

Na pierwszy ogień poszły ramy okienne. Okazuje się, że przyczepa przechodziła już naprawę w renomowanym serwisie przyczep. Niesłychanie twórcze było odtworzenie ramy okiennej. Górna część po naprawie składała się z czterech osobnych kawałków w tym jeden z płyty wiórowej.



Braki uzupełniłem tworząc nową ramę okna

Do tego udało się zdemontować listwy boczne. Laminat w tym egzemplarzu jest wyjątkowo cienki. Chłopakom na produkcji chyba kończyła się zmiana i nie zdążyli dołożyć jednej warstwy albo dwóch.
Tak czy inaczej do poprawy zapadnięty dach, zarwana podłoga i wiotkie ściany.



