Mysle o platformie z tylu przyczepy, mocowanej do ramy.
Najpierw chciałem zrobic normalny rowerowy bagażnik, taki jaki widzialem w manualu.
Jednak nie wszystkim sie ten pomysł spodobał. Dla mnie rowery są ok. Lubie sobie pojezdzic jak pogoda nie jest zbyt plażowa. Jednak zona za rowerem nie przepada i nie ma siły jej do niego przekonać. Pojezdzi chwile i juz marudzi zeby wracać. Za to skuterkiem smiga az miło i nawet cos juz wspominala ,ze nad morzem by sie przydał.

Od strony technicznej wyglada to dość kiepsko. Trzy rowery to masa ok. 25kg. Skuter wazy 60kg. I to jest chyba najwiekszy problem. Oczywiscie zrobienie dosc mocnej platformy nie jest trudne do wykonania.
Zastanawiam sie jednak czy rama przyczepy i jej zawieszenie jest w stanie przenosic tak duze dodatkowe obciazenia ?
Z drugiej strony ciekawe jak to wyglada od strony prawnej. Bagazniki rowerowe to standard. Bagaznika dla skutera jeszcze nie widziałem.
Za to widzialem Niemca ,ktory wyprowadzil skuterek z kampera i pojechal nim sobie na wycieczke

Co myslicie ???