BIGL pisze:Ja jestem zadowolony ze swojej enki i na razie nie planuję zamiany (nawet na 132 czy 375), komfort wystarczający i najważniejsze -totalna bezobsługowość, przyczepka stoi sobie na wiosce i czeka na następny sezon, nie martwię się o wilgoć itp.i nie muszę robić badań technicznych (nie znoszę wydawać pieniędzy bezzasadnie - podobnie jak auta z LPG). Jedynymirzeczami jakich mi brakuje to ogrzewanie i lodówka na gaz - lubię odpoczywać na bezludziach i na razie brak tych rzeczy mnie skutecznie ogranicza - oczywiście wszystko do zrobienia : wink: .
to mnie właśnie skłania ku eNce ... może stać pod chmurką i nic jej nie będzie
nawet jak coś się uszkodzi, to trochę żywicy, maty i jest jak nowa

nie wiem tylko jak ze spaniem ... starszy będzie miał 3 lata, młodsze pół roku ...
i jak takie dzieciaczki położyć na łóżku piętrowym ... hmm
skończyło by się na tym, że ja bym powędrował na górę

może jednak wstawię łóżeczko do mojej, a o zmianie pomyśle za rok ...

wtedy 4 latka można już położyć "na górze", młodsze na dole
jedrek101 pisze:ja mam już drugą "E" i właśnie ona ma klasyczny układ wnętrza i spokojnie starcza na 2+2 (przetestuję to dokładnie na zlocie w Nieborowie )
przetestuj

pewnie że się da, ale spanie na tym podłużnym łóżku nie jest wygodne, wiem bo to moje miejsce
i spać tam we dwoje ... a w końcu jedziemy wypocząć

kotek pisze:To poszukaj N 132 L.Typowo cztero osobowa i nie sandwicz.
jakoś wizualnie nie pasuje mi N132

Paczek pisze:Jak już będę na emeryturce i nadal będzie mnie bawiło wędrowanie to kupę sobie nowiótkiego KAMPERA ( tak przynajmniej robi duża część Niemców ).
A co - nie będzie mnie stać- przecież płacę 3-ci filar do tego "pogodną jesień".
To dopiero będzie życie ....
a ja nie płacę

nowy kampiór

