Ponieważ zgubiłam dowód rejestracyjny a Tato nie żyje, konieczne było przeniesienie własności na mnie i zarejestrowanie na nowo. Niestety tym samym musiałam pozbyć się czarnych tablic. Wszystkie formalności udało się załatwić.
W tym sezonie (2021) została przywieziona z miejsca gdzie stoi zamknięta i bezpieczna. Oczywiście konieczne były doraźne czynności:
- wymiana opon, dętek i łożysk w kołach ( cytrynki )
- wymiana rurki do gazu, nowy reduktor i nowa butla z atestem. Sprawdzenie szczelności.
- wymiana uszczelki górnej klapy - pierwsza porażka bo nieumiejętnie kleiłam Butaprenem - nie czekałam aż wyschnie i są miejsca gdzie nadal nie wysechł. To będzie na pewno do poprawki.
- wyczyszczenie tylnych lamp za pomocą środka Boll - neutralizator rdzy.
- wyczyszczenie zacieków z rdzy pod lampami za pomocą pasty firmy Kayoba "środek ścierający"
- podklejenie starej tapicerki i wyczyszczenie sparciałej gąbki gdzie się da.
Powyższe prace pozwoliły już w tym sezonie pomieszkać w przyczepce.
Moje plany na przyszłość nie są tak bogate jak Wasze. Myślę, że wiele prac zdecydowanie by mnie przerosło nie chcę też w niej nic zmieniać. Chciałabym zostawić wszystko maksymalnie oryginalne.
Nie mam też garażu w którym mogłabym wykonać poważniejsze prace. Chciałaby jednak:
1) wymienić tapicerkę - tu mam pytanie czy ta od Dariusa ma oryginalne wykończenie takie same jak stara ?. Chodzi mi o zaokrąglone brzegi. Czy ktoś ma zdjęcia i mógłby je tu umieścić. Jeśli tak to inwestuję. Jeśli nie to się jeszcze będę zastanawiać. Nie chcę demontować mebli podobno nie ma takiej potrzeby ale nie wiem czy w takim wypadku uda mi się zrobić to porządnie.
2) w miarę możliwości zabezpieczyć "pajączki", które pojawiły się w tym roku jak sobie trochę postała na słońcu. Poczytałam trochę ale dalej nie wiem jak to się robi. Nie wiem czy sama podołam, czy nie lepiej poprosić kogoś kto się na tym zna albo już to robił. ( Mieszkam w okolicach Wałbrzycha ale przyczepka w okresie letnim stoi pod Wrocławiem )
3) naprawić uchwyt do małego koła przy dyszlu - zerwał się gwint.
To są działania podstawowe. Pozostałe, które pozwolą na fajne podróżowanie to
4) zakup lodówki ( 12v/230v )
5) zakup solara ( widziałam fajne w Juli za około 500 zł )
6) zakup akumulatora - kompletnie nie wiem jakiego ale taki, który wystarczy do pracy lodówki i oświetlenia. Nie chcę montować dodatkowych gniazdek. Chciałabym jednak uruchomić oświetlenie które jest oryginalne (jedna lampka sufitowa) oraz umożliwić podłączenie np. notebooka ( transformator samochodowy mam ). Nie chcę montować dodatkowego gniazda do podłączenia się na campingu - podłączenie chciałabym zrobić via bakistę.
Zastanawiam się czy przerobić wtyczkę 7 pin na 13 pin. Czy ma to sens i czy to coś da. Kable do lamp i oświetlenia chyba są w dobrym stanie więc nie będę ich wymieniać. Chciałabym tylko by akumulator ładował się w czasie jazdy a na postoju z baterii słonecznej. Czy to jest możliwe czy utopia ?
Zabieram się do inwentaryzacji przedsionka ale chyba nic z niego nie będzie. Ma też ponad 40 lat i jest podarty w wielu miejscach. Nie wiem czy gdzieś szyją przesionki bo mój jest jeszcze skręcany śrubą na dole na stalową linkę.
Dołączam parę zdjęć przyczepy stan na dziś 15 sierpnia 2021. Jak zacznę jakieś prace będę Was nękać
