No akurat w tej dziedzinie to już przymierzałem się do pisania doktoratu
Udało mi się zmontować parę konstrukcji , jedne lepsze , drugie gorsze ....
Zawsze tak kombinowałem ,żeby roweru schować w tunelu aerodynamicznym przyczepki , czyli z tyłu.
Kiedyś robiłem próby i wyliczenia i wyszło mi, że wioząc rowery na dachu (+ oczywiście przyczepka na haku), mój łopelek pali 16 l/100. Gdy rowerki schowałem za przyczepką spalanie udało mi się ograniczyć do 12 l. ( LPG !!! )
Warto , więc chyba przemyśleć to miejsce.
Takie wożenie rowerów wiążę się również z pewnymi problemami.
- Po pierwsze rowerów w czasie jazdy nie widać , nie mam wglądu jak się one zachowują podczas jazdy.
- po drugie , zmienia się nacisk na dyszel , trzeba to przemyśleć , ładując przyczepkę , dla przeciw wagi wszystko co ciężkie ładuję na przód przyczepki .
Mimo to jestem zadowolony z takiego rozwiązania i na pewno pozostanę przy bagażniku za przyczepką .
