Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Witam.
Pytanie do znawców - lodówka chłodziła elegancko. Po wyprawie wakacyjnej 1600km włączyłem i lipa - nie chłodzi.
No to po forum i po wywracałem ją, po obracałem, włączyłem i chłodzi jak cholera...
Ucieszony pojechałem na dwudniówkę - na miejscu lodówka chłodzi dobrze - myślę temat zakończony... Do tego też zadowolony z tego, że płomyk na gaz nie zgasł i w czasie jazdy chłodzi na gaz a nie muszę podpinać na 12V...
Daję rękę na górę a tam zamiast szronu czy też zimności - ciepło...
Lodówki te chyba są przystosowane do naszych dróg i po każdym wyjeździe nie trzeba ich "powracać do normalności" do góry nogami?
Nie wiem, pytam znawców - bo odkręcanie, wyciąganie lodówki po każdym wyjeździe jakoś takie normalne chyba nie jest...
Lodówka nówka sztuka była - jak chłodzi i to bardzo dobrze to czynnik jest - ale czego takie zachowanie?
Pytanie do znawców - lodówka chłodziła elegancko. Po wyprawie wakacyjnej 1600km włączyłem i lipa - nie chłodzi.
No to po forum i po wywracałem ją, po obracałem, włączyłem i chłodzi jak cholera...
Ucieszony pojechałem na dwudniówkę - na miejscu lodówka chłodzi dobrze - myślę temat zakończony... Do tego też zadowolony z tego, że płomyk na gaz nie zgasł i w czasie jazdy chłodzi na gaz a nie muszę podpinać na 12V...
Daję rękę na górę a tam zamiast szronu czy też zimności - ciepło...
Lodówki te chyba są przystosowane do naszych dróg i po każdym wyjeździe nie trzeba ich "powracać do normalności" do góry nogami?
Nie wiem, pytam znawców - bo odkręcanie, wyciąganie lodówki po każdym wyjeździe jakoś takie normalne chyba nie jest...
Lodówka nówka sztuka była - jak chłodzi i to bardzo dobrze to czynnik jest - ale czego takie zachowanie?
Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
- TomekN126N
- Fanklubowicz
- Posty: 3857
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 18:54
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Hejka, nie znam się za bardzo, ale z lodowkami wszelkiej maści to jest tak,że tzw. czynnik chłodzacy musi być w obiegu i jeśli sa dłuższe przerwy w "chodzeniu", to spada na dół instalacji i właśnie trzeba lodówkę obracać do góry nogami. Może poprostu masz troche mało czynnika i te przerwy powodują brak krążenia w instalacji. Może, jesli masz mozliwość, to ją obróć, poczekaj, aż czynnik spłynie do instalacji, potem podłącz np. na 220 gdzies w garażu i niech pochodzi kilka dni. zobaczysz, jak sie będzie sprawować. Dodam tylko,że kiedys razem z ojcem musieliśmy wywalic lodówkę domową, która nie chodziła przez pół roku, bo nawet wywracanie do góry nogami nic nie dało, wiec te przerwy w eksploatacji, to może byc przyczyna.
Nocki/km
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
2023: 11/460
2022: 12/440
2021: 3/425
2020: 5/1040
2019: 3/420
2018: 30/4184
2017: 24/2850
2016: 12/2540
2015: 23/2530
2014: 15/950
2013: 16/2310
2012: 23/1665
N126N
Corolla kombi - służbówka
Octavia kombi 1.6 TDI
jawa175(59)
komar3(81)
komar sztywniak
Suzuki GSX750E(83)
Honda Hornet 900 (05)
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Chyba faktycznie mało czynnika chłodzącego.
A jak śmiga na 230 V ? albo na 12 V ?
Też są problemy ?
A jak śmiga na 230 V ? albo na 12 V ?
Też są problemy ?
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Działa bez zarzutu na wszystkich zasilaniach. Przelewa się go dużo w rurkach i potrafi naprawdę chłodzić - lód od środka na całej szerokości...
Tylko czego po podróży słabnie?
Tylko czego po podróży słabnie?
Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
te lodówki chyba tak mają.Moja stała nie uzywana 6 lat,umyłem ją ,podłaczyłem na 220 dla sprawdzenia i po 4 godzinach miałem 0 w zamrażalniku
na pierwszym wyjeździe szła,ale coś słabiej( wtedy myśałem,że przez upały i częśte otwieranie),tydzień później kolejny wyjazd,podpiąłem ja w domu rano,żeby przed droga się schłodziła i kicha po 6 godzinach +25 w środku.Nie miałem juz czasu na kombinacje,wyjazd bez lodówki
,a po przyjeżdzie wyjmowanie i przewracanie ,efekt? chłodzi jak wściekła 



Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Ja myślałem,że ja ma tylko taki problem . Na pierwszym wyjeździe raz chłodzi,raz rozmraża. Pomyślałem ,że może ma ,,no frost
". Na drugim wyjeździe piwo chłodziła rewelacyjnie.

Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
wojtas pisze:Ja myślałem,że ja ma tylko taki problem . Na pierwszym wyjeździe raz chłodzi,raz rozmraża. Pomyślałem ,że może ma ,,no frost". Na drugim wyjeździe piwo chłodziła rewelacyjnie.
To na spotkaniach chłodzimy u mnie albo u Ciebie

Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
kolego zasilanie gazowe w czasie jazdy to bardzo niebezpieczny pomysł - ze względów bezpieczeństwa jeżeli lodówka ma pracować w czasie jazdy to tylko na prąd
http://www.s7reklama.pl
REKLAMY na wszystkim, na każdą kieszeń, na lata WYŚWIETLACZE LED TELEBIMY sprzedaż seris montaż wynajem
VW Sharan TDI 4Motion + Dethleffs Nomad RN5
REKLAMY na wszystkim, na każdą kieszeń, na lata WYŚWIETLACZE LED TELEBIMY sprzedaż seris montaż wynajem
VW Sharan TDI 4Motion + Dethleffs Nomad RN5
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
red pisze:kolego zasilanie gazowe w czasie jazdy to bardzo niebezpieczny pomysł - ze względów bezpieczeństwa jeżeli lodówka ma pracować w czasie jazdy to tylko na prąd
Wiem wiem, choć za oświadczeniami niektórych osób z forum sprawdziłem gaz w czasie jazdy i działała...
Co do włączenia i wczorajszego ponownego sprawdzenia lodówki na 220V oświadczam, że lodówka zagrzała środek - przeciwnie do chłodzenia...
No i kurde znowu wywrotki ją czekają? Miał ktoś taki problem i jak go rozwiązał? Czy one po prostu "tak mają"? Trochę jestem zniesmaczony tym faktem - jak dla mnie takie rzeczy mają działać a tu lipa - jak nie pomożesz odwracaniem to grzeje, jak zacznie chłodzić to po powrocie dalej grzeje...
I co tu robić?
Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Może ma to związek z brakiem wypoziomowania.
Moja nie chłodził, do czasu wypoziomowania przyczepy w garażu.
Moja nie chłodził, do czasu wypoziomowania przyczepy w garażu.
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
reyu pisze:Może ma to związek z brakiem wypoziomowania.
Moja nie chłodził, do czasu wypoziomowania przyczepy w garażu.
No o tym nie pomyślałem - spróbuje, spróbuje...
Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Re: Zachowania lodówki absorbcyjnej Polar TA 71 ka
Znalazłem coś takiego o lodówkach - wydaje mi się bardzo dla nas przydatne.
"Powiem tylko, może komuś się przyda: jeśli jest w układzie płyn i grzeje to powinna chłodzić , doradzano mi nawet aby ją kilkakrotnie przewracać , pozostawiać "na głowie" i tak nawet kilkanaście razy , niestety nie pomogło więc po głębszym zapoznaniu się z zasadą działania doszedłem do wniosku że musi być przytkana kapilara tzn. cienka rurka doprowadzająca płynny amoniak do parownika gdzie następuje jego odparowanie i przez to chłodzenie wnętrza, więc po ściągnięciu radiatora wystarczyło miejsce gdzie cięka rurka wchodzi do grubej podgrzać palnikiem (ale bez przesady bo w środku jest także wodór) i potem używając młoteczka dość solidnie opukać to miejsce jak i wszystkie rurki, ten zabieg ożywił lodóweczke może nie nagle ale po kilkunsatu godzinach zaczęła pracować, w/g mnie była to rdza lub skrystalizowany amoniak co uniemożliwiło przepływ czynnika chłodzącego."
Więc trzeba spróbować
"Powiem tylko, może komuś się przyda: jeśli jest w układzie płyn i grzeje to powinna chłodzić , doradzano mi nawet aby ją kilkakrotnie przewracać , pozostawiać "na głowie" i tak nawet kilkanaście razy , niestety nie pomogło więc po głębszym zapoznaniu się z zasadą działania doszedłem do wniosku że musi być przytkana kapilara tzn. cienka rurka doprowadzająca płynny amoniak do parownika gdzie następuje jego odparowanie i przez to chłodzenie wnętrza, więc po ściągnięciu radiatora wystarczyło miejsce gdzie cięka rurka wchodzi do grubej podgrzać palnikiem (ale bez przesady bo w środku jest także wodór) i potem używając młoteczka dość solidnie opukać to miejsce jak i wszystkie rurki, ten zabieg ożywił lodóweczke może nie nagle ale po kilkunsatu godzinach zaczęła pracować, w/g mnie była to rdza lub skrystalizowany amoniak co uniemożliwiło przepływ czynnika chłodzącego."
Więc trzeba spróbować

Niewiadko-noce
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
2024 - 3200km i 14 nocy "nową" N126NT
Mój remont N126N "nr.1" i "nr. 2"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=3072
N126NT Remont "nr. 3"
http://www.fanklub-niewiadowek.com/forum/viewtopic.php?f=36&t=9891
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości