Holownik czy on da radę z nową przyczepką?

[mr_dywan]

Sintra to Opelek z usa i raczej tego nikt nie poleca... To już lepszy jakiś Fordzik.

[Depeche]

Sintra niedobra jest? Pytam z ciekawości, bo kolega się bardzo napalił na taki model (ale nie do przyczepy).

[kwok]

Fordzik ? Opelek ? Panowie każdy z tych wymienianych modeli czy też marek może być dobry lub zły , jest to kwestia paru czynników ;rocznik przebieg i sposób użytkowania przez poprzednich właścicieli.
Samochód starszy z mniejszym przebiegiem od dobrego właściciela może być lepszy od tego nowszego itd itp
Każdy ma inne zdanie i inną opinię .Mój kolega ma Sintre parę lat i bardzo sobie chwali.Można by długo pisać , ale po co??? Musimy dopasować auto do swoich wymagań potrzeb i możliwości finansowych.
Pozdrawiam wszystkich !
-----------------------------------------

KwoK N 375 VW Touran 1,9 tdi

[mr_dywan]

Mój ziomek jeździł Sintrą chyba ze dwa latka. Auto duże i wygodne ale niestety co chwilę coś tam mu wyskakiwało. Elektryka i zawieszenie to słabe punkty Sintry. Plusem na obecną chwilę jest według mnie cena!

[konrad]

Mój ziomek jeździł Sintrą chyba ze dwa latka. Auto duże i wygodne ale niestety co chwilę coś tam mu wyskakiwało. Elektryka i zawieszenie to słabe punkty Sintry. Plusem na obecną chwilę jest według mnie cena!

wiesz mój tata jeździ sharanem i też nie ma miesiąca żeby coś nie dłubał ...
najgorsze awarie to jak pisałem, urwane śruby tylnych wahaczy = auto wraca na lawecie
ale w ciągu roku napraw była masa, padły półosie - jakiś wielowpust tam sie wyciera, podobno typowa awaria - auto wróciło na sznurku
stukało coś, wymienił poduszki silnika, poduszki pod skrzynią, coś w zawieszeniu i wreszcie przestało
rozsypał się włącznika świateł mijania, cena używki powala, 4x droższy niż do golfa a środek ten sam, są tacy co przekładają
zatarte tylne zaciski, problemy z klimą
oprócz tego pierdoły użytkowe - sprzęgło, klocki itp, ale to powiedzmy że jest eksploatacja
auto rocznik 2000/1999, przebieg 200kkm na liczniku, a znajomy handlarz ocenił go na 2-3x tyle

dlatego trzeba szukać auta w jak najlepszym stanie ... a marka hmm IMO ma drugorzędne znaczenie

[kwok]

Panowie przy autach z rocznika 1999/2000 to nie mamy o czym rozmawiać ! One mają swój przebieg i kropka.
Jednemu zepsuje się to .Drugiemu co innego,zależy od szczęścia !

---------------------------------------
KwoK N 375 VW Touran 1,9 tdi

[Konto usuniete]

Post usuniety

[konrad]

Panowie przy autach z rocznika 1999/2000 to nie mamy o czym rozmawiać ! One mają swój przebieg i kropka.

Przy moich holownikach to nówki
Jeden z 1985 roku drugi 1993 i jakoś nic się nie dzieje śmigają aż miło .
Mam jeszcze z 1998 i tu przed wyjazdem mam obawy czy wrócę

Heniu mój 1995r też sprawia mniej problemów jak ten 2004

[kwok]

Dwadzieścia parę lat temu poruszałem się mercedesem 123 który też miał już ponad dziesięć lat i bardzo mile to wspominam. Ale takich już nie będzie.
-------------------------------------
KwoK N 375 VW Touran 1,9 tdi

[wojtas]

To ja mogę polecić mercedesa ,,kaczke" to jest coś co się nie psuje a jak się popsuje to i tak pojedzie....szkoda,że tego typów samochodów nie produkują. Fajnie jeździ się ducato,też dość udany samochód. Te dwa typy mają wadę WOLNE . Bierz t4 w multiwanie 2,4 d lub dołóż parę $ i 2,5tdi - rewelacja ewentualnie 2,5b+gaz (nie znam tego silnika),ale to vw

[konrad]

To ja mogę polecić mercedesa ,,kaczke" to jest coś co się nie psuje a jak się popsuje to i tak pojedzie....szkoda,że tego typów samochodów nie produkują. Fajnie jeździ się ducato,też dość udany samochód. Te dwa typy mają wadę WOLNE .

zajedź kaczką do GB
trochę się tym najeździłem i po całym dniu w trasie człowiek zapominał jak się nazywa

[NIL2]

No co Wy z tym hałasem ja to miałem kiedyś jazdę 1820Km pod Lyon na winobranie Fiatem 126 - 36 godzin jazdy z lekką drzemką w NRD ; jak tam wysiadłem to miałem chyba coś z błędnikiem bo nosiło mnie jak po 2 dniowym weselu i musiałem iść jak marynarz na szerokim rozstawie nóg a pracę silnika to słyszałem jeszcze z 2 dni , w czasie snu i w dzień Po powrocie była od razu giełda
A tak na poważnie to chyba VW t-4 byłby najrozsądniejszą opcją bo to i nie do zajechania , pakowne i komara też jest gdzie przyciąć a z N-ką trzeba by było ostrożnie po wertepach bo ma sztywne zawieszenie i może naderwać mocowanie zaczepu ( na spawach - już kiedyś widziałem taki przypadek )
Pozdrawiam

[stico80]

Na razie sprawa się sama rozwiązała bo sąsiad wyjechał zagramanice i zostawił mi do sierpnia Opla Vivaro. Powiem szczerze, że jeździ mi się tym rewelacyjnie. Tym samym Honda HRV poszła w siną dal.

[stef]

To fakt, w firmie jeżdżę często oplem vivaro i powiem szczerze że jest super. Dużo wygodniejszy od vw. Dodatkowo 6 biegowa skrzynia biegów to super rozwiązanie na trasy. spokojnie można nim śmigać po 160-180km/h. Do tego jest dość mocny bo bezawaryjnie pojechał i wrócił z akcji gaszenia lasów w okolicach Moskwy - a tego np. Opel Frontera nie wytrzymała. Opelek wytrzymał również akcję powodziową brodząc nie raz po światła - i tez dął radę.
Ale co do aut które wymieniałeś to polecał bym dwa:
Renault espace i Chrysler Voyager.
Jak by nie patrzeć - autka tanie. poza tym espace możesz kupić za bardzo małe pieniądze z młodego rocznika. Autko niesamowicie wygodne. Znajomy kupił 2 lata temu dwu latka. Jeździ regularnie do Holandii z pełnym obłożeniem i spowrotem z lawetą. Mówi że autka nie zamieni na żadne inne. Najbardziej ceni wygodę której nie znajdziesz ani w sharanie ani tym bardziej w vw.
Natomiast sąsiad miał - już sprzedał co prawda ale śmigał 3 lata starym voyagerem - oczywiście w jedynie sensownej konfiguracji - benzynowej z lpg. Ma zespół i podróżuje często z Białegostoku do GB czy Hiszpanii i Włoch. Do tego zawsze ma na pokładzie 5 osób i duża przyczepę z instrumentami i sprzętem. Mówi że nigdy go nie zawiódł. Do tego automat sprawuje się super na autostradach.
Trzeba pamiętać że do tych aut są bardzo tanie części zamienne.
Ale tak jak koledzy pisali - to są używane auta i nigdy nie wiesz na co trafisz.
Ale fajnie że sprawa rozwiązana bo sam się przekonałem, że łatwiej było mi sprzedać auto niż kupić kolejne.