznym w TV - ni cholera było cicho dopóki, dopóty nie zaznaczyłem wyjście optyczne TV ON...

Taka mała rzecz a jak cieszyła jak wszystko głośno grać zaczęło...

Poszukaj - mam nadzieję że to to i Ci się uda i miska ucieszona jak u mnie będzie... 8)

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 16 lip 2013, 18:23

Właśnie, przejrzyj dokładnie ustawienia. A o ile to nie pomoże, a podłączenie jest właściwe, czasem po prostu są zanieczyszczone styki na kablach, zwłaszcza tych tańszych. Często jest tak, że po przetarciu szmatką nasączoną spirytusem wszystko zaczyna grać.
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » środa, 17 lip 2013, 07:29

Panowie to to ja wszystko sprawdziłem. Poza tym te urządzenia to bardzo proste sprzęty i ustawień za dużo nie mają. Dekoder podłączony do stacjonarnego tv działa normalnie. Podłączony do przenośnego traci głos. Problem jest albo w wyklepanej na szybko przejściówce albo w tv. Na razie sobie odpuściłem. Testowałem wczoraj weeb.tv na aero2 i daje radę. Wiadomości da się obejrzeć.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » piątek, 26 lip 2013, 13:30

Po przebojach opisanych w wątku wakacyjnym przyczepa dostała dzisiaj nowe gumy oraz dętki.
Opony to Falken Linam R-51 155R12C. Są to wzmacniane opony do aut dostawczych. Po założeniu widać różnicę, bo na ciśnieniu 3 atm opona prawie w ogóle się nie ugina pod ciężarem przyczepy i zdecydowanie mniej się też buja na oponach.
Załączniki
koło.jpg
koło.jpg (126.79 KiB) Przejrzano 7468 razy

Awatar użytkownika
kooba
Administrator
Administrator
Posty: 5516
Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: kooba » piątek, 26 lip 2013, 14:16

No ładnie nam to kolega wkręca, że opona się nie ugina. A na zdjęciu widać, że przyczepa na nogach podparta :)
A tak poważnie to też myślałem o założeniu gum dostawczych, ale to jak się obecne skończą.

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » piątek, 26 lip 2013, 14:45

Ale stała na koła, nogi opuszczone, bo przyczepa jest zaparkowana. Specjalnie ją postawiłem na kołach żeby sprawdzić czy ciśnienie trzyma. Zresztą ugięcie widać na oponie delikatne. Moja się skończyła. Niestety fotek nie miałem okazji już zrobić, bo opona poszła do śmieci. Drugie koło jak dzisiaj odkręciłem to też już były widoczne spękania w bieżniku. Obawiam się, że do domu bym nie dojechał.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: CornBlumenBlau » piątek, 26 lip 2013, 15:47

To napisz jeszcze jak się przyczepka prowadzi po tej zmianie i jak ze spalanem. Ja właśnie takie 12 -stki z symbolem C od dostawczaka Kia mam zamiar założyć, z tą tylko różnicą, że najpierw poszukam felg z tym rantem na bezdętkowe i dopiero wtedy przerzucę. Można je wtedy spokojnie pompować do 3,5 bara, kwestia tylko czy znów nie za twardo?... I tak to miałem zrobić, ale skoro był ktoś szybszy, opinia mile widziana. Pozdro:-)
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km

Awatar użytkownika
reflexes
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 10871
Rejestracja: czwartek, 10 sty 2013, 09:16

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: reflexes » wtorek, 30 lip 2013, 10:26

Po przejechaniu blisko 270 km na nowych oponkach mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Droga, którą pokonałem z Gliwic do Jeleniej Góry to w zasadniczej części autostrada ale od Wrocławia to już zwykła krajowa droga więc myślę, że dało to miarodajny obraz sytuacji. Moim zdaniem oponki sprawują się doskonale, buda buja się zdecydowanie mnie przez co też dużo mniej szarpie hakiem. Myślę, że jak sobie dorzucę jeszcze amorki to będzie szła jak po szynach. Oponki można nadmuchać aż do 5,5 atm, ja mam tylko 3 i opony delikatnie tylko się uginają.

Awatar użytkownika
CornBlumenBlau
Fanklubowicz
Fanklubowicz
Posty: 4377
Rejestracja: niedziela, 9 gru 2012, 16:44
Lokalizacja: Siradiensis

Re: N126N kontra reflexes, czyli pamiętnik remontowy

Postautor: CornBlumenBlau » wtorek, 30 lip 2013, 12:21

Dzięki za opinię, która tylko mnie utwierdziła w przekonaniu. Po co kombinować z szerokością opony zwiększając opory toczenia, po co kombinować z większym rozmiarem podnosząc niepotrzebnie budkę (żagiel) do góry ponad holownik?... Idealnie rozwiązanie.
Tobie również radzę rozejrzeć się na spokojnie po powrocie do domu za felgami bezdętkowymi. Myślę że oszczędności na spalaniu w moim przypadku LPG, 1l/100km powinno być. Ty też powinieneś zauważyć różnicę co najmniej 0,5l na ON.
Pozdrawiam :D
Niewiadówkodystansonoce
2016: 75 / 6892 km
2017: 85 / 6820 km
2018: 81 / 4651 km
2019: 67 / 4888 km
2020: 74 / 3670 km
2021: 75 / 3953 km
2022: 64 / 2978 km
2023: 54 / 6976 km
2024: 2 / 0280 km


Wróć do „Remonty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości