zyga49 pisze:Dziś lodówki na gaz i 220V to już przeżytek. Prawie każdy ma solar to lodówka tylko kompresorowa na 12V. Proszę wejść na stronę ABeM; gościu z Prudnika produkuje lodówki różnej wielkości i tam można poczytać jak się sprawują przy ponad 30 stopni Celsjusza, a odpalenie lodówki kompresorowej w upały 18 minut i 0 stopni w lodówce, a odpalenie lodówki w upały na gaz się czeka i czeka .......................
Jakoś się nie zgodzę.
Po pierwsze wiem co produkuje ABeM z Prudnika bo jest tego wszędzie pełno.
Po drugie 0 stopni w lodówce to żadna atrakcja. Lodówka powinna mieć około 4 stopni w plusie no chyba, że ktoś lubi jeść na śniadanie zamarzniętą wędlinkę. Ja nie. Taka mała złośliwość
Po trzecie, fakt, jeśli faktycznie schodzi w 18 minut do 0 stopni to super. Moja zejdzie do temperatury roboczej pewnie w 4-5 godziny, ale dla mnie to nie problem, zaopatruję ją i odpalam dzień przed wyjazdem praktycznie zawsze.
Po czwarte, nie czytałeś uważnie. Napisałem przecież wyraźnie
reflexes pisze:Wszystko pięknie pod warunkiem, że zawsze świeci słońce,
Niby ta lodówka ma zapotrzebowanie tylko 5 Ah na dobę, ale biorąc pod uwagę nasze warunki klimatyczne, nawet latem kilka dni bez słońca to żadna nowość, a dodać trzeba, że nie tylko lodówka potrzebuję prąd. Ja mam jeszcze dwóch nastolatków na pokładzie O ile rozumiem takie rozwiązanie w kamperze, kamperavanie itp. w którym od biedy można zrobić wycieczkę do najbliższego marketu i podładować akumulator, o tyle w przyczepie jest to już mocno problematyczne.
Ja jeżdżę przyczepą cały rok, często stoję w lesie (mało słońca albo wcale) i do tego mam inne odbiorniki które potrzebują prądu. Założenie moje jednak jest podobne jak przy ogrzewaniu, jedno i drugie musi być niezależne od prądu. Dlaczego? Ano dlatego, że już mi się zdarzyło wypompować do zera akumulator w styczniu na Mazurach, w środku lasu. O ile lodówka wtedy była zbyteczna, o tyle ogrzewanie nadal grzało. Funkcjonować można przy świeczce czy latarce.
Sorrki za OT.