Dzisiaj od rana, ekipa Bobobip, czyli Benia i Maciek oraz sookinsyn, czyli Ela i Kuba robili co mogli, żebyśmy mogli odjechać z przyczepą:
Po pewnych perturbacjach, udało nam się w końcu dojechać na miejsce:
Można powiedzieć, że przyjechaliśmy na gotowe. Przyczepa wyciągnięta z dżungli, przykręcone koła, sprawdzana elektryka oświetlenia.
Po przebazowaniu, doprowadziliśmy przyczepę do stanu, który można uznać za zadowalający:
Ciekawe, czemu tylko ja jestem na tych zdjęciach? 90% powierzchni przyczepy umyła Ela.

Po umyciu, wyglądała tak:
Konkrety remontowe troszkę później.