Nie może być to nic nadzwyczajnego skoro jest w garażu mojego Brata

Podjedź do warsztatu samochodowego, najlepiej takiego co to właściciel jest w fartuchu, nie garniaku...
Post 2:
Tyreczek pisze:misha22 pisze:Victus pisze:Tyreczek pisze:A ta podkładka jakby? Co to za element? Było między rurką a zaworem. Właśnie jakby uszczelnienie. Oddałbym gazownikowi, jednak uważam, że jest to na tyle nieskomplikowane że spokojnie zrobię tylko potrzebuje tego jednego elementu (nowego). Zlokalizowałem nieszczelności roztworem to też i uszczelnię i ponownie sprawdzę.
Ta podkładka to właściwie jedyny element który się "zużył", od manewrowania tą lodówką czy czy coś tam. Jest jednorazowa, zgniatana i do dostania w sklepach gazowych. Podczas montażu ją dokręcasz jako jeden z ostatnich elementów...
Coś jak uszczelka spalin komina w Trumach

Używaj edycji postów gdy chcesz coś dodać.