
N126: stara i brzydka... r.1975.
Chociaż jesteśmy prawie rówieśniczkami, to moja N126 jest w fatalnej kondycji... Efekt stania przez wiele lat pod latarnią

Jestem Jej właścicelką od roku, ale dopiero w tym sezonie wzięłam się za remont. Ściągnęłam tapicerkę, uszczelniłam nieliczne i, doprawdy drobne przecieki (pomijam okolice okien). Aktualnie kończę wklejać izolację cieplną w postaci ekranów zagrzejnikowych. W garażu na renowację i modernizację czekają mebelki. Tyle w skrócie. Postaram się dodać kilka foto. Jeśli na dole nie ujrzycie żadnych zdjęć, to oznacza że pogubiłam się z techniką.
Pozdrawiamy serdecznie

Mika
N126
...
....
.....
Szkoda, że fotek nie można wrzucać z kompa

Teraz muszę jakiś hościk znaleźć, więc foto następnym razem, albo jak kto woli następną razą
