Powiem szczerze, że sam mógłbym się nabrać na napis, bo nie mam styczności z takim sprzętem na co dzień i nie wiem czy to się pisze przez t czy tt, ale taka sytuacja od razu włącza u mnie świtało ostrzegawcze. Sprzedaż czegokolwiek na parkingu za 1/3 ceny musi być przekrętem.
Na marginesie. Syn mojego kumpla chciał psa. Rodzice się zgodzili, ale kolega się uparł, że jak ma być to tylko jack russell terrier (taki piesek jak występował w filmie Maska). Znalazł ogłoszenie, oczywiście za pół ceny, zadzwonił, dogadał się, a ludzie byli tak uprzejmi, że stwierdzili, że ma daleko to mogą się spotkać w pół drogi. Piesek jest super, ale nawet od tyłu nie przypomina jack russell terriera
