Zadzwoniłam do kuzynki córki, miała agamę brodatą przez 7 lat. Oto czego się dowiedziałam:
Nie jest kłopotliwa. Aby się nią opiekować nie można brzydzić się robaków - tym się żywi.
Nie gryzie ludzi, można brać na ręce, nosić, bo się dobrze czepia paluszkami. Nie lubi nagłych ruchów przy podnoszeniu, bo ze strachu majta nogami, ogonem i może podrapać- ma ostre pazurki. trzeba ja podnosić od razu tak by miała podparcie pod wszystkie nogi, żeby żadna nie zwisała, i nie podnoić tylko pod brzuszkiem. Nie można jej przekładać na plecy, bo to dla niej tortura i panikuje.
Dobrze ją często, niekoniecznie codziennie, wystawiać na trawkę, ale uważać by nie uciekła gdzieś w krzaki, bo jak się po chwili oswoi z terenem zaczyna buszować i wszędzie się wciśnie. Można ja też wypuszczać w domu, ale na podłogę nie na dywan, czy kanapy, bo kupy mocno cuchną - robi co ok. 3 tygodnie. Warto by je robiła na podłodze a nie w terrarium - trudniej ze sprzątaniem.
Musi mieć bardzo duże dobrze wyposażone terrarium by swobodnie biegała, inaczej choruje oraz specjalne lampy - nie są tanie ale starczą na całe życie.
Do jedzenia trzeba kupować co jakiś czas mysie noworodki. A na co dzień zjada świerszcze, karaczany, mączniaki. Latem można samemu łapać koniki polne na łące. Zjada ok. 1 świerszcza dziennie. Zielone - Koniczyna, mlecze, warzywa tarte, bo całych nie pogryzie, ma taka tarkę a nie zęby.
