konrad, A ja powiem tak,jestem dziadkiem i wożę dwoje wnucząt [8 i 6 lat]
w mojej 126e. Myślałem i nadal myślę ale już mniej intensywnie o powiększeniu przyczepy.Ale poco? Dzieci mają rodziców to niech się oni martwią jak ich zabrać na wakacje [kolonie, obozy itp]a ja z moją drugą połową to śmiało się mieszczę w tym co jest.
Faktycznie brak miejsca na klopa.Staram się być blisko tych wygód na campingu.
Mam jeszcze ten plus że jeżdżę VW T4 i wszystkie moje zachcianki [często nie potrzebne] jadą w busie.
Ogrzewanie to wystarcza farelka na ten moment nim się wejdzie w wyrko.
Planuję ogrzewanie listwowe elektryczne lub gazowe, tylko zawsze kasa idzie w inną stronę

i mówię że w przyszłym sezonie.
Przedsionek mam nowy więc spora część zajęć odbywa się w przedsionku, przede wszystkim gotowanie.
konrad, jeśli chodzi o malucha bardzo małego to jest to trudne ale do przeżycia.Dużo zależy od pogody w tym czasie. Myślę że należy poczekać jeszcze aż zacznie chodzić, siedzieć.Chyba że na zlocik na dwa dni pozbyć się bóla carawaningowego i do domu.
Najlepiej to nic nie robić a potem odpocząć.
Nie A4, nie L4 tylko T4