
Oto nasza nowa KrólEnka

Znacie dobrze tą przyczepę, zresztą jeszcze widać że towar (jeszcze) brandowany

Dział remonty bo będziemy ją trochę i powoli dostosowywać do sobie choć jest już po remoncie.
Są pomysły, chęci się znajdą

Długo się zastanawiałem, bo może opcja remontu?
Kupić coś i robić typowo pod siebie. Jednak myśl że znowu przez rok nie można by było nigdzie wyjechać, skłoniła nas do zakupu "gotowca"
No to jest jednak choroba, bez dwóch zdań.
W annałach forum można zapisać że 20 godzin miałem i zapieksę i enkę
