Zakup Trumy i lodówki

[BIGL]

Zawory pod niskim ciśnieniem tylko wewnątrz - wszystko pod kontrolą i w zasięgu ręki . Ewentualnie możemy zrobić malutką kratkę w podłodze jeżeli obawiamy się gazu. Henio ma reduktory dopiero po zaworach więc u niego jest wysokie ciśnienie - też bym wtedy dał do kufra

[zyga49]

Witam- mam problem z odpalaniem lodówki na LPG raz pali ,raz nie -jak odpali i ciepła to odpala za każdym pstryknięciem ,a po paru dniach ciężko pali albo w ogóle.I nie wiem jak odpalać na dużym.średnim czy małym ustawieniem pokretła regulatora gazu-iskra jest cały czas z Trumą mam mniejsze problemy ,ale odpala o wiele lepiej -chociaz teraz mi nie potrzebna /upały/ ,ale zamontowałem i sprawdzam.I czy kapilara może być zaraz za grzejnikiem/za nadkolem/ czy musi być gdzieś dalej.

[jedrek101]

trzeba dobrze odpowietrzyć przewód zasilający lodówkę - wtedy lepiej "gada"

[BIGL]

Kapilara najlepiej jakby była gdzieś w okolicach podłogi i troszeczkę odkryta (chodzi o dopływ powietrza). Popatrz jak są oryginalnie montowane i zrób podobnie. To ona steruje twoim ogrzewaniem więc jak schowasz ją za głęboko do obudowy to zawór od gazu będzie cały czas zamknięty (będzie miała zbyt ciepło ), a jeśli zamontujesz ją w stale chłodnym miejscu to Truma będzie goniła non stop. Oryginalnie jest przymocowana do podstawy Trumy przy podłodze , jednak sama przednia obudowa jest nieco podniesiona (2-4cm) co umożliwia dopływ powietrza z przyczepy. Tu masz fotkę podglądową http://allegro.pl/ogrzewanie-piecyk-tru ... 87791.html http://allegro.pl/ogrzewanie-gazowe-tru ... 13780.html Jka sam widzisz przedni panel jest nieco węższy od pleców i dlatego zawsze mamy tą szczelinę od dołu - ułatwia ona ewentualną wymianę baterii w iskrowniku , zapewnia cyrkulację powietrza (jak w kominkach domowych) i wspomaga pracę kapilary.
Co do lodówki to nie wiem jak masz ją podłączoną (zawory itp.) , ale ja np po długim postoju czy wymianie butli zawsze wpuszczam gaz do instalacji poprzez odkręcenie kuchenki do momentu usłyszenia charakterystycznego syku , to znacznie przyspiesza to uruchomienie lodówki jak i samego grzejnika.

[Konto usuniete]

Post usuniety

[zyga49]

Kapilara najlepiej jakby była gdzieś w okolicach podłogi i troszeczkę odkryta (chodzi o dopływ powietrza). Popatrz jak są oryginalnie montowane i zrób podobnie. To ona steruje twoim ogrzewaniem więc jak schowasz ją za głęboko do obudowy to zawór od gazu będzie cały czas zamknięty (będzie miała zbyt ciepło ), a jeśli zamontujesz ją w stale chłodnym miejscu to Truma będzie goniła non stop. Oryginalnie jest przymocowana do podstawy Trumy przy podłodze , jednak sama przednia obudowa jest nieco podniesiona (2-4cm) co umożliwia dopływ powietrza z przyczepy. Tu masz fotkę podglądową http://allegro.pl/ogrzewanie-piecyk-tru ... 87791.html http://allegro.pl/ogrzewanie-gazowe-tru ... 13780.html Jka sam widzisz przedni panel jest nieco węższy od pleców i dlatego zawsze mamy tą szczelinę od dołu - ułatwia ona ewentualną wymianę baterii w iskrowniku , zapewnia cyrkulację powietrza (jak w kominkach domowych) i wspomaga pracę kapilary.
Co do lodówki to nie wiem jak masz ją podłączoną (zawory itp.) , ale ja np po długim postoju czy wymianie butli zawsze wpuszczam gaz do instalacji poprzez odkręcenie kuchenki do momentu usłyszenia charakterystycznego syku , to znacznie przyspiesza to uruchomienie lodówki jak i samego grzejnika.

Radek -wszystko ok,ale ja mam stary typ trumy i kapilara jest na takiej cieniutkiej długiej rurce ok 1,5m dlatego nie wiem gdzie ja schować ,a iskrownik to mam mechaniczny.Po Twojej fotce poglądowej dopiero zauważyłem,że nie ma u mnie pod spodem/palnikiem/ takiej małej osłony /klapki/ zamocowanej na dwie śrubki/nakretki z pcv/ ,ale to chyba nie ma wiekszego wpływu na odpalanie.Dziś będe kombinował w/g pomysłu Henia-na małym gazie ok pół minuty -żeby tylko nie było małe bum....... .

[BIGL]

Ja lodówkę odpalam tak:
-odpowietrzam instalację odkręcając np kuchenkę (jak wcześniej pisałem)
-ustawiam pokrętło lodówki np na 2
-przytrzymuję wciśnięte pokrętło jakieś 5-10s i po tym czasie robię pare strzałów iskrownikiem
-trzymam cały czas wciśnięte pokrętło aż do nagrzania termopary (10-15s) i na koniec asekuracyjnie jeden raz pstrykam iskrownikiem (jak słyszę podmuch to wiem że nie odpaliłem za pierwszym razem i wtedy pstryknę jeszcze ze 3 razy )
Po takim zabiegu aby nie gapić się okienko wychodzę na zewnątrz i dotykam kratki czy aby na pewno leci dymek (dymku nie widać, ale za to czuć ciepełko).

[Konto usuniete]

Post usuniety

[zyga49]

żeby tylko nie było małe bum....... .

Dlatego napisałem - chwilę odczekać !!!!!!!
Zyga miałem też kłopoty z odpaleniem lodówki i okazało się że
Przetarł się przewód od iskrownika i iskra była ale na obudowę lodówki , a nie na elektrodę .
Założyłem gruby przewód osłonowy na wierzch i jest ok !!!!!

Założyłem na przewód plusowy na wszelki wypadek koszulkę termokurczliwa i iskra jak była tak jest.Nie mam już siły jej wyciagac/lodówki/ i odpaliłem ogniem .W osłonie palnika wykonałem otwór zeby weszła zapalarka a stary mały oryginalny otwór zanitowałem blaszką.Przerobiłem małe łóżko ,żeby mieć dojście do palnika -tam gdzie mała poduszka tylko otwieram a duża gabka zostaje na swoim miejscu.Wykonałem kilka prób z użyciem ognia nic nie buchało zapalało od kopa.Dziwne jest to ,że jak pochodzi tylko jedną minutę to potem pali od strzała za każdym razem swoim iskrownikiem .Na razie /upały/ na rybkach tak będę odpalał-myślę,że nic złego się nie stanie.Lodówka to antyk Elektrolux z 1978r.